Data: 2012-07-01 18:37:45
Temat: Re: Nowa flaga narodowa,myślałem że już nic mnie nie zaskoczy, to jest możliwe tylko tutaj.
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
A teraz spójrzcie, z jednej strony sąd legalizuje jako kult czci flagi
trzeciej rzeszy i mowę nienawiści. A z drugiej sciga Wojwódzkiego za
kpiny z ksenofobii. Radio maryja działa i non stop wzywa do
nienawiści, a satyra, krytyka, jest ścigana. Ma rację Palikot że sądy
w polsce działają politpoprawnie i tłuką ludzi którzy wypowiadają się
przeciwko, lub wyrażają swoje
zdanie...........................................
Prokuratura ponownie wszczęła śledztwo w związku z podejrzeniem
znieważenia rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Transportu
Drogowego Alvina Gajadhura w audycji radia Eska Rock. Chodzi o audycję
prowadzoną przez Kubę Wojewódzkiego i Michała Figurskiego.
Pod koniec września prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie
znieważenia na tle rasowym oraz pomówienia za pośrednictwem mediów,
prowadzone w tej sprawie. Gajadhur złożył na tę decyzję zażalenie.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Renata
Mazur poinformowała, że prokurator rejonowy przychylił się do
zażalenia i w ubiegłym tygodniu podjął decyzję o ponownym wszczęciu
śledztwa. Matka Alvina Gajadhura jest Polką, ojciec Hindusem. Gajadhur
od urodzenia mieszka w Polsce.
W audycji "Poranny WF" wyemitowanej 25 maja dziennikarze, próbując
dodzwonić się do Alvina Gajadhura, mówili m.in.:"Gajadhur. Gajdhur,
tak? Murzyn. Bardzo przepraszam,mam alarm. Audycję dzisiejszą
sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu". Dziennikarze sugerowali
także, że telefon Gajadhura działa w"buszmeńskiej sieci dla czarnych".
W połowie czerwca Gajadhur złożył zawiadomienie do Prokuratury
Rejonowej Warszawa Praga-Południe, w którym zarzucił dziennikarzom
znieważenie go z powodu przynależności rasowej oraz pomówienia za
pośrednictwem mediów. Grozi za to do trzech lat więzienia. Rzecznik
Inspektoratu sprawę zgłosił także do Rady Etyki Mediów i KRRiT. KRRiT
w październiku nałożyła na Eskę Rock 50 tys. zł kary, uznając, że
radio emitując audycję, naruszyło artykuł ustawy o radiofonii i
telewizji, który mówi, że audycje nie mogą zawierać treści
dyskryminujących ze względu na rasę. Z kolei REM oceniła, że podczas
audycji doszło do drastycznej demonstracji ksenofobii, a prowadzący
poranny program Wojewódzki i Figurski znieważyli obraźliwymi i
rasistowskimi sformułowaniami Gajadhura.
Prezes Eski Rock Bogusław Potoniec i dyrektor programowy stacji Marcin
Bisiorek w oświadczeniu z początku czerwca wyjaśniali, że według nich
program miał charakter satyryczny, a intencją autorów było"obnażenie i
krytyka pokutujących w części naszego społeczeństwa zachowań
ksenofobicznych".
|