Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-12-26 15:47:42

Temat: Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?
Od: Robert <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

jak to jest z nieuświadomionymi wewnętrznymi konfliktami? czy faktycznie
mają na nas tak duży wpływ? I czy człowiek nie jest w pewien sposób
bezsilny wobec nich?

Np. konflikt 'chęć bycia wolnym a chęć założenia kochającej się rodziny'.
Może to się nie wyklucza, ale właśnie.. czy wystarczy sobie uświadomic
taki konflikt żeby przestał działać negatywnie, czy można nad nim
pracować i co najważniejsze, czy to nie jest tylko gdybanie o swoich
konfliktach wewnętrznych (coś jak z przeczytaniem książki o patologiach
psychicznych i znalezienie w niej niemal wszystkich chorób pasujących do
siebie) - coś jak gdybanie: a może ja mam właśnie taki konflikt, a może
taki?

Jak uważacie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-12-27 01:05:12

Temat: Re: Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Robert:
> [...]
> Jak uważacie?

Brak swiadomosci to w ogole bieda z nedza jest. ;)

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-27 08:32:31

Temat: Re: Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@r...am.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 26 Dec 2004, Robert wrote:

> siebie) - coś jak gdybanie: a może ja mam właśnie taki konflikt, a może
> taki?

moze masz a moze wewnetrznie nie chcesz na razie zakladac rodziny
i wolisz byc wolnym a z drugiej strony jest jakas presja - zastanow sie

P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-27 16:52:13

Temat: Re: Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Robert; <MPG.1c38fb84d046e3ad9896c6@mproxy_gazeta> :

> Witam,
>
> jak to jest z nieuświadomionymi wewnętrznymi konfliktami? czy faktycznie
> mają na nas tak duży wpływ? I czy człowiek nie jest w pewien sposób
> bezsilny wobec nich?

Człowiek jest z nich "ulepiony" - konfliktów wewnętrznych to chyba tylko
psychopaci nie mają [a raczej mają je w mniejszej skali].

> Np. konflikt 'chęć bycia wolnym a chęć założenia kochającej się rodziny'.

Postawa "chcę być wolny" sama w sobie jest wynikiem "konfliktu
wewnętrznego" i próbą ucieczki do przodu [wyprzedzającej/ponad
ograniczeniami] - stąd sama z siebie nie przewiduje jakichkolwiek
ograniczeń - skup się nie na rozważaniu wolność vs. małżeństwo, a na
podstawach, z których wypływa owa "wolność".

> Może to się nie wyklucza, ale właśnie.. czy wystarczy sobie uświadomic
> taki konflikt żeby przestał działać negatywnie,

Na krótką metę - to jak stanie w odpływającym kajaku jedną nogą, a drugą
na brzegu - równowagę możesz utrzymać tylko siłą, bez siły albo
zostaniesz "kobietą", albo wpadniesz do wody. ;)

> czy można nad nim
> pracować i co najważniejsze, czy to nie jest tylko gdybanie o swoich
> konfliktach wewnętrznych (coś jak z przeczytaniem książki o patologiach
> psychicznych i znalezienie w niej niemal wszystkich chorób pasujących do
> siebie) - coś jak gdybanie: a może ja mam właśnie taki konflikt, a może
> taki?

A dlaczego chcesz być wolny? - od razu zastrzegam, że durną odpowiedź w
humanistycznym stylu - "bo człowiek to istota wolna z definicji" należy
odrzucić [pomijając kwestię definicji samej wolności, wprowadzenie
takiej definicji było/jest ułatwiaczem do dalszych rozważań, więc jest
tylko subiektywnym punktem wyjścia uznawanym za aksjomat].

> Jak uważacie?

Flyer - nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-12-27 18:12:34

Temat: Re: Nieuswiadomione konflikty wewnetrzne - jak to jest?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@r...am.torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 27 Dec 2004, Flyer wrote:

> A dlaczego chcesz być wolny? - od razu zastrzegam, że durną odpowiedź w
> humanistycznym stylu - "bo człowiek to istota wolna z definicji" należy
> odrzucić [pomijając kwestię definicji samej wolności, wprowadzenie
> takiej definicji było/jest ułatwiaczem do dalszych rozważań, więc jest
> tylko subiektywnym punktem wyjścia uznawanym za aksjomat].

opinia, ze czlowiek rodzi sie calkowicie wolny w rozumieniu
wolnosci absolutnej jest tak samo nieprawdziwa jak to, ze wszystkim
mozna dostarczyc zdrowie na wysokim poziomie. Problem w tym,
ze hasla "wolnosc dla wszystkich" oraz "zdrowie dla wszystkich"
staly sie tak powszechna czescia para-humanistycznej demagogii,
ze za przedstawienie pogladu odmiennego (moim zdaniem prawdziwego)
jeden z wiceministrow zdrowia stracil w trybie pilnym swoja posade.

Innymi slowy z filozoficznego punktu widzenia nalezaloby najpierw
okreslic granice wolnosci zewnetrznej i wewnetrznej do jakich
my okreslone spoleczenstwo poslugujace sie okreslonymi wartosciami
moralnymi, religijnymi czy kulturowymi jestesmy w stanie sie zgodzic.

P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Portret psychologiczny
SWIETA: Czy lubimy swieta.
CENZURA pl.sci.psychologia
CENZURA pl.sci.psychologia
CENZURA pl.sci.psychologia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »