Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: pk <p...@g...pl.xxx>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Niesmialy - przystojny .
Date: Fri, 23 Feb 2001 13:37:10 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 35
Message-ID: <3...@g...pl.xxx>
References: <95s99h$97t$1@news.tpi.pl> <95sob2$68l$1@news.tpi.pl>
<065a01c09b56$fde35240$f0244cd5@ppp> <3a92ad07$1@news.astercity.net>
<004001c09beb$47d783a0$0100007f@ppp>
Reply-To: p...@g...pl
NNTP-Posting-Host: neptun.pg.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 982931820 232 195.116.250.180 (23 Feb 2001 12:37:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 23 Feb 2001 12:37:00 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.76 [en] (Win98; U)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:74916
Ukryj nagłówki
"aga@wp" wrote:
> Jestem osobą aktywną i robię pierwszy krok, kiedy spotykam interesującego
> faceta. Wyjaśnię, że nie podchodzę do faceta i nie mówię mu, że mi się
> podoba czy coś takiego. Robię dyskretną i raczej neutralną czynność, która
> nie będzie stawiała mnie i "zaczepianego" faceta w trudnej sytuacji, ale
> która pozwoli rozpocząć rozmowę.
Widzisz tylko tyle ze te neutralne czynnosci niewinne i dyskretne w
swojej rozciaglosci przestaja byc takimi gdy tetno staje sie
przyspieszone, oczy rozmarzone, a wyobraznia jest juz baaardzo daleko.
Chwila terazniejsza i emocje z nia zwiazane decyduja. Ale nie to
chcialem powiedziec. ;) Cos z tymi facetami bylo nie tak albo miedzy
wami ... Wg mnie prawie zawsze pierwszy krok robi kobieta -
niekoniecznie musi to byc zaczepka, czasem wystarczy jej promienny
usmiech lub inny gest ktory jakos podskornie wyczuwany jest jako
zaczepka. :) Jakos to mi sie wydaje normalne, moze nie obowiazkowe, ale
normalne - choc byc moze jest inaczej ;)
> Jednak zdarzyło mi się zaprzepaścić znajomość z pewnymi interesującymi
> ludźmi płci męskiej, którzy za powód przeszkadzający w kontynuowaniu
> znajomości na zasadach bardziej niż kumplowskich, podawali fakt iż to ja
> "zaczepiłam" pierwsza. Nieistotne było dla nich, że zapytałam tylko czy
> podoba im się koncert, czy o inną neutralną rzecz. Od jednego usłyszałam ,
> że kobieta nigdy nie powinna wykazywać inicjatywy. Jej rola polega na
> przyjęciu propozycji mężczyzny lub jej odrzuceniu. I nic więcej.
Kupujesz lub nie - to ciekawa hipoteza. ;) Zawsze mi sie wydawalo ze
namietnosc dziala nieco inaczej - to najpierw zaintrygowanie, a potem
delikatne wchodzenie glebiej, jesli oboje dochodza do granicy w ktorej
zaczynaja se pozerac nie tylko wzorkowo i werbalnie, to jest wlasnie to
- czesto jednak cos zaczyna przeszkadzac, drobiazg, malenki szczegol
ktory niszczy ten jedyny w swoim rodzaju klimat - wtedy jakos to nalezy
to wyrazic - jakos sie wycofac.
pk
|