Użytkownik "Krystyna"

> > Dopiero słabości, wady nadają (przynajmniej w moich oczach) ludziom
smak,
> > unikatowość, atrakcyjność. Może dlatego, że "doskonali" sprawiają
wrażenie
> > jakby nikogo i niczego nie potrzebowali a Ci mniej doskonali są
> Człowiek doskonały może sprawiac wrażenie "samowystarczającego" - po cóż
mu
> inni ludzie, moze po to żeby go podziwiali? A poza tym przy kimś
doskonałym
> może po prostu czujemy się słabsi, gorsi, wyalienowani...? Słabość czy też
> wady (oczywiście w sensownych ilościach) nadają człowiekowi "normalności",
> są czymś po prostu ludzkim. No i juz nie musimy sie zastanawiac jakies to
> dana osoba ma wady, bo przeciez jednak kazdy je ma.
>
> Pozdrowienia,
> Krystyna

Tak przez przypadek podczytałem.
Co nazywasz i dlaczego wadą człowieka?
Jakiś pryszcz nie przykryty pudrem?
Brak ręki? Nogi?
Nie umiejętność przechodzenia przez jezdnie?
Błędną wymowę?
Nikczemność?
Dualizm?
No nie wiem.
Możesz mi to opowiedzieć?

ett

pss.
Ja naprzykład mogę być samowystarczalny. Na upartego,
jakbym chciał wyprowadzić się na idealnego, to też mógłbym.
Ale nie wyobrażam sobie 'nie życia z ludźmi'.
Czy mi zazdrościsz?
Zazdrościsz kobiecie przy mnie?

:-)) Oczywiście to bujda, taki sam ze mnie ogryzek, jak z wielu innych.
Ale pomyśl nad pytaniami. Może przydadzą Ci się.

A posłuchać odpowiedzi? Chętnie, zmogę.

ett
.