Strona główna Grupy pl.sci.psychologia No to jak typujecie pspowicze?

Grupy

Szukaj w grupach

 

No to jak typujecie pspowicze?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 168


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2010-06-08 23:33:25

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie jesteśmy w stanie spłacać tych długów.
To wystarczy.

BTW nie bądź jak "nikt nas nie przekona, że czarne jest czarne... itd".

--
CB


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:humjb2$78c$22@node2.news.atman.pl...

> Ale się nadal sukcesywnie nie zadłuża vide Grecja.
> Płakali wszyscy na Radę Polityki Pieniężnej, na stopy procentowe. Polska
> się nie zadłuża.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2010-06-09 00:41:05

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
news:6eakssxt1p3o$.dlg@trenerowa.karma

> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy puciek2 otworzył usta i usenet napełnił
> się słów muzyką:
>
> > Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
> > news:xnf7dgon1ye3$.dlg@trenerowa.karma
> >
> >> Dnia 07-czerwiec-10, puciek2 wlazł między psychopatów i wykrakał:
> >>
> >>> Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
> >>>
> >>> news:1it81ucylh35r.dlg@trenerowa.karma
> >>>
> >>>> Jak będzie wyglądała 1-sza tura wyborów prezydenckich?
> >>>> Mnie się zdaje, że JK może uzyskać wcale udany wynik.. :)
> >>>
> >>> Niestety jeszcze ze dwie fale
> >>> kulminacyjne :(( i wygra w pierwszej
> >>> turze. :(
> >>
> >> Czyli - Polacy dokonują wyboru kierując się falami?
> >> Bo nie rozumiem.
> >
> > Trudno mi odpowiedzieć na Twój post bez pewnej refleksji.
> > Jesteś uczciwy w tym co piszesz powyżej ?
>
> Tak i mam w dodatku coś konkretnego na myśli.

Nie wątpię w to że masz coś na myśli.
Nie o to jednak mi chodzi.
Ludzie potrafią zracjonalizować dowolną tezę.
Identcznie jak prezydent poniżej.


> Mogę Ci to oczywiście wyjawić, ale chętnie zapoznam się wpierw z Twoją
> refleksją.
>

Moja refleksja jest prosta. Nie bardzo wierzę w to,
że nie rozumiesz o czym pisałem. Po odczytaniu twojego
posta poczułem coś, co moim zdaniem bardzo dobrze
można zobrazować tak:

Autor: Oliver Sacks
"Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem". (tłum. B. Lindenberg,
wyd. Zysk i Spółka, wyd. org. 1985)
________________________________________

