> Dwa lata temu miałem operację usunięcia kłębczaka na skutek której doznałem
> porażenia nerwu twarzowego (nerw był nacieczony). Lekarze mówią że
> porażenie może ustąpić, ale nie musi. Najbardziej drażni mnie to że nie
> domyka mi się do końca powieka i nie umiem zmrużyć oka. Mówią też że stan
> nie jest najgorszy, bo na pierwszy rzut oka porażenia nie widać i nie
> obwisła mi prawa część twarzy jednak nie potrafię ładnie się uśmiechnąć.
> Czy istnieją jakieś metody z zakresu medycyny niekonwencjonalnej aby mój
> stan zdrowia się poprawił ???? Oko bardzo obficie łzawi co mi dokucza, od
> operacji wzrok w tym oku mi się pogorszył, na laserowym badaniu wzroku
> wyszło że powinienem nosić szkło +2, drugie oko dobre. Straciłem na skutek
> tej choroby prawe ucho i nie chcę stracić jeszcze oka. Czy soczewka
> kontaktowa rozwiąże ten problem ??
>
>
> Pomocnym zabiegiem przy porazeniu nerwu trójdzielnego jest galwanizacja
specjalną elektrodą Bergoniego, stosuje się również jonoforezę z 1%jodkiem
potasu.Dla podniesienia progu wrażliwości receptorów skóry okolicy oka stosuje
sie delikatny masaz (głaskanie opuszkami palców i powierzchowne rozcieranie).
Jak masz mozliwosc to poproś jakiegoś masazystę by Ci te ruchy wytłumaczył
pokazał w którym kierunku powinieneś je wykonywac i będziesz sam mógł sobie
twarz masowac.
Dla utrzymania sprawności porazonych mieśni do czasu powrotu ich czynności,
przyspieszenia regeneracji nerwu i niedopuszczenia do przykurczu mięsni
powinieneś troszke pocwiczyc mimikę twarzy: zamykanie oka, mocne zamykanie
ust, gwizdanie, dmuchanie, uśmiechanie sie z zamkniętymi ustami, z osłonięciem
zębów, marszczenie czoła poziomo i pionowo, wykrzywianie całej twarzy,
wymawianie spółgłosek z przesadnym ruchem warg.
Zycze powrotu do zdrowia
pozdrawiam Wiola
> --
> pozdrawiam Sabi


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl