Ale przywaliles tym konowalom!
A teraz mam propozycje. Zbierz kolo tysiaca pacjentow z okreslona choroba.
Przeprowadz badanie kliniczne z pierwiastkami w podwojnej slepej probie
zgodnie ze standardami GCP (ciekawe czy dostalbys zgode komisji etycznych).
Zbierz i opublikuj wyniki. Proste? Do dziela. Jesli skutecznosc pierwiastkow
potwierdzi sie chetnie bede je przepisywal. Tym roznia sie wlasnie lekarze
od nie-lekarzy co widac na tej liscie. Mozesz wypisywac i opisywac co Ci
slina na jezyk przyniesie. Jesli jednak jestes lekarzem, to musisz myslec o
ostatecznej weryfikacji zastosowanego leczenia. Gdzie? A w sadzie. Dopoki
nie UDOWODNISZ skutecznosci swojej metody, nie licz, ze ktorys lekarz bedzie
ja stosowal. Z doswiadczenia wiem, ze na tego typu paraterapie swietnie
reaguja chorzy z zaznaczona komponenta psychosomatyczna. Ale to po prostu
spotegowany efekt placebo.
Tak wiec zachecam do zjadania pierwiastkow, leczenia sie kolorem, zapachem,
krysztalami, korzystania z Bioemanacyjnego Sprzezenia z Mozgiem,
uzdrawiajacej energii drzew, jedzenia tluszczu lub kielkow, polewania ran
moczem i okladania sie dziewicami e.t.c ale na wlasny rachunek. Lekarzy do
tego nie mieszajcie. Dla zachety napisze, ze wiekszosc z tych metod nie jest
raczej szkodliwa.
Na zakonczenie dodam jeszcze, ze nie jestem zacieklym wrogiem paramedycyny.
Jednak pracujac w zawodzie lekarza, w kazdej chwili musze byc gotowy na
udzielenie odpowiedzi: czy metoda jest skuteczna, dlaczego lecze tak, a nie
inaczej, dlaczego zrobilem to a nie tamto. Opierajac sie na kazuistyce
daleko nie zajdziemy.

PS: wraz ze wzrostem ilosci postow na slepo i bezsensownie atakujacych
lekarzy ostatnie ich skorumpowane niedobitki znikna z tej listy i zaszyja
sie w glebi swoich gabinetow oddajac sie wreszcie ulubionym zajeciom czyli
krzywdzeniu pacjentow i liczeniu lapowek. Wtedy proponowalbym zmiane nazwy
grupy na pl.rec.medycyna i wszystko bedzie jasne...