Rozdział 9
MOWA PREZYDENTA

Co się tam dzieje? Wybuchy śmiechu dochodziły z oddziału dla pacjentów z
afazją, w czasie telewizyjnego przemówienia prezydenta, a przecież nie mogli
się tego wydarzenia doczekać...
Tak, był tam, ten stary Czarodziej, Aktor, ze swoją wypróbowaną retoryką,
swoimi teatralnymi gestami, odwoływaniem się do emocji - a wszyscy pacjenci
skręcali się ze śmiechu. No, nie wszyscy: niektórzy wyglądali na
zdezorientowanych, paru na doprowadzonych do wściekłości, kilku na
zalęknionych, ale zdecydowana większość świetnie się bawiła. Prezydent, jak
zawsze, był wzruszający - ale ich najwyraźniej pobudzał głównie do śmiechu.
Co myśleli? Nie potrafili go zrozumieć? Czy może raczej rozumieli aż za
dobrze?
Podkreśla się często, że pacjenci, którzy są inteligentni, ale mają
najcięższe postacie afazji czuciowej lub całkowitej, udaremniającej
rozumienie znaczenia słów samych w sobie, rozumieją mimo to większość z tego,
co się do nich mówi. Ich krewni, przyjaciele, pielęgniarki czasem nie mogą
uwierzyć, że oni rzeczywiście cierpią na afazję.
Po prostu, kiedy się do nich zwracamy w sposób naturalny, potrafią
uchwycić część lub większość znaczenia naszej wypowiedzi. A człowiek,
naturalnie, mówi w sposób naturalny.
Tak więc neurolog, by dowieść ich afazji, musi podejmować nadzwyczajne
środki, by mówić i zachowywać się nienaturalnie, by usunąć wszelkie
pozawerbalne sygnały - ton głosu, jego intonację, naprowadzające wzmocnienia
akcentu czy modulacji głosu, tak samo jak wszystkie wskazówki odbierane
wzrokowo (wyraz twarzy, gesty, postawa ciała i całość osobistych, w
większości nieświadomych, zachowań). Trzeba się tego pozbyć, ponieważ
umożliwi to schowanie się za parawanem i całkowitą depersonalizację głosu; by
to osiągnąć, należy wręcz użyć komputerowego syntezatora głosu. Redukujemy
wtedy mowę do czystych słów, do mowy kompletnie pozbawionej tego, co Frege
nazywal "kolorytem głosu" (Klangenfarben) albo "ewokacją". W przypadku
najbardziej wrażliwych pacjentów trzeba było stosować ten okropny, sztuczny
głos - trochę jak głos komputerów w filmach fantastyczno-naukowych - by być
całkowicie pewnym ich afazji.
Po co to wszystko? Ponieważ mowa - naturalna mowa - nie składa się jedynie
ze słów ani tylko (jak myślał Hughlings Jackson) z "twierdzeń".
Jest "wyrażaniem" - wyrażaniem swojego zdania, wypowiadaniem znaczenia przy
pomocy całego siebie. Rozumienie tego wymaga czegoś nieskończenie więcej niż
zwykłe rozpoznawanie słów. I dlatego chorzy na afazję rozumieją mowę, mimo że
nie rozpoznają słów jako takich. Słowa, werbalna konstrukcja, per se, może
nic nie wyrażać, ale język mówiony jest normalnie zabarwiony "tonem",
wyrazistością, która prześciga to, co werbalne. I to właśnie ta wyrazistość,
tak głęboka, tak bogata, tak złożona i subtelna, jest w afazji zachowana,
choć rozumienie słów uległo zniszczeniu. Zachowana - i często więcej:
nadnaturalnie wzmocniona...
Staje się to oczywiste - częstokroć w sposób niezwykle frapujący, komiczny
lub dramatyczny - dla tych, którzy pracują lub mieszkają z chorymi na afazję:
ich rodzin, przyjaciół, pielęgniarek czy lekarzy. Początkowo nic takiego nie
widzimy, ale później spostrzegamy, że w rozumieniu mowy zaszła u pacjentów
wielka zmiana. Coś znikło, zostało zniszczone, to prawda - ale także coś w
zamian przybyło, wzmocniło się niezmiernie, tak więc znaczenie wypowiedzi -
przynajmniej jeśli chodzi o nasycone emocjami wyrażanie - może być w pełni
uchwycone, nawet jeśli chory nie pojmuje znaczenia słów. Naszemu gatunkowi,
homo loquens, wydaje się to odwróceniem porządku rzeczy, inwersją, nawet
powrotem do stanu natury, do czegoś bardziej pierwotnego i prymitywnego. I
może dlatego Hughlings Jackson porównywał chorych z afazją do psów
(porównanie, które mogłoby obrazić oba gatunki!), choć miał na myśli przede
wszystkim ich niemożność rozumienia języka, a nie tę nadzwyczajną, niemal
niezawodną wrażliwość na "ton" i uczucie. Henry Head, bardziej delikatny pod
tym względem, w swojej rozprawie na temat afazji ( 1926) mówi o "uczuciowym
tonie" i podkreśla, że chorzy z afazją znakomicie go rozpoznają, często
lepiej niż ludzie zdrowi (*przypis na końcu).
Stąd wrażenie, które czasem odnoszę - tak jak wszyscy, którzy pracują z
cierpiącymi na afazję - że takiego chorego nie da się okłamać. Nie potrafi on
uchwycić znaczenia wypowiadanych przez ciebie słów, więc nie mogą go one
oszukać. To, co chwyta, chwyta z niezawodną precyzją, mianowicie idącą w ślad
za słowami e k s p r e s j ę, tę całą spontaniczną, bezwiedną wyrazistość,
której nie można symulować lub fałszować, a co aż nazbyt łatwo udaje się
robić ze słowami.
Wiemy, że psy też to potrafią, dlatego często używamy ich do rozpoznawania
fałszu, złych zamiarów, dwuznacznych intencji, pragniemy, by pokazywały nam,
komu możemy wierzyć, kto ma dobry charakter, kto jest człowiekiem moralnym,
podczas gdy my - tak podatni na słowa - nie możemy zaufać swoim własnym
instynktom.
To, co potrafią psy, potrafią również chorzy na afazję, i to na ludzkim,
bezgranicznie wyższym poziomie. "Ktoś może kłamać za pomocą słów - pisze
Nietzsche - ale jednocześnie mówić prawdę skrzywieniem ust". Cierpiący na
