Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "driada leśna" <d...@o...pl.WYTNIJ.TO>
Newsgroups: pl.soc.rodzina,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nienawidzę własnych rodziców.
Date: Sat, 27 Aug 2005 22:21:02 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <deqhvk$mts$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <dehsf6$4dh$1@atlantis.news.tpi.pl> <dei4ad$aep$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dei6ii$hjb$1@nemesis.news.tpi.pl> <denvo0$kg5$1@atlantis.news.tpi.pl>
<depddk$58f$1@atlantis.news.tpi.pl> <depk31$10c$1@atlantis.news.tpi.pl>
<depvc8$5rt$1@nemesis.news.tpi.pl> <deq5cj$b9v$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: axo2.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1125174069 23484 83.18.92.2 (27 Aug 2005 20:21:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 27 Aug 2005 20:21:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Antivirus: avast! (VPS 0534-4, 2005-08-26), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:79192 pl.sci.psychologia:328438
Ukryj nagłówki
Witam
> Nie prosiłaś, ale pzryjęłaś.
Nie sądzę, abym miała inne wyjście. Słysząc dzień w dzień: "jak będziesz
miała 18 lat to cię wyjebiemy [sic!] z domu", to cieszyłam się, że chociaż
zapewnili mi jakiś pewny byt.
> To, że coś Ci dali niby nic nie oznacza, ale
> oni mogą mieć inne zdanie na ten temat.
Raczej nie wydaje mi się, aby oni wymagali ode mnie czegokolwiek z racji
tego, że podarowali mi dom. Nigdy mi nie wypominają, że ja taka i siaka, a
oni przecież dali mi mieszkanie. To wszystko jest na innej zasadzie. Dopiero
widząc, że nic sobie nie robię z ich docinek, to nie wiedząc jak mi dopiec,
mówią, że mnie wyrzucą z domu. Tyle tylko, że ja wiem, że nie wyrzucą, bo to
jest tylko taka gra. Nie wiem czemu ma ona służyć. Są za to zadowoleni, że
dbam o dom, że mam czysto, pachnąco i schludnie, poza tym chwalą się
ludziom, że to tak dobrze, iż córka mieszka blisko nich. Ciężko jest mi
powiedzieć o co dokładnie w tym wszystkim chodzi... Nie chodzi na pewno o
brak wdzięczności z mojej strony z powodu podarowanego mi domu, bo doskonale
o tym wiedzą, że odczuwam ją dużą.
> Podstawową sprawą jest to, że
> powinnaś się zająć własnym życiem, a nie marzeniem o tym, że rodzice się
> zmienią i rozpaczaniem nad faktem, że to jeszcze nie nastąpiło.
Tyle tylko, że ja chcę się zająć swoim życiem, a oni bez przerwy się w nie
wciskają.
Wymyślają w dodatku na mój i męża temat różne bajki i rozgadują wszystkim
wkoło. Gdyby chociaż trzymali się tylko faktów..
> Są jacy są,
> możliwe, że tak już im zostanie. I co? Planujesz cierpieć z tego powodu do
> końca ich życia?
Nie planuję, dlatego koniecznie chcę coś z tym zrobić. Jakoś nie umiem się
za to porządnie zabrać.
Chciałabym wniknąć w ich psychiki, wiedzieć dlaczego tak postępują i umieć
to zmienić. Sama jednak nie dam sobie z tym rady.. Może oni potrzebują
pomocy, a ja nie potrafię im jej dać.
Podświadomie jednak dudni mi w głowie myśl, że nie ma innego wyjścia od
przeprowadzki.
Pozdrawiam,
Ania
|