Data: 2011-01-06 11:40:15
Temat: Re: Nowy Rok
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d2593ec$1$2452$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:ig444d$pc1$1@mx1.internetia.pl...
>>
>> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:4d258f67$1$2508$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ig417g$b13$1@mx1.internetia.pl...
>>>>
>>>>>> Nie mam Twojej pewnosci w tej materii.
>>>>>>
>>>>> Wiesz, ja również tylko co do paru kwestii w życiu mam pewność ;)
>>>>> Powyższe zdanie to tylko moje przypuszczenie, oparte na obserwacjach.
>>>>> A że jesteśmy inni, mamy inne doświadczenia, inne obserwacje, i inne
>>>>> poglądy, to i nasza pewność chwieje się bądź stoi murem w całkiem
>>>>> różnych
>>>>> obszarach życia. A czasami może i gdzieś się spotyka ;)
>>>>
>>>> Chcialem powiedziec, ze nie wszystko nam rodzice, srodowisko
>>>> wdrukowuja. Potrafie rozpoznac niektore cechy u siebie - po rodzicach -
>>>> ale wydaje mi sie, ze sa one raczej na poziomie hardwareu. Jest jednak
>>>> tyle rzeczy calkowitcie sprzecznych - przynajmniej z moim prywatnym
>>>> obrazem moch rodzicow - dlatego oponuje. Niektore pewnie wloka sie po
>>>> dziadkach itp., ale oni wplywu na wychowanie prawie nie mieli.
>>>>
>>> przecież nie jesteśmy kopią rodziców i to jest nasze szczęście
>> .
>> Roznie z tym bywa, jedni bardziej drudzy mniej. Nie wiem ile z genow ile
>> z oddzialywan. Wiem natomiast, ze wiele osob ma wole nie bycia podobnym,
>> czy ma ona na cos wplyw, znow nie wiem
> ja wierzę, że zawsze możemy być lepsi :)
O ile rzeczywiscie cokolwiek mozemy.
|