Data: 2011-01-03 15:43:22
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 16:06:58 +0100, Stalker napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 15:51:12 +0100, Stalker napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka wrote:
>>>>
>>>>> Wariatów nie ciąga się po sądach, więc chyba jesteś nieco arogancka tutaj
>>>>> zbytnio. Dla mnie fakt podlegania pod postepowanie sądowe, zwłaszcza jako
>>>>> pozwany, jest absolutnym dowodem, ze glob głowe ma w porządku. Bo że
>>>>> temperamentny jest nadto, to jeszcze nie wada psychiczna, wiec sobie
>>>>> stemperuj swoje założenia.
>>>> A może zanim coś stanie się "absolutnym dowodem" to może najpierw
>>>> wypadałoby się zapoznać z procedurą i przebiegiem takich badań?
>>>> Choćby pobieżnie?:
>>>>
>>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Poczytalno%C5%9B%C4%87
>>>>
>>>> I nie, nie twierdzę, że glob jest wariatem, ale nie twierdzę też, że
>>>> jego sławetny "wypis" jest wydanym mu na całe życie i na wszystkie
>>>> choroby glejtem normalności...
>>>>
>>>> Z samego wypisu zamieszczonego przez Globa w necie nie idzie nic
>>>> odczytać, a on sam dosyć niejednoznacznie opisuje ten wypis
>>>> (Wystarczy wpisać: "glob wypis" w archiwum grupy, żeby to sprawdzić)
>>>
>>> Czy ja gdzieś powyżej w ogóle wspomniałam o "wypisie" i badaniach??? Moze
>>> przeczytaj mój tekst uważniej, jeszcze raz.
>> A na jakiej podstawie wydaje się orzeczenie o "podleganiu postępowaniu
>> sądowemu, zwłaszcza jako pozwany"?
>>
>> Stalker
>
> A wydaje się??? No wiesz, ja (jak każdy) mogę być pozwana bez żadnego
> uprzedniego orzeczenia o podleganiu. Jesli "na zaś" mam żółte papiery, to w
> tym przypadku się od pozwania/postępowania wymigam, a jak widac globek tego
> nie robi. Czyli ww papierów nie ma :->
Ale jemu przecież nie zależy na tym, żeby być uznanym za wariata.
To raz.
A dwa: Jak fakt, że możesz być pozwana bez żadnego orzeczenia ma niby
być dowodem na brak "wariactwa"? Nijak. To tylko oznacza, że możesz być
pozwana nawet będąc w rzeczywistości "wariatem".
Stalker, przemyśl następnym razem argumenty zanim sobie w nogę strzelisz :-)
|