Data: 2011-01-06 15:29:16
Temat: Re: Nowy Rok
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 06 Jan 2011 15:56:09 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-06 00:16, Ikselka pisze:
>
>> dziecko nie było w ogóle kąpane, bo "babcia" miała na mnie tak wielki
>> wpływ, ze mi wmówiła, że się dziecko przeziębi. Ja to w ogóle byłam w
>> marnym stanie zresztą... i przyznaję, że uległam ze słabości swojej.
>
> Hm, ja też byłam w fatalnym stanie psychicznym po urodzeniu, ale zawsze
> myślałam, że matki w takiej sytuacji pomagają, a nie przeszkadzają.
> Widocznie nie zawsze tak jest.
No przecież moja mama chciała POMÓC ;-PPP
Nawet meble nam przestawiała w pokoju, kiedy nas nie było - raz wracam z
pracy, a tu z piętra słyszę jakiś zduszony jęk. Biegnę, a to mama,
usłyszawszy trzask drzwi, resztką sił wzywała pomocy - zastałam ją
ostatkiem sił podpierającą własną piersią górę od regału, która się na nią
"zwaliła" przy próbie przesuniecia całości, wysypując z siebie całe
posiadane przeze mnie szkło i porcelanę oraz tłukąc szklane drzwi od tegoż
regału. Ale nie mam pretensji, bo to wszystko z dobrego serca tylko ;-PPP
|