Data: 2010-10-29 11:34:01
Temat: Re: Nienawiść
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:iaeats$5h6$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-10-29 13:15, Vilar pisze:
>
>>>> To teraz mów o seksualności dziecięcej :-)))
>>>
>>> Np. erekcja czteroletniego chłopca przy karmieniu go piersią przez
>>> matkę. Zachęciłam? ;)
>>
>> Masz jasne.
>> Zawsze wolałam patrzeć na dzieci jak na małe, kombinujące ludziki
>> pozbawione barier, niż na jasnowłose janiołeczki.
>
> Ja też sobie z tego zdaję sprawę, ale z tematem fantazji seksualnych
> kilkuletnich dzieci jakoś wcześniej się nie spotkałam. I w związku z tym
> zaczęłam się zastanawiać, czy kiedyś komuś nie zrobiłam krzywdy
> posądzeniem go o coś, czego być może nie zrobił. Tyle, że od tej osoby nie
> mam szans dowiedzieć się prawdy.
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
>
Jeśli "czuję" o czym mówisz, to zachowania dorosłego wobec dziecka
zostawiłyby solidne ślady w wielu obszarach psychiki dziecka - ale chyba
trzeba by podeprzeć się dobrym i cierpliwym psychologiem, który potrafiłby
oddzielić ziarno od plew.
Dzieci fantazjują.
Ale robią to jakoś tak "po wierzchu" - nie potrafię tego inaczej nazwać, nie
jestem specjalistką.
Dopiero przyciśnięte idą w zaparte.
Ale lubię.... popodróżować z nimi w ich fantazjach - to trochę jak snucie
opowieści (tylko bardzo proszę, nie podkablujcie mnie przed ich rodzicami
:-)) ), potrafią skręcić w naprawdę zaskakujących momentach i w zaskakujące
strony - właśnie to lubię.
A potem (w wyniku tresury?) ta fantazja w nas szarzeje (?).
Szkoda w sumie.
Cały nasz rozsądek i odpowiedzialność może ułatwiają nam życie, opłacenie
rachunków i kupowanie dorosłych zabawek. Ale mam spore wątpliwości, czy
jesteśmy dzięki temu szczęśliwsi.
MK
|