afazję są nadnaturalnie wrażliwi na takie grymasy, jakikolwiek fałsz czy
niewłaściwą postawę ciała. A jeśli nie widzą kogoś - szczególnie prawdziwe
jest to w przypadku naszych niewidomych chorych z afazją - mają niezwykle
wyczulone ucho na każdy niuans, ton, rytm, kadencję, muzykę, najsubtelniejszą
modulację, intonację, które mogą nadać - lub odebrać - prawdopodobieństwo
ludzkiej mowie.
Na tym właśnie polega ich zdolność rozumienia, rozumienia bez słów, co
jest autentyczne, a co takie nie jest. Tak więc grymasy, teatralne gesty,
gestykulacja pełna fałszu, a nade wszystko obłudny ton i modulacja głosu
brzmiały kłamliwie dla tych pozbawionych słów, ale niesłychanie wrażliwych
ludzi. To na tę, dla nich najbardziej rażącą, wręcz groteskową, niezgodność i
niewłaściwość reagowali moi pacjenci z afazją, nie oszukani przez słowa,
nigdy nie dający się im oszukać.
To dlatego śmiali się z przemówienia prezydenta.
Jeśli nie można okłamać człowieka z afazją z powodu jego wyjątkowej
wrażliwości na wyraz twarzy i "ton", to jak to jest, można by spytać, z
pacjentami dokładnie odwrotnego rodzaju - jeśli tacy istnieją - z chorymi,
którzy p o z b a w i e n i są zmysłu ekspresji i "tonu", a jednocześnie
zachowali nienaruszoną zdolność pojmowania słów? Mieliśmy pewną liczbę takich
pacjentów w tym samym oddziale, chociaż formalnie nie mieli oni afazji, a
pewien rodzaj a g n o z j i, tak zwaną agnozję "tonu". Dla tych pacjentów,
co jest typowe, przestają istnieć ekspresyjne właściwości głosu: jego ton,
barwa, uczucie, cały charakter, podczas gdy słowa (i konstrukcje gramatyczne)
są nadal doskonale rozumiane. Takie agnozje tonu są zwykle związane z
zaburzeniami prawego płata skroniowego mózgu, podczas gdy afazje towarzyszą
zaburzeniom lewego płata skroniowego.
Pośród pacjentów z agnozją tonu na naszym oddziale afazji, którzy słuchali
przemówienia prezydenta, była także Emily D., która miała glejaka w prawym
płacie skroniowym. Była nauczycielka angielskiego i uznana poetka, z
nadzwyczajnym wyczuciem języka i wielkimi zdolnościami do analizy, potrafiła
opisać odwrotną sytuację: jak przemówienie prezydenta brzmiało dla kogoś z
agnozją tonu. Emily D. nie potrafiła już powiedzieć, czy czyjś głos jest
gniewny, radosny, smutny - jakikolwiek. Od kiedy głosy nie miały dla niej
ekspresji, musiała patrzeć na twarze ludzi, ich postawę i ruchy, kiedy
mówili, a robiła to z uwagą i troską, jakiej nigdy przedtem nie okazywała.
Niestety, tak się złożyło, że to też stało się wkrótce niemożliwe, ponieważ
miała złośliwą jaskrę i bardzo szybko traciła wzrok.
Odkryła wtedy, że musi zwracać niezwykle wytężoną uwagę na ścisłe używanie
słów i nalegać, by ludzie wokół niej robili to samo. Coraz gorzej rozumiała
mowę niedbałą i slang - mowę aluzyjną i nasyconą emocjami - i coraz częściej
domagała się, by jej rozmówcy mówili p r o z ą "właściwymi słowami na
wiaściwych miejscach". Odkryła, że proza może do pewnego stopnia zastąpić
brak odczuwanego tonu czy uczucia.
Tym sposobem wciąż mogła używać, nawet w szerszym niż dotychczas stopniu,
mowy "wyrażającej" - w której znaczenie jest w całości osiągane przez trafny
wybór i związek słów - mimo coraz większego zagubienia w mowie "wywołującej"
(gdzie znaczenie jest w całości oddane tonem). Emily D. też, z kamienną
twarzą, słuchała przemówienia prezydenta, używając do tego dziwnej mieszanki
percepcji wzmocnionej i ułomnej - dokładnie odwrotnej mieszanki niż nasi
chorzy z afazją. Ta mowa nie poruszyła jej - żadna mowa jej teraz nie
poruszała. Czy była w takim razie zachwycona - jak reszta z nas? Czy wzięła
przemówienie za dobrą monetę? Bynajmniej. - On nie jest przekonujący -
rzekła. - Nie mówi dobrą prozą. Słów używa w niewłaściwy sposób. Albo ma
uszkodzony mózg, albo chce coś ukryć. - Tak więc prezydent nie przekonał ani
Emily D., zwracającej wielką uwagę na dokładne używanie słów i poprawność
języka, ani pacjentów z afazją, głuchych na słowa, ale wyczulonych na ton.
Oto paradoks przemówienia prezydenta. My, normalni - bez wątpienia
pragnący, by nas okłamano - rzeczywiście zostaliśmy okłamani (Populus vult
decipi, ergo decipiatur). I tak chytrze połączono zwodnicze słowa ze
zwodniczym tonem, że tylko ci z uszkodzonym mózgiem wyszli z tego cało, nie
oszukani.
-------------------
(*) "Uczuciowy ton" jest ulubionym terminem Heada; używa go on nie tylko w
odniesieniu do afazji, ale także do uczuciowych wartości wrażeń, które mogą
ulec zmianie w zaburzeniach wzgórzowych lub obwodowych. Zresztą wydaje się,
że Heada bezustannie - z czego tylko częściowo zdaje sobie sprawę - pociągają
badania "uczuciowego tonu", pociąga go, by tak rzec, neurologia uczuciowego
tonu, jako przeciwieństwo lub uzupełnienie klasycznej neurologii procesów.
Tak się składa, że jest to popularne wyrażenie w USA, przynajmniej wśród
Murzynów na Południu, żywe i niezbędne. "Widzisz, jest taka rzecz jak
uczuciowy ton... Jeśli go nie masz, dziecinko, dostaniesz za swoje" (cytowane
przez Studsa Terkela jako motto do jego ustnej historii z 1967 r. pt.
Division Street: America).
[koniec tekstu O. Sacksa]
____________________________________________________
_________________________


puciek.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2010-06-09 06:20:49

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:humnv1$iu$1@inews.gazeta.pl...

A jak Ci z afazją reagują na przemwienia Hitlera ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2010-06-09 06:22:28

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
wiadomości news:1bwtqfvazli9r.dlg@trenerowa.karma...
> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy zażółcony otworzył usta i usenet
> napełnił się słów muzyką:
>
>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>> wiadomości news:ferbyg8vj3rh.dlg@trenerowa.karma...
>>> Dnia 07-czerwiec-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>
>>>> Sądząc na podstawie ilości podpisów przy zgłaszaniu kandydatów,
>>>> to powinien spokojnie wygrać w 1-szej turze.
>>>
>>> Imho to efektywny wskaźnik, ale prognozować tylko na jego podstawie
>>> trudno.
>>> Skoro nawet Michnik się ponoć podpisał, ale już głosować to na pewno nie
>>> będzie.
>
>> No to tak jak ja ... Co za towarzysz ...
>> Organizacyjnie dobrze to PiS zrobił - sprawnie organizując istnienie list
>> w różnych miejscach.
>> W wyborach istnienie lokali organizuje 'sięsamo' czyli przez państwo.
>> Tu PiS nie będzie miał tej prostej przewagi organizacyjnej nad PO.
>
> Podpisałeś listę poparcia dla JK?
Tak. Leżała w pracy, to co nie miałem podpisać.
Podpisałbym każdego w miarę normalnego, znanego mi w jakiś sposób kandydata.
Podsunął mi się tylko JK.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2010-06-09 06:32:41

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: zażółcony <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zażółcony" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hunbv4$hu3$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1bwtqfvazli9r.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy zażółcony otworzył usta i usenet
>> napełnił się słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:ferbyg8vj3rh.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Dnia 07-czerwiec-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> Sądząc na podstawie ilości podpisów przy zgłaszaniu kandydatów,
>>>>> to powinien spokojnie wygrać w 1-szej turze.
>>>>
>>>> Imho to efektywny wskaźnik, ale prognozować tylko na jego podstawie
>>>> trudno.
>>>> Skoro nawet Michnik się ponoć podpisał, ale już głosować to na pewno
>>>> nie
>>>> będzie.
>>
>>> No to tak jak ja ... Co za towarzysz ...
>>> Organizacyjnie dobrze to PiS zrobił - sprawnie organizując istnienie
>>> list
>>> w różnych miejscach.
>>> W wyborach istnienie lokali organizuje 'sięsamo' czyli przez państwo.
>>> Tu PiS nie będzie miał tej prostej przewagi organizacyjnej nad PO.
>>
>> Podpisałeś listę poparcia dla JK?
> Tak. Leżała w pracy, to co nie miałem podpisać.
> Podpisałbym każdego w miarę normalnego, znanego mi w jakiś sposób
> kandydata.
> Podsunął mi się tylko JK.
BTW. Miało to także aspekt polityczny - cholera wie, kto z ważnych
'na górze' tę listę czytał. Może dostałem gdzieś tam punkty ... Niech tam
sobie
na górze ludzie błądzą w swoich kryteriach oceny pracowników - dla mnie
wystawianie takiej JAWNEJ listy w miejscu pracy jest trochę nie fair,
szczególnie,
jeśli nie ma innych list.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2010-06-09 07:13:25

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

zażółcony <z...@o...pl> napisał(a):
news:hunbs2$hoe$1@news.onet.pl

>
> Użytkownik "puciek2" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:humnv1$iu$1@inews.gazeta.pl...
>
> A jak Ci z afazją reagują na przemwienia Hitlera ?
>

Poszukaj vonBrauna. Może będzie coś wi(e)dział na ten temat.
A Ty jak reagujesz ?

puciek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2010-06-09 17:50:42

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 09-czerwiec-10, kiedy puciek2 otworzył usta i usenet napełnił
się słów muzyką:

> Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
> news:6eakssxt1p3o$.dlg@trenerowa.karma
>
>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy puciek2 otworzył usta i usenet napełnił
>> się słów muzyką:
>>
>>> Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
>>> news:xnf7dgon1ye3$.dlg@trenerowa.karma
>>>
>>>> Dnia 07-czerwiec-10, puciek2 wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> napisał(a):
>>>>>
>>>>> news:1it81ucylh35r.dlg@trenerowa.karma
>>>>>
>>>>>> Jak będzie wyglądała 1-sza tura wyborów prezydenckich?
>>>>>> Mnie się zdaje, że JK może uzyskać wcale udany wynik.. :)
>>>>>
>>>>> Niestety jeszcze ze dwie fale
>>>>> kulminacyjne :(( i wygra w pierwszej
>>>>> turze. :(
>>>>
>>>> Czyli - Polacy dokonują wyboru kierując się falami?
>>>> Bo nie rozumiem.
>>>
>>> Trudno mi odpowiedzieć na Twój post bez pewnej refleksji.
>>> Jesteś uczciwy w tym co piszesz powyżej ?
>>
>> Tak i mam w dodatku coś konkretnego na myśli.
>
> Nie wątpię w to że masz coś na myśli.
> Nie o to jednak mi chodzi.
> Ludzie potrafią zracjonalizować dowolną tezę.
> Identcznie jak prezydent poniżej.

Co z tego wynika dla mojego pytania?

>> Mogę Ci to oczywiście wyjawić, ale chętnie zapoznam się wpierw z Twoją
>> refleksją.
>>
>
> Moja refleksja jest prosta. Nie bardzo wierzę w to,
> że nie rozumiesz o czym pisałem. Po odczytaniu twojego
> posta poczułem coś, co moim zdaniem bardzo dobrze
> można zobrazować tak:

Wolałbym, żebyś opisal mi to w jakimś skrócie, niż przytaczał historyjkę -
która jak dla mnie jest mocno przydługa :)
To raz.
Dwa - pisząc "nie bardzo wierzę, że nie rozumiesz" - widzę, że nie
zrozumieliśmy się. Precyzyjniej - nie zrozumiałeś :)
Dlaczego pytałem o to, czy Polacy dokonując wyboru kierują się falami.

I teraz wyjawię Ci co miałem na myśli.

Na nasze opinie o ludziach wpływa nie to co się dzieje wokół nich, tylko
to, w jaki sposób oni sobie z tym wszystkim radzą.
Inaczej mówiąc - tu nie fale będą decydować, tylko to, w jaki sposób na tle
tych fal zaprezentuje się każdy z kandydatów.
Zawężając poletko, dziś fantastycznie pokazała się różnica między JK i BK,
reprezentowanym przez jego druha Januszka. Jeśli śledzisz w miarę
wydarzenia polityczne to wiesz o jakim wydarzeniu mówię.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2010-06-09 17:54:09

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 09-czerwiec-10, kiedy zażółcony otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:1bwtqfvazli9r.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy zażółcony otworzył usta i usenet
>> napełnił się słów muzyką:
>>
>>> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>> wiadomości news:ferbyg8vj3rh.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Dnia 07-czerwiec-10, cbnet wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> Sądząc na podstawie ilości podpisów przy zgłaszaniu kandydatów,
>>>>> to powinien spokojnie wygrać w 1-szej turze.
>>>>
>>>> Imho to efektywny wskaźnik, ale prognozować tylko na jego podstawie
>>>> trudno.
>>>> Skoro nawet Michnik się ponoć podpisał, ale już głosować to na pewno nie
>>>> będzie.
>>
>>> No to tak jak ja ... Co za towarzysz ...
>>> Organizacyjnie dobrze to PiS zrobił - sprawnie organizując istnienie list
>>> w różnych miejscach.
>>> W wyborach istnienie lokali organizuje 'sięsamo' czyli przez państwo.
>>> Tu PiS nie będzie miał tej prostej przewagi organizacyjnej nad PO.
>>
>> Podpisałeś listę poparcia dla JK?
> Tak. Leżała w pracy, to co nie miałem podpisać.
> Podpisałbym każdego w miarę normalnego, znanego mi w jakiś sposób kandydata.
> Podsunął mi się tylko JK.

To tylko potwierdza moje przypuszczenia o tym, że zebrane dla JK podpisy
nie muszą przekładać się wprost na poparcie w wyborach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2010-06-09 20:10:38

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Był to dzień 09-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:

