Vilar napisał(a):
> U�ytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:051c2749-726d-4123-b37e-fde35a6d6645@s5g2000yqm
.googlegroups.com...
> >
> > Ale� Vilarek przecie� ja nie pisz� non stop o seksie, wed�ug
> > Freuda
> > pobudzi�a� si�, jeste� niezaspokojona i to swoje pobudzenie
> > uto�samisz
> > ze mn�, katujesz mnie, bo katujesz w�asne pobudzenie.
> >
> > ___
> >
> > Hah, nie ma jak Freud.
> > Doskona�y do obracania kota ogonem :-))))))
> >
> > MK
>
> Vilarek, dlatego Fraud pisa� tak du�o o seksie, przez co sta� si�
> niebywale popularny, bo kiedy masz spo�ecze�stwo moralne, nast�puje
> spychanie seksualno�ci z �ycia publicznego i ze �wiadomo�ci obywateli.
> A ka�dy obywatel sk�ada si� jednak z tego seksu, najbardziej nara�one
> na moralno�� s� kobiety, bo ro�nie zapotrzebowanie na szacunek do
> siebie co skutkuje wzrostem zarobk�w prostytutek., Za to damy pe�ne
> moralno�ci na wspomnienie o seksie nerwo kr�c� ty�eczkami i projektuj�
> w�asne pobudzenia, nazywaj�c m�czyzn prymitywami co im tylko jedno w
> g�owie.
>
> ___
>
> M�wisz, �e jestem nara�ona na moralno��?
> O matko, broďż˝ mnie Globiďż˝, broďż˝! Bo cďż˝ ja biedna uczyniďż˝, jak mnie ta
> moralno�� dopadnie i sponiewiera????
>
> MK


No bronie ciebie jak mogę, bo może być tak, że jak na przystanku
młodzi się pocałują ,to zaczniesz wrzeszczeć Sodoma i Gomora,
zachorujesz a anorgazmie, nie pozwolisz dotknąć się między udami,
zaczniesz załaniać nawet szyje i ganiać pobudzona po ulicach z
parasolką tą przeklętą seksualność. Musisz po prostu robić wszystko
aby mniej się szanować. Czyli akceptować swoją seksualność.