Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nowy Rok Re: Nowy Rok

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Nowy Rok

« poprzedni post następny post »
Data: 2011-01-08 15:34:18
Temat: Re: Nowy Rok
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki


Temat: Re: Nowy Rok
Wiadomość:
Temat: Re: Nowy Rok
Wiadomość:
Wtorek
Że komunizm jest w teorii swojej naukowy -- że te dwa światy, nauka
i komunizm, są blisko spokrewnione -- że więci nauka ma tendencje
komunizującą -- ależ jasne, jak słońce! Tłumaczyłem niedawno
profesorowi Teranowi (w Quequenie), że jeśli młodzież uniwersytecka
lubi na ogół czerwień, to nie za sprawą agitatorów, a tylko wskutek
swojej kultury naukowej. Czczą i wyznają wiedzę; komunizm ukazuje się
im w aureoli scjentyzmu.
Pokrewieństwo -- autentyczne-- z przemożnym duchem nauki jest karta
atutową rewolucji w grze o podbój świata. Jeśli dopłyną do mety, to na
tej naukowej fali, która
wszystko zalewa. Dziwne natomiast jest zachowanie się sztuki w zimnej
wojnie -- jak mogła nie dostrzec, że jej miejsce po przeciwnej stronie
barykady? To naprawdę dziwi -- ