On 22 Cze, 22:33, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Unikanie snu prowadzi do zaprzestania produkcji przez nasz organizm nowych
> komórek - dowodzą najnowsze badania.
>
> Doświadczenie przeprowadzone na szczurach przez grupę badawczą z
> Princeton University wykazało, że osobniki, które przez dłuższy czas
> pozbawione były możliwości snu, miały poważne zaburzenia w części mózgu
> odpowiedzialnej za tworzenie nowych komórek.
>
> Wcześniejsze badania przeprowadzone przez Proceedings of the National
> Academy of Science wykazały, że na jedną z przyczyn owych zaburzeń jest
> stres.
>
> Eksperci z Wielkiej Brytanii zaobserwowali, że przyczyną nieprawidłowości
> w funkcjonowaniu systemu tworzenia nowych komórek zastępujących stare, może
> być równie dobrze brak snu.
>
> Porównano zwierzęta, które nie zaznały snu przez 72 godziny z tymi, które
> spokojnie wypoczywały. Okazało się, że w u niewyspanych osobników pojawiła
> się nadwyżka hormonu stresu (kortykosteronu). W rezultacie ich mózg
> wyprodukował o wiele mniej nowych komórek mózgowych.
>
> Ekspert od badań nad snem, dr Neil Stanley tłumaczy, że w przypadku ludzi
> brak snu można najłatwiej zaobserwować na przykładzie obniżonej
> koncentracji. Brak nowych komórek mózgowych i tzw. cichego restartu naszego
> komputera prowadzi do wielu komplikacji.
>
> "Jest jeszcze coś interesującego w tych badaniach. Nieznacznie krótszy
> sen prowadzi do takich samych komplikacji" - dodaje dr Stanley.
>
> Opracowanie: hotnews
> Źródło/autorstwo: BBC/r.n.

A dlaczego ktos mialby unikac snu???
Jesli nie moze sie wyspac, to co innego, bo moga byc rozne zewnetrzne
lub wewnetrzne przyczyny, ale unikanie snu - to swiadome pozbawianie
sie go. Unikanie - to chyba zle okreslenie, bo widze, ze chodzi po
prostu o wymuszony przez czynniki zewnetrzne brak snu. No, to wiadomo,
ze zle on wplywa na nas i na zwierzeta.
Np. moje przesiadywanie noca w internecie jest mylace dla wielu - otoz
ja mam mozliwosc sie wyspac potem, dlatego jest mi ganze ganz, czy
surfuje noca, czy dniem... Spie, kiedy chce - moge od 8 rano do 14 po
poludniu - umiem sobie zaplanowac wszystko tak, aby chalupa
funkcjonowala normalnie. Mam dobrze. Jednak kiedy pracowalam i dzieci
byly male, to nie bylo tak rozowo z tym wysypianiem sie... Owszem,
czasem wygladalam jak z krzyza zdjeta - tudziez inne znane mi,
niewyspane notorycznie, osoby.
Ogolnie - wiadome jest, ze pozbawianie czlowieka snu, to
najwymyslniejsza i najskuteczniejsza tortura - prowadzaca nawet do
zejscia smiertelnego... Nie wiem, czy w tym temacie mozna jeszczze cos
nowego powiedziec.