Data: 2012-11-24 20:25:21
Temat: Re: No, Kobieta!
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 24 Nov 2012 11:26:24 -0800 (PST), k...@g...pl napisał(a):
> W dniu sobota, 24 listopada 2012 18:54:20 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sat, 24 Nov 2012 18:42:38 +0100, Flyer napisał(a):
>>
>>> In article <15dsdn1qzw1mv$.gxnq8zxwcua6.dlg@40tude.net>,
>>
>>> i...@g...pl says...
>
>>>> Gdyby się facetowi nie podobały młode żniwne... to sam byłby babą, wiec co
>>>> komu po nim, tu już raczej pedały mieliby żniwo.
>>> Boisz się tych, którzy się nie ślinią? ;> Nie dają się zamknąć w
>>> sztywne i proste ramy, co wybiega poza Twoje zdolności
>>> poznawcze? ;>
>
>> Ależ nie boję się, przecież za takiego wyszłam. Jednego z nielicznych
>> wyjątków nie-spedalonych, o których tu mowy nie było. Nie ślini się,
>> chociaż lubi popatrzeć na żniwiarki. Gdyby przestał to lubić, byłabym pełna
>> podejrzeń o jego stan zdrowia 333-)
>
>>> Wyjaśnię Ci to bardzo prosto - faceci, którzy wolą
>>> 200 ml też pierdolą o babach, faceci po andropauzie również - to
>>> schemat zachowania, który nie ma nic wspólnego z osobowością
>>> pierdolącego. Może niektórzy z nich zaślinią się, ale głównie na
>>> swoje wspomnienia lub dlatego, że tak wymagają reguły grupy
>>> społecznej - tylko [pewnie 30%] z facetów obserwujących
>>> żniwiarki chciałoby je przelecieć bez dodatkowych bodźców
>>> przymuszających.
>
> iksa gdzie ja mowilem o "żniwiarkach"? co ma do rzeczy ogladanie przez kogos
rzeczonych żniwiarek? czy ja stosuje z zasady rymy meskie, nieba-chleba? chyba za
duzo czytasz ksiazeczke do nabozenstwa
>
> Wojciech Młynarski
> Żniwna dziewczyna
> http://www.youtube.com/watch?v=pT4EpLykd_4
>
> tekst piosenki
>
> Marzyła mi się ta dziewczyna,
> Jak się po pracy marzy święto,
> Nade mną błękit się rozpinał,
> Pachniało wrzosem i pachniało miętą...
> Przybiegła do mnie, roześmiana,
> Po niesprzątniętych z pola kłosach,
> Przybiegła lekka i zdyszana,
> I całkiem bosa, i zupełnie bosa...
>
> Szukali jej w brygadzie żniwnej
> Wszyscy działacze, wszyscy żeńce,
> A ona miała oczy piwne
> I burzę włosów, i nic więcej...
>
> Mierzwił się łan jak polska fala,
> Gdy południowy wiatr się zrywał,
> Okrzyki żeńców cichły z dala
> I były żniwa... były piękne żniwa!
>
> Odeszła nagle ta dziewczyna,
> Odeszła w dal przez łan niezżęty,
> Nade mną błękit się rozpinał,
> Pachniało wrzosem i pachniało miętą...
> Zniknęła mi na pola skraju
> W chabrach, kąkolach i lwich paszczach,
> Cóż, takie rzeczy się zdarzają
> Przy żniwach zwłaszcza... ach, przy żniwach zwłaszcza...
>
> Bardzo cieszyli się w brygadzie
> Wszyscy działacze, wszyscy żeńce,
> A ona miała włos w nieładzie
> I trochę wspomnień, i nic więcej...
>
> Ja także będę ją wspominał,
> Aż do tej chwili, gdy bez słowa
> Wśród zboża zjawi się dziewczyna
> Zupełnie bosa i zupełnie nowa...
>
> Bosa i nowa - bossanova!
Taktak, kręć... się kręć wrzeciono.
:->
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|