glob wrote:

>
> Veronika napisał(a):
>
>>U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
>>news:e5b78d7f-f55b-4ac0-9642-83a89b96da11@fu15g200
0vbb.googlegroups.com....
>>
>>Rodzice zagineli, a dziadek umar� �mierci� naturaln� w Lublinie, wi�c
>>pr�bowali te okoliczno�ci wykorzysta� i zaczeli mnie pomawia�, �e
>>zabi�em rodzic�w a dziadka do zawa�u doprowadzi�em i umar�. Z
>>rodzicami- niewiadoma. A dziadek umar� jak ja w wi�zieniu w �odzi
>>siedzia�em--wi�c chyba �e telepatycznie go dopad�em w Lubinie. T�
>>m�od� 17 lat ,zabili koledzy tych co mnie prze�laduj� , bo dupy nie
>>chcia�a dawa� i chceli zwali� na mnie. Ale prokuratorka by�a naprawd�
>>m�dra i szybko po tych pom�wieniach si� zorientowa�a, �e pomawiaj�cy
>>co� wiedz� i wysz�o, �e koledzy j� rozpluli, bo j� rozpluli, bo dupy
>>im nie chcia�a da�.
>>
>>..................................................
...............................................
>>
>>Jak to zagin�li?
>>W jakich okoliczno�ciach? Kiedy?
>>I policja ich nie szuka?
>>
>>Ty nie szukasz?
>>
>>V-V
>
>
> A co ty myślisz, że jak ktoś zaginie to go szukają [ prócz dzieci ],
> jest tyle zaginięć że nikt nie szuka dopuki przypadkowo kogoś nie
> wylegitymują. To jest Polska.

Veronice chyba chodziło o to co zrobiłeś aby odnaleźć rodziców.
/bo, to że policja "szuka" to wiadomo/

vB