Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: zażółcony <r...@x...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nienawiść
Date: Wed, 10 Nov 2010 17:38:20 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 53
Message-ID: <ibehps$ua0$1@news.onet.pl>
References: <i9jv0c$9u6$1@news.onet.pl>
<9...@a...googlegroups.com>
<iaq7sv$pp0$1@news.onet.pl> <iar1ep$9gk$1@speranza.aioe.org>
<iar61j$ti8$1@news.onet.pl> <4cd1a247$0$20991$65785112@news.neostrada.pl>
<iasbpn$ihs$2@speranza.aioe.org> <iasilg$uca$1@news.onet.pl>
<iaskma$5a6$2@speranza.aioe.org> <iau2ic$cco$1@news.onet.pl>
<iau860$k1t$1@speranza.aioe.org> <iav6dm$9g3$1@news.onet.pl>
<iavap3$cad$1@speranza.aioe.org> <ib0jje$5jg$1@news.onet.pl>
<ib1kk8$n07$1@news.onet.pl> <ib1kvt$5v0$18@node1.news.atman.pl>
<ib1oc7$54u$1@news.onet.pl> <ib1oq6$8np$2@node1.news.atman.pl>
<4cd46844$0$22803$65785112@news.neostrada.pl> <ib1sug$krl$1@news.onet.pl>
<4cd4827e$0$22796$65785112@news.neostrada.pl> <ib20b6$cn$1@news.onet.pl>
<ib8haj$fpd$1@news.onet.pl> <ib8mge$398$1@news.onet.pl>
<ib8mma$3qi$1@news.onet.pl> <ib8pr0$fek$1@news.onet.pl>
<ib8u4f$v7n$1@news.onet.pl> <ib8vfd$4b5$1@news.onet.pl>
<ib98pe$475$1@news.onet.pl> <ibauth$p4d$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1289407101 31040 83.14.249.194 (10 Nov 2010 16:38:21 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Nov 2010 16:38:21 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5994
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:569522
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ibauth$p4d$1@news.onet.pl...
> Przecież wręcz nieludzkie było by pokazywanie takiej osobie, że to jego
> życie doprowadziło go do tego miejsca. W szczególności- dziecku.
Ja w tym miejscu widzę to jednak inaczej: to nie jest 'nieludzkie'.
To po prostu trzeba naprawdę wiedzieć o czym się mówi, jak o tym
mówić i czy w ogóle mówić. Nieludzkie to może być, kiedy
nieodpornej jednostce narzuca się fantastykę, która jej do niczego
nie prowadzi, a jedynie pogłębia uczucie zagubienia, bezsensu
RZECZYWISTOŚCI.
> Nie daję się wciągnąć w takie dysputy- kiedyś znajomi, wiedząc,
> że uważam, że praktycznie każdą chorobę każdy sobie sam wypracowuje -
> zapytali, dlaczego ich dziecko urodziło się, wzięło głęboki oddech-
> popatrzyło na świat-i umarło? Oczywiście- musiał bym zupełnie wypruty z
> uczuć, żeby im mówić o karmie, o tym, co oni ze sobą niosą, etc. Tym
> bardziej, że niczego sensownego z tą informacją uczynić nie byli w stanie.
> Mogli by tylko pogrążyć siebie.
Komentarz j.w. Nie wiem, czy wyczuwasz, jak dużo Twojego ego
pozostaje w tym, co powiedziałeś wyżej. Postawiłeś siebie w pozycji
kapłana, który wszystko wie, ale ludzie są zbyt ograniczeni, żeby to
zrozumieć - i dlatego milczysz.
A mógłbyś przecież napisać tak:
"... zapytali, dlaczego ich dziecko urodziło się, wzięło głęboki oddech-
popatrzyło
na świat-i umarło? W tamtym momencie nie znajdowałem właściwych słów,
które mogłyby im pomóc. W tamtym momencie nie potrafiłem tak sformułować
idei karmy, by moje słowa mogły dla tych ludzi stać stać się jakaś
konstruktywną
pociechą. Gdybym był pozbawiony uczuć, to pewnie mógłbym się
wykpić jakimś truizmem, łagodną formułką, biblijną boską sprawiedliwością,
boskim planem, karmą z poprzednich wcieleń. Ale tylko bym siebie w ten
sposób
pogrążył w oczach tamtych ludzi."
> Jednak_tutaj_jest_grupa_dyskusyjna. Zadałeś pytanie:
> "
> Jaką byś zaproponował w tym wypadku osobistą definicję odpowiedzialności
> dla
> tej dziewczynki ?
> Taką, która by nie uznawała terminu 'nieszczęście' w tym przypadku ?"
>
> a ja starałem się odpowiedzieć. Krótko, rzeczowo. Za niewłaściwe uznaję
> Twoje odwoływanie się w tej sytuacji do emocji- a Twoje wnioski dotyczące
IMO niewłaściwe jest Twoje wypłukanie tematu z emocji. Dla mnie nie istnieje
dyskusja o karmie bez emocji, bez natychmiastowego przywołania
konkretnych przykładów bardzo ciężkiego cierpienia, wobec którego
dotknięte nim istoty są bezradne.
|