> Nowy lepszy tren R pisze:
>> Był to dzień 09-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
>> napełnił się słów muzyką:
>>
>>> Nowy lepszy tren R pisze:
>>>> Był to dzień 09-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>
>>>>> Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet napełnił
się słów muzyką:
>>>>>>
>>>>>>> Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>>>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
>>>>>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>>>>>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy Stalker otworzył usta i usenet
napełnił
>>>>>>>>>> się słów muzyką:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> On 8 Cze, 23:10, Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
>>>>>>>>>>> wrote:
>>>>>>>>>>>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
>>>>>>>>>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>>>>>>>>>> Był to dzień 08-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
>>>>>>>>>>>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>>>>>>>>>>>> Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>>>>>>>>>>>> Był to dzień 07-czerwiec-10, kiedy Paulinka otworzył usta i usenet
>>>>>>>>>>>>>>>> napełnił się słów muzyką:
>>>>>>>>>>>>>>>>> Na długiej liście znanych firm, które chcą u nas wydać na ten cel
setki
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> milionów dolarów, są światowi potentaci paliwowi - ExxonMobil,
Chevron,
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> ConocoPhillips, Marathon Oil z USA, do tego tuzy europejskie -
norweski
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Statoil i francuski Total.
>>>>>>>>>>>>>>>> Mi wystarczy, że "Na długiej liście znanych firm, które chcą u nas
wydać na
>>>>>>>>>>>>>>>> ten cel setki milionów dolarów, są światowi potentaci paliwowi -
>>>>>>>>>>>>>>>> ExxonMobil, Chevron, ConocoPhillips, Marathon Oil z USA, do tego
tuzy
>>>>>>>>>>>>>>>> europejskie - norweski Statoil i francuski Total."
>>>>>>>>>>>>>>>> A także:
>>>>>>>>>>>>>>>> "Jeśli potwierdzą się szacunki dotyczące zasobów gazu z łupków
skalnych w
>>>>>>>>>>>>>>>> Polsce, to Europa może zmniejszyć swą zależność energetyczną od
dostaw z
>>>>>>>>>>>>>>>> Rosji, sytuacja może odwrócić się o 180 stopni. Szacuje się że w
Polsce
>>>>>>>>>>>>>>>> może być nawet 1,36 bln metrów sześciennych gazu łupkowego.
>>>>>>>>>>>>>>>> Omawiając poniedziałkowy artykuł brytyjskiego "Timesa" na ten temat,
>>>>>>>>>>>>>>>> "Kommiersant" ocenia, że projekty dotyczące wydobycia w Polsce gazu
z
>>>>>>>>>>>>>>>> łupków skalnych mogą być poważnym zagrożeniem dla rosyjskiego
Gazpromu.
>>>>>>>>>>>>>>>> "Times" przywołuje szacunki firmy Wood Mackenzie, według których
zasoby
>>>>>>>>>>>>>>>> niekonwencjonalnego gazu w Polsce mogą wynosić 1,36 bln metrów
>>>>>>>>>>>>>>>> sześciennych. Podaje, że amerykański koncern ConocoPhillips ma w
maju
>>>>>>>>>>>>>>>> rozpocząć prace wiertnicze koło Gdańska. Gdyby zasoby Polski
potwierdziły
>>>>>>>>>>>>>>>> się, to oznaczałoby to wzrost potwierdzonych zasobów gazu ziemnego w
>>>>>>>>>>>>>>>> Europie o 47 procent - ocenia.
>>>>>>>>>>>>>>>> "Dla Gazpromu może się to stać poważnym zagrożeniem" - wskazuje
>>>>>>>>>>>>>>>> "Kommiersant". Przytacza opinię analityka rynku gazowego Michaiła
>>>>>>>>>>>>>>>> Krutichina, który wskazuje na ogromne zainteresowanie polskimi
złożami ze
>>>>>>>>>>>>>>>> strony wielkich międzynarodowych koncernów. Uważa on, że jeśli
dojdzie do
>>>>>>>>>>>>>>>> przemysłowego wydobycia szacowanych polskich zasobów gazu, to
Gazprom może
>>>>>>>>>>>>>>>> szybko stracić swoją pozycję w Europie.
>>>>>>>>>>>>>>>> Jednocześnie sama ocena zasobów i opłacalności ekonomicznej
projektów
>>>>>>>>>>>>>>>> wydobycia gazu z łupków może zabrać dwa lata. "Kommiersant"
przytacza też
>>>>>>>>>>>>>>>> ocenę analityka LCM Commodities Edwarda Kotta - jego zdaniem, do
>>>>>>>>>>>>>>>> rozpoczęcia przemysłowego wydobycia takiego gazu może minąć nawet
dziesięć
>>>>>>>>>>>>>>>> lat."
>>>>>>>>>>>>>>>> http://tiny.pl/htlsl
>>>>>>>>>>>>>>>> Nawet 10 lat. A kontrakt z Rosją jest do 2037 roku. na lat 27.
>>>>>>>>>>>>>>>> Jeśli BK mówi o kopalniach odkrywkowych w sprawach strategicznych -
>>>>>>>>>>>>>>>> powtarzam - to jest totalna porażka tej osoby na jakiekolwiek
istotne
>>>>>>>>>>>>>>>> stanowisko w Polsce, wiążące się z polityką zagraniczną.
>>>>>>>>>>>>>>> Równie wielkie halo było z elektrowniami atomowymi w Polsce. Wyluzuj.
To
>>>>>>>>>>>>>>> są inwestycje nie w gestii prezydenta i nie na najbliższe kilka lat.
>>>>>>>>>>>>>>> Wywalanie tego tu i teraz to tylko kampania wyborcza. Kaczyński nie
>>>>>>>>>>>>>>> wiedział, jaką mamy powłokę geologiczną i bogactwo naturalne?
>>>>>>>>>>>>>> Wiesz co Paulinka?
>>>>>>>>>>>>>> To BK się wygłupił.
>>>>>>>>>>>>>> A ja jak zwykle pas :)
>>>>>>>>>>>>> Tak samo wygłupiłby się JK w tym samym pytaniu.
>>>>>>>>>>>>> I rzeczywiście pas, za duże nadzieje pokładasz we wszechwiedzę swojego
>>>>>>>>>>>>> kandydata. Ciekawe czy odróżniał wyłączenie podatku z progresją od
>>>>>>>>>>>>> zwykłego podatku...
>>>>>>>>>>>> " Polska może stać się czołowym producentem gazu na świecie - co zdaniem
>>>>>>>>>>>> niektórych jest dla nas bardzo niebezpieczną perspektywą.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Dziś w radiowej Trójce Tomasz Sakiewicz rozmawiał ze swoimi gośćmi o
>>>>>>>>>>>> odkrytych w Polsce złożach gazonośnych łupków. Dzięki opracowanej przez
>>>>>>>>>>>> Amerykanów technologii
>>>>>>>>>>>> będzie można w ciągu kilku lat zacząć wydobywać surowiec.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Jednakże, jak wiemy, polski rząd jest bliski podpisania umowy
>>>>>>>>>>>> z Rosją na dostawy gazu do 2037 roku. Państwowa firma PGNiG zapłaci
>>>>>>>>>>>> Gazpromowi ponad 100 miliardów dolarów. To najdroższy kontrakt w
historii
>>>>>>>>>>>> Polski i jeden z droższych w dziejach Gazpromu.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Pojawia się oczywiste pytanie: czy warto gwarantować Rosjanom tak wielką
>>>>>>>>>>>> sumę, jeśli Polska wkrótce sama może zostać wielkim producentem gazu?
>>>>>>>>>>>> Zaskakującej wypowiedzi udzielił w audycji Sakiewicza poseł PO Antoni
>>>>>>>>>>>> Mężydło (POSŁUCHAJ):
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Problemy Rosji to są również problemy świata. Jest to mocarstwo
>>>>>>>>>>>> nuklearne, dobrze uzbrojone i jeżeli kryzys ekonomiczny w Rosji...
jeżeli
>>>>>>>>>>>> rzeczywiście będziemy mieli takie zasoby, o jakich fachowcy mówią, te
>>>>>>>>>>>> maksymalne, no to my spowodujemy kryzys ekonomiczny w Rosji. Bo to jest
>>>>>>>>>>>> państwo oparte na surowcach. I dziś świat musi się również martwić
sytuacją
>>>>>>>>>>>> w Rosji: co może się stać w Rosji, jeżeli ich dotknie kryzys gospodarczy
>>>>>>>>>>>> (...) To jest problem dla nas wszystkich."
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Czy Ty tu widzisz Paulinko jakiś problem czy nie?
>>>>>>>>>>> Ja widzę :-)
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Zachłyśnięcie się tym gazem łupkowym, to znowu takie polskie dzielenie
>>>>>>>>>>> skóry na niedźwiedziu.
>>>>>>>>>>> Ani nie wiadomo ile go jest, ani nie wiadomo ile będzie kosztować
>>>>>>>>>>> wydobycie, ani nie wiadomo za ile lat może ruszyć,
>>>>>>>>>>> a już wszyscy rozwiązują umowy z Rosjanami i wielką wypiętą.... no
>>>>>>>>>>> wiadomo co wypięte proponują im pokazać :-)
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> BTW. Mam też takie wrażenie, że wielu osobom sie wydaje, że jak ten
>>>>>>>>>>> gaz siedzi gdzieś pod ziemia to on się sam wydobędzie, sam rozprowadzi
>>>>>>>>>>> i to w dodatku za darmo, z czysto patriotycznych pobudek :-)
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Stalker
>>>>>>>>>> No pewnie, dlatego już podpisuje się koncesje na ten samowydobywający sie
>>>>>>>>>> gaz :)
>>>>>>>>> http://tnij.org/g568
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> To nie takie hop siup jak Ci się wydaje.
>>>>>>>> To dotyczy metody odkrywkowej - o ile umiem czytać.
>>>>>>> To dotyczy wydobycia złóż jako takich. Poczytaj literaturę na dole
>>>>>>> tekstu i stosowne ustawy w tej materii.
>>>>>> Wydobycia kopalin - złóż jako takich - metodą odkrywkową.
>>>>> http://geoportal.pgi.gov.pl/portal/page/portal/geosa
m/eksploatacja
>>>>> http://geoportal.pgi.gov.pl/portal/page/portal/geosa
m/prawo
>>>>>
>>>>> Przeczytaj, a potem zacznij się wypowiadać jak ekspert. To samo można
>>>>> powiedzieć o wypowiedzi Kaczyńskiego odnośnie naszych złóż. Podobnej
>>>>> materii z niego ekspert.
>>>>> Strasznie mnie to wkurza. Taka moja babcia jest gotowa uwierzyć, że Tusk
>>>>> ukrywał przed nami niewiadomoco, bo posłucha fachowca Kaczyńskiego.
>>>> 1. Nie jestem kandydatem na prezydenta a także nie wypowiadam się jako
>>>> ekspert. Nie galopuj bez sensu.
>>>> 2. Te dokumenty które zlinkowałaś o czym mają świadczyć? Że jest sporo
>>>> zachodu z koncesjami? No i co?
>>> I np to, że ani BK, ani JK, ani Ty i ja nie jesteśmy ekspertami i
>>> rzucanie takich tematów bez ugruntowanej wiedzy na ten temat w okresie
>>> wyborów to zwykła manipulacja i granie na emocjach.
>>> Stwarza to wrażenie, ze Polska ma w rękach niewykorzystaną potęgę, BK
>>> nie ma pojęcia nawet jak się toto wydobywa, a JK ma już dalekosiężny
>>> plan jak zrobić z Polski druga Norwegię. IMO niepoważne to wszystko
>>> dosyć. I niestety obliczone na wybory, a nie na rzeczywistą troskę o
>>> polską gospodarkę w tym momencie.
>>
>> Co by było rzeczywistą troską?
>
> Zainteresowanie tematem tych złóż, stworzenie odpowiednich ram prawnych
> do ich swobodnego wydobycia i odpowiednich planów zagospodarowania
> przestrzennego, z czym Polska od lat kuleje. A nie sianie paniki. Jeśli
> temat jest znany od dawna, to dlaczego teraz ma takie znaczenie?
> Ponieważ jest elementem gry wyborczej.

Patrz Paulinka, Sikorski się przyłaczył do "gry". Tylko, cos mu się we łbie
nakisiło - gra przeciwko Bronkowi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2010-06-09 20:30:37

Temat: Re: No to jak typujecie pspowicze?
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nowy lepszy tren R pisze:

>>>>>>>>>> To nie takie hop siup jak Ci się wydaje.
>>>>>>>>> To dotyczy metody odkrywkowej - o ile umiem czytać.
>>>>>>>> To dotyczy wydobycia złóż jako takich. Poczytaj literaturę na dole
>>>>>>>> tekstu i stosowne ustawy w tej materii.
>>>>>>> Wydobycia kopalin - złóż jako takich - metodą odkrywkową.
>>>>>> http://geoportal.pgi.gov.pl/portal/page/portal/geosa
m/eksploatacja
>>>>>> http://geoportal.pgi.gov.pl/portal/page/portal/geosa
m/prawo
>>>>>>
>>>>>> Przeczytaj, a potem zacznij się wypowiadać jak ekspert. To samo można
>>>>>> powiedzieć o wypowiedzi Kaczyńskiego odnośnie naszych złóż. Podobnej
>>>>>> materii z niego ekspert.
>>>>>> Strasznie mnie to wkurza. Taka moja babcia jest gotowa uwierzyć, że Tusk
>>>>>> ukrywał przed nami niewiadomoco, bo posłucha fachowca Kaczyńskiego.
>>>>> 1. Nie jestem kandydatem na prezydenta a także nie wypowiadam się jako
>>>>> ekspert. Nie galopuj bez sensu.
>>>>> 2. Te dokumenty które zlinkowałaś o czym mają świadczyć? Że jest sporo
>>>>> zachodu z koncesjami? No i co?
>>>> I np to, że ani BK, ani JK, ani Ty i ja nie jesteśmy ekspertami i
>>>> rzucanie takich tematów bez ugruntowanej wiedzy na ten temat w okresie
>>>> wyborów to zwykła manipulacja i granie na emocjach.
>>>> Stwarza to wrażenie, ze Polska ma w rękach niewykorzystaną potęgę, BK
>>>> nie ma pojęcia nawet jak się toto wydobywa, a JK ma już dalekosiężny
>>>> plan jak zrobić z Polski druga Norwegię. IMO niepoważne to wszystko
>>>> dosyć. I niestety obliczone na wybory, a nie na rzeczywistą troskę o
>>>> polską gospodarkę w tym momencie.
>>> Co by było rzeczywistą troską?
>> Zainteresowanie tematem tych złóż, stworzenie odpowiednich ram prawnych
>> do ich swobodnego wydobycia i odpowiednich planów zagospodarowania
>> przestrzennego, z czym Polska od lat kuleje. A nie sianie paniki. Jeśli
>> temat jest znany od dawna, to dlaczego teraz ma takie znaczenie?
>> Ponieważ jest elementem gry wyborczej.
>
> Patrz Paulinka, Sikorski się przyłaczył do "gry". Tylko, cos mu się we łbie
> nakisiło - gra przeciwko Bronkowi.

A może po prostu nie gra, tylko przedstawia fakty zamiast siać panikę, o
której cały czas mówię.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przewidywanie przyszłości (było na 95% to pimpuś :)) )
No jacy my w Polsce łagodni jesteśmy!
Dla "dialożnych".
tęsknię za na psp...
NIEKTORYM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »