Strona główna Grupy pl.soc.rodzina No i co ja mam zrobić do diaska?...

Grupy

Szukaj w grupach

 

No i co ja mam zrobić do diaska?...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 604


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2007-09-26 10:26:46

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Szpilka" <s...@s...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:fddbrv$jhf$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fddbp7$un1$1@achot.icm.edu.pl...
>> A co ze Stasiem?
>
> W sensie, że kto się nim zajmie, czy że mąż nie sam bo ze Stasiem?
> I tak oba pytania nie do mnie ;-p

Bo się nawinęłaś.
Mama Loji z jej synem (podejrzewam, że starszym), Loja z córką, a Staś to też
będzie miał udział w wycieczce?

Qra, pytanie do Loji Lolalnej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2007-09-26 10:29:30

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: truskawa <p...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Co robić, kruca, co robić????
>
> LL
> cała w rozterce

Ja bym wyslala dzieciaki, a swoj bilet zamienila (za zgoda i
porozumieniem fundujacych) na cos tanszego np. w kraju, ale z mezem.
Truskawa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2007-09-26 10:33:37

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: "ewa" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Otóż osobiscie tez bym nie pojechala bez meza..
Nie traktowalabym powaznie jego zapewnien ,ze mam jechac , ze nie mam sie
przejmowac a dobrze bawic..itd..

Piszesz ze musisz liczyc kazda zlotowke od 1do 1 .
Ale ta sytuacje dzieli takze on i jakos nie rozumiem dlaczego ja sie mam
bawic a on tyrac tylko.??

No i nie ladnie to tez ze strony twego taty.Moze i chcial dobrze ale jak to
z dobrymi checmi bywa,wyszlo nie tak jak mialo.. I jakos to dziwne ze
starczylo na 4 a na 5 nie..

Wolalabym zrezygnowac i wyslac dzieci z babcia niz jechac .. Jesli chcial
miec gest to powinien pamietac ze masz meza.

ewka plewka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2007-09-26 11:12:27

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Mama Loji z jej synem (podejrzewam, że starszym), Loja z córką, a Staś
> to też będzie miał udział w wycieczce?

Nie, Staś też zostaje.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2007-09-26 11:16:18

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

ewa pisze:

> Piszesz ze musisz liczyc kazda zlotowke od 1do 1 .
> Ale ta sytuacje dzieli takze on i jakos nie rozumiem dlaczego ja sie mam
> bawic a on tyrac tylko.??

No ale on tez się czasem bawi przecież (a wtedy ja tyram)...

> No i nie ladnie to tez ze strony twego taty.Moze i chcial dobrze ale jak to
> z dobrymi checmi bywa,wyszlo nie tak jak mialo.. I jakos to dziwne ze
> starczylo na 4 a na 5 nie..

My z tej rodziny, w której 5 tys w te czy wefte robi różnicę. Ojca bym
nie obwiniała, bo wie jak strasznie zawsze chciałam pojechać.

> Wolalabym zrezygnowac i wyslac dzieci z babcia niz jechac .. Jesli chcial
> miec gest to powinien pamietac ze masz meza.

Znaczy mam się obrazić na tatę?

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2007-09-26 11:17:13

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

b. pisze:

> A wzięłaś pod uwagę, że mężulek wysyła cię na to, coby sobie od baby
> odpocząć? I wcale nie piszę tego złośliwie, po prostu znam takie przypadki
> :)

Wiesz, to nie mężulek mnie wysyła tylko tatuś zaprasza.
A co do odpoczynku - a niech se ta odpocznie - coś w tym złego?

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2007-09-26 11:22:29

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

> Co robić, kruca, co robić????

Jechać! Do maja podszkolić angielski i pakować walizki :-).

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2007-09-26 11:28:00

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Z. pisze:

> Kiedy nie wykorzystałam jakiejś szansy na szalony wyjazd to zawsze potem
> żałowałam !

No na pewno będę żałować jeśli nie pojadę, tylko tak dziwnie jakoś...

> A mąż jak słusznie prawisz da sobie radę przez tydzień, nawet nie wiesz jak
> dobrze.

No że da to jo wim, bo przecież na co dzień też się udziela zanim wrócę
z roboty. Mię idzie raczej o jego stan psychiczny po tym tygodniu...

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2007-09-26 11:58:35

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

truskawa pisze:

> Ja bym wyslala dzieciaki, a swoj bilet zamienila (za zgoda i
> porozumieniem fundujacych) na cos tanszego np. w kraju, ale z mezem.

Tego typu rozwiązania odpadają.

LL

--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2007-09-26 12:22:15

Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: "gdaMa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Słonko świeci, deszczyk pada... a *Szpilka* takie rzeczy
opowiada:
> Tak samo ja i mój mąż nie
> moglibyśmy bezsrtesowo się cieszyć wypoczynkiem, wiedząc że druga osoba
> została sama w domu.

Nie zauważyłam żeby mój jakoś osiwiał z tego powodu, że dwukrotnie został
"porzucony" na okres ponad 2 -mcy kiedy to z młodą progenturą udawałam się
na wywczas do tatusia :)
Zdarzyło nam się, że urlop spędzaliśmy osobno i nie powiem żeby nam to
jakieś specjane kuku zrobiło ... Ba! nawet korzystnie wyszło (na dowód mamy
Majkę ;P zmajstrowaną w tzw. międzyczasie).
--
Pozdrawiam,
*gdaMa*
"Meravigliosa creatura, sei sola al mondo..."
Gianna Nannini mi gra :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 50 ... 61


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wyżalić się chcę...
ciasto z sliwkami..pliz
rzut z balkonu
MISTRZOWSKA AKADEMIA MIŁOŚCI
Dobro dzieci :(

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »