Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
ostnews.google.com!f20g2000vbc.googlegroups.com!not-for-mail
From: glob <r...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Nowy Rok
Date: Sat, 8 Jan 2011 03:35:15 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 420
Message-ID: <9...@f...googlegroups.com>
References: <iflia5$j62$1@node1.news.atman.pl>
<f...@j...googlegroups.com>
<d...@s...googlegroups.com>
<9...@2...googlegroups.com>
<ig0f12$h37$2@news.onet.pl>
<7...@l...googlegroups.com>
<1...@4...net>
<1...@4...net>
<tj9znw0o6dfl.1wnevt9gqq9ur$.dlg@40tude.net>
<4ckrbszkhrqt.l9csi1mg3292$.dlg@40tude.net>
<a...@k...googlegroups.com>
<mxk6oq9kfnxe.8gua2a4d0j3z$.dlg@40tude.net>
<0...@l...googlegroups.com>
<o...@4...net>
<9...@1...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 75.126.123.201
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1294486515 9790 127.0.0.1 (8 Jan 2011 11:35:15 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Sat, 8 Jan 2011 11:35:15 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: f20g2000vbc.googlegroups.com; posting-host=75.126.123.201;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: HTC_P3470 Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 4.01; Windows CE; PPC)/UC
Browser7.2.2.51,gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:576744
Ukryj nagłówki
p?rform?rka napisał(a):
> On 7 Sty, 19:04, Fragile <s...@o...pl> wrote:
> ..
> > > Nie zamierzam chamić jak to jak niektórzy, ale nie zamierzam
> > > tez udawać pod adresem globa poczciwej siostry z Kalkuty
> >
> > A ktoś tu prezentuje zachowania "poczciwej siostry z Kalkuty"??
>
> A nie? A traktując jego poczynania z przymrożeniem
> oka i słowami: "ja cię proszę globuś uspokój się, koniec basta, nie
> rozmawiamy, skończymy globik jak się uspokoisz"," nie bądź taki
> agresywny bla bla bla"-
> Fragile, tak to się mówi do dziecka, ktore robi fochy a nie do
> człowieka, który uważa sie za rozsądnego filozofa i artystę.
> Jakos teraz on tak sprytnie z agresora, wszedł w role biednego
> krzywdzonego prze zemnie niuńka, a wywijając w niej te same chamskie
> piruety co poprzednio a ponadto odwołuje się do waszego rozsądku,
> politowania - słowem, istny szantaż emocjonalny i zero
> odpowiedzialności za słowa.
>
> ..
> > > Fragile- jestem podobnie krucha jak Ty i mam zapewne podobne
> > > pokłady empati co Ty - to tak na marginesie.
> >
> > Każdy człowiek jest kruchy, ponieważ życie jest kruche. Nie wszyscy jednak
> > zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo kruche...
> > Empatia to inna kwestia.
> > Jeśli chodzi o mnie, to jestem niezwykle wrażliwa i empatyczna, ALE jestem
> > jednocześnie _bardzo_ silnym człowiekiem (pomijając stan mojego zdrowia
> > fizycznego), pokładającycm wiarę w Bogu i w drugim człowieku. Boga
> > dostrzegam w _każdym_. I w globie, i w Tobie. Tak więc mój stosunek do
> > ludzi nie ma nic wspólnego z moją delikatnością, jednak już ze świadomością
> > kruchości życia człowieka, jak najbardziej.
>
> Hmm... odwołujesz się do Boga. Wiesz, w wątku dotyczącym globa,
> abstrahowanie
> do Najwyższego wydaje mi sie istną profanacja. Nie dlatego, że uważam
> go za nic, tylko
> dlatego, że glob swoim zachowaniem i (jeśli już jesteśmy przy
> postawach duchowych)
> odszczepieńczym i przewrotnym traktowaniem wszelkich jego praw nie ma
> za bardzo
> ma swobodę szukać u niego usprawiedliwień - chyba że jedynie na
> zasadzie
> człowiek--> stworzenie Boskie---> miara szacunku dla tego stworzenie.
> Tutaj sprawa
> przedstawia się jak dla mnie o wiele głębiej, ale nie widzę zasadności
> by to rozwijać.
> Owszem, sam Bóg mnie i jego kiedys rozliczy, to fakt niepodważalny.
> Niemniej, słuszny gniew
> na człowieka, nie jest i Mu obcy, dlaczego ma być mnie? Wiem, my mamy:
> nie osądzaj, byś nie był sądzony. Ciężka sprawa i zgodzę się z tym, ze
> to moja
> pieta Achillesowa.
>
> > > Niemniej, z całą pewnością nie należę do osób, które zamiatają pod
> > > dywan tolerancji zachowania właściwe globowi, przypisując w gorszym
> > > wypadku usprawiedliwiając 'podmiot'...
> >
> > Nie wiem, dlaczego kierujesz do mnie te słowa.
> > Skoro już na to się decydujesz, to wypadałoby poprzeć swoją opinię jakimiś
> > "dowodami".
> > Nigdy nic nie zamiatałam pod dywan i żadnych negatywnych zachowań globa nie
> > usprawiedliwiałam, wręcz przeciwnie. Zawsze jasno wyrażałam swoje odmienne
> > zdanie, gdy takowe miałam, i wzburzenie jego wulgaryzmami stosowanymi
> > względem grupowiczów, w tym wobec mnie, jak i względem różnych grup czy
> > wspólnot. Poza tym wszystkim jednak, nigdy przenigdy nie zapominałam o tym,
> > że glob to _człowiek_. Podkreślałam to nie raz i nie dwa. Poza tym
> > niejednokrotnie się z Nim w wielu kwestiach zgadzałam i zgadzam nadal.
>
> Coraz wyraźniej zaczynam zdawać sobie sprawę z tego, że większość
> psp'wiczów
> wyrobiła w sobie pewien mechanizm obronny na siebie(swoje emocje w
> takich okolicznościach) i ochrony na grupę przed jego
> atakami pieniactwa. Mianowicie: jedni zakrywają jego szał żartami,
> drudzy przestają pisać ponieważ
> chyba wiedzą, że czy on ich toleruje czy nie, to jak wypsnie się im
> cos nie po jego myśli, to im sie dostanie a nie chce im sie zbytnio
> szarpać.
> Niektórzy starają sie odwrucić jego uwagę, inni wzbudzają w niem
> fałszywe poczucie, ze
> ma rację w tym. Jedni mu matkują i ciotkują ale jestem
> i ja, która ma swoje zdanie i je wypowiada je bez ogródek- reszta -
> jak dotąd, zdanie nie zmieniłam.
> Najsmutniejsze jest to, ze sa tu ludzie, które on uważa za swoje
> autorytety i kiedy ktos z nich
> stwierdzi, skupiając sie nie na tym co on chce powiedzieć a jak to
> robi, albo akcentując niewłaściwe i wyzna: o, tu masz racje-
> no to on dostaje zielone światło i juz nie ma dla nie zlituj, staje
> sie zupełnie bezkarny, bo
> jego autorytet mu przytaknął. Tak to wiedzę i żałuję, że sie tak
> dzieje.
> Bo weźmy np. że odwołuje się on do niejakiego Przewodasa i widocznie
> chce go naśladować, mało
> tego, jemu sie wydaje, że ponieważ przeczytał kilka książek
> filozoficznych, to już należy do
> jego grona. Tyle, że juz nie jest w stanie sobie uświadomić, ze Pan
> Konrad Lewandowski
> to pisarz, doktor f, dziennikarz itd.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Konrad_Tomasz_Lewandows
ki
> natomiast on..... no i co ja mam napisać, sama wiesz. Ja to widzę tak:
> jak ja nie chciałabym być utrzymywana w fałszywym przekonaniu, że:
> "prezydent państwa mnie love i
> wiem to na pewno gdyż ponieważ jak miał przemówienie noworoczne, to
> misie wydawało, że mówił tylko do mnie, a to dlatego, że przeczytałam,
> trzy książki jak zostać piersza damą no i jak zwierzałam się o tych
> uczuciach w usenecie to oni
> mnie popierali w moich przeczuciach(nie chcąc urazić moich uczuć)" -
> rozumiesz? Podobnie glob, przeczytał kilka filozoficznych zbiorów i
> wbił sobie do głowy, że plastyk, po kursie kucharskim, były
> więzień(bynajmniej nie polityczny jak dla patryiotów) może porównywać
> się
> do KL i sam siebie nazywa elita a każdego, kto sie z tym nie zgadza
> buractwem,chlewem, dla którego powinna być przewidziana
> jakaś kara w postaci przemocy. To jest jakaś dziwna filozofia albo
> jawne dyletanctwo prowokowane fragmentarycznym lub kompletnym
> niezrozumieniem jej. Nie wiem czy KL ją popiera, tak czy siak ja nie
> zamierzam
> mu jej z głowki wybijać, ale nie zamierzam siedzieć cicho i nie
> wypowiedzieć się na ten temat.
> ..
> > > zdanie od niego, poglądy i myśli i działanie - taki stan umysłu jest
> > > właściwy chorobie umysłowej.
> >
> > Tego _nie wiesz_.
> > Masz prawo sobie tak w duchu myśleć, w tym i o mnie, nie masz jednak prawa
> > stawiać tutaj żadnej diagnozy, i używać czyjejś np. (wg Ciebie) choroby
> > jako argumentu przetargowego na niekorzyść, jak sama twierdzisz, osoby
> > chorej. A tak to wyglądało. Masz coś przeciwko chorym psychicznie?
>
> Faktycznie nie wiem na 100%, bo tu, to tylko litery, musiałabym go
> zobaczyć(oczy) i porozmawiać. Absolutnie nie mam nic przeciwko
> ludziom chorym. Pominąwszy jednak fakt, że agresywne i wulgarne
> zachowanie, szkodzi otoczeniu - z cała pewnością szkodzi również
> temu osobnikowi. Oczywiście, na odległość i bez wieź emocjonalnej i
> bezpośredniego zagrożenia,
> o wiele łatwiej przychodzi nam zbagatelizować takie zachowanie,
> uznając
> je z lekka i beztrosko. Ale co i jak byśmy się zachowali jakby taki
> mały globek, terroryzował nasze dziecko w szkole, albo np. osiedle?
> Przecież tą grupę, czytają również młodzież. Czy akceptacja zachowań
> tego typu nie dajemy im niezdrowych i wypaczonych wzorców.To po co i
> do kogo potem gardłować na niebo i prawo zażalenia, ze w pobliżu nas
> grasuje jakiś
> wyrostek i dręczy ludzi? Nie mówie, ze on tak robi, bardziej bym sie
> skłaniała, że tu chojraczy a realu jest bojaźliwy, ale
> przyklaskiwaniu
> wielu jegowypaczonych poglądom a przede wszystkim zachowaniu, dajemy
> dyspensę młodym.
>
> ..
> > być może nie znasz mojej postawy wobec osób
> > chorych i poszkodowanych, a być może po prostu się nie rozumiemy.
>
> Rozumiem, położenie chorych i poszkodowanych, ale zechciej
> zrozumieć Fragile, że lekarstwo, prawie nigdy nie jest smakowite.
> Niektóre, daje sie z zastrzyku wolno-uwalniającym, bo chory
> jest na tyle chory przez co krnąbrny, przez co mało
> zdyscyplinowany,etc,
> ze inaczej jego stan sie nigdy nie poprawi.
> ..
>
> > Ok. A co to ma wspólnego z globem i ze mną?
>
> Nic, to ty mnie zaczepiłaś, wiec odpowiadam
> jak ja sprawę wiedzę.
>
> > I co wobec powyższego proponujesz?
> > Uważasz, że glob może wymagać skrępowania kaftanem bezpieczeństwa, i
> > uważasz, że miałabyś prawo mu to zafundować, w ramach pomocy? Znasz Go?
> > Widujesz Go codziennie, by móc jednoznacznie stwierdzić, że potrzebuje
> > natychmiastowej pomocy psychiatrycznej? Wiesz w jakim faktycznie jest
> > stanie? I wreszcie - chcesz Mu pomóc czy nie? I jeśli chcesz - to w jaki
> > sposób? Żądając publicznego okazywania się dokumentacją medyczną??
> > Zaszokowałaś mnie tamtymi wypowiedziami, dlatego w ogóle odezwałam się w
> > tym wątku.
>
> :) Terapia dla globa jest prosta. Zbojkotowac jego agresje. Oczywiście
> to co powiem
> wywoła w liberałach lawinę oburzania, ale takie jest moje zdanie. On
> jest jak dziecko,
> gdyby(hipotetycznie, ale z duża dozą prawdopodobieństwa) zaczął szaleć
> i gdyby się go i te jego pieniactwo zbagatelizowało
> milczeniem i nie odpowiadaniem mu, to on by zrozumiał, ze takim
> wulgarnym zachowaniem
> nie wskóra , bo rozmówcy tego nie akceptują. Wtedy nauczył by się
> rozmawiać nawet w gniewie jak cywilizowany człowiek. Nie wiem skąd mu
> przychodzień do głowy, że jakaś___prawdziwa elita ____ prezentuje
> takie właśnie zachowania.
> Jeśli jego zachowanie, to probierz elitaryzmu i jeśli przy tym,
> podpiera sie znanymi personami i jeśli z takim duchu zacznie sie
> pisać książki, wiersze, przedstawiać wiadomości, debatować, uczyć - to
> ja wysiadam z życia :)
> (oczywiście to wszystko również piszę ze świadomością, ze on przeczyta
> i czym on sie
> wykaże w odpowiedzi na moje argumenty. i tu znowu nie chodzi mi o
> kawałki jego jakiejś tam
> niewątpliwej wiedzy a o sposób w jaki to z siebie wyda)
>
> > > globa kryminała, globa który uważa sie za jakąś elitę, a jako chorego
> > > człowieka.
> >
> > Żal Ci Go, i dlatego chcesz się _tutaj_ wnikliwie przyjrzeć Jego
> > dokumentacji medycznej...
>
> Szczerze?Różnie, od dawna go nie czytałam, ale jakimś pechem
> wpadł mi ten jego post, ze- " buractwo wreszcie zobaczy ze glob jest
> zdrowy"-
> bo ktośtam opublikował jego dawno nieaktualny i zupełnie nieczytelny
> wypis
> szpitalny. Na argumenty co jest za tymi plackami, zdawał się
> ogłuchnąć. :)
> Bo widzisz, prócz tych pierwszych zdań(również nie widocznych) tam
> była
> dalsza notka i o to cały czas go piłuję. No skoro jest zdrowy, to co
> stoi na
> przeszkodzie, by zrobił jeszcze raz fotkę tego dokumentu i ja
> załączył.
> Ale..powiem ci, że to juz mnie w zasadzie nie interesuje - jestem
> zmęczona. :)
>
> >>Bezczynność lub obojętność, tolerancja takiemu
> > > zachowaniu,
> > > utwierdza go tylko w jego świecie.
> >
> > Nic z Twojej wypowiedzi na temat bezczynności i obojetności nie wynika,
> > ponieważ imo wypowiedź ta w żaden de facto sposób nie pomaga globowi,
> >którego podobno Ci żal.
>
> Pomoże. Zbojkotowanie agresji. Jak poczuje, ze nie ma do kogo gadać,
> to
> się zreflektuje - o ile oczywiście.Zrozum przy tym, ze ja nie
> twierdzę, ze on
> jest upośledzony i nie wie co sie wokół niego dzieje. Choroba mumysłu,
> nie
> oznacza, że automatycznie musi się zaślinić a na jedna nogę pantofel a
> na druga
> gumiak - patrz p John Nash - choć oczywiście koniec może być różny :)
>
> >Natomiast nie zauważasz chyba, że Mu w pewnym sensie szkodzisz. Twoje
> >wypowiedzi wzmagają Jego "agresję". Nie wiem, co chcesz osiągnąć, ale nie
> >wydaje mi się, by coś pozytywnego mogło z tego wyniknąć. Chyba, że jesteś
> >wykwalifikowanym psychoterapeutą i stosujesz pseudo terapię pseudo
> >prowokatywną ;), no ale tak ewidentnie nie jest, ponieważ glob tego typu
> >terapii nie potrzebuje :)
>
> :))))))) No jeśli negacja jego zachowania, to chęc skrzywdzenia go...
> to dobrze, juz go nie bedę krzywdzić, przemówiłaś mi do tego czego
> nie mam- mojego
> baraku rozsądku :))))))))
> A co do tego, ze moja metoda go rozkręca? Owszem zauważyłam.
>
> Bo to jest trochę tak jakby się trzymało w domu słonia na 5metrach
> kwad.
> No a słoń jak to słoń, je i .............
> Jeden przyjdzie i powie: O macie tu jaki ładny, duży, tak słonie
> to wspaniałe zwierzęta, no i oczywiście bardzo oryginalnie
> tak w bloku na 12 piętrze trzymać słonia w pokoju 5x5, nik tak
> niema, baaardzo oryginalne. No ale o smrodzie, jaki wydaje
> nie tylko na mieszkanie ale i na cały pion,nie wspomną bo to
> nieładnie, nie wypada no i można kogoś urazić.
> Ale sa i tacy jak ja, ze widząc 'słonia' w pokoju, stwierdzają, ze
> to: niewygodnie, bezsensowne, niefunkcjonalne, szkodliwe,
> niebezpieczne i w dodatku cały pion zasmradza, jednak oni tego nie
> czują, bo nos przywykł do fetoru, wiec powodowana, jakąś tam dobra
> chęcią, staram sie
> im wyperswadować dalsze współmieszkanie.Nie tylko dla ich dobra, ale
> również słonia, który rośnie i kiedyś już będzie za późno, zeby
> stamtąd wyleźć. Taka jestem,piszę
> co myślę może troche bezceremonialnie, może zbyt autorytatywnie, ale
> nie chce nikogo skrzywdzić.
> :(
>
> ..
> > Wszak nasze wypowiedzi zawsze świadczą o nas. Co w sercu, to w ...
> >poscie.
>
> Masz zupełną rację. Postaram sie być milsza. :)
>
>
> >Pozdrawiam,
> >M.
>
> Ja również pozdrawiam
> --
> p?rform?rka
Lewandowski to od razu przypierdoliłby pałą przez twój zapyziały ryj i
szybko byś się patologio skręciła do poznawania gdzie zgubiłaś swój
zasranych chlew z którego syczysz z nienawiść. Czujesz się bezkarna w
internecie i nie masz tłuku pomylony nic do powiedzenia oprócz syków,
próżnych , urojonych . I jak niezrelizowana kurwa z pod latarni drzesz
się, bo nikt nie chce kupić wariatki , pełnej pychy i nienawiści,
którą tu lejesz z zapyziałej chorej mordy. Sama sobie ustawiasz dole
społeczny przemocowe zachowania za twoją z choroby psychicznej
agresję, która tu wskakujesz nic nie warta kurwo.
|