Data: 2005-02-23 20:09:02
Temat: Re: Nieklasyfikowany
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A był to wtorek, 22 lutego 2005 10:03, gdy Adam C. napisał(a) coś na
pl.soc.edukacja. No i teraz trzeba odpowiedzieć.
> Trzeba tylko mieć na uwadze fakt, aby ci uczniowie nie mieli u Ciebie
> żadnych ocen. Z doświadczenia wiem, że jeśli uczeń ma np. 80%
> nieobecności, ale udało mu się uzyskać jedną ocenę, to według niektórych
> władz oświatowych jest to już podstawa do wystawienia oceny.
Ale jakiej? Czy jeśli przyszedł na 1 kartkówkę we werześniu i dostał 5, to
na koniec ma:
a) bdb
b) ndst bo z 5 0 0 0 0 0 to mu wychodzi średnia poniżej 1.
c) inne .................
> Ja osobiście dbam o to, aby lenie nie mogły "zapolować" na ocenę.
No ale jak? Przecież jak złapie pozytywną na sam początek, to potem już se
może nie chodzić na zajęcia?
> Doszło
> do tego, że niektórzy uczniowie u mnie niekiedy błagają, abym im
> postawił na koniec ocenę ndst. Ja stosuję zasadę, że jeśli ktoś olewa
> szkołe i przedmiot, to aby dostać ndst musi nawet na to zapracować. Jak?
> Ano jest nieklasyfikowany, dyrekcja wyznacza mu egzamin klasyfikacyjny,
> do ktorego musi się solidnie przygotować. Zwykle mu się to nie udaje i w
> końcu dostaje po 2 godzinach egzaminu ocenę ndst.
A jak dostanie ndst od razu, to wyjdzie na to samo, a Ty masz mniej roboty.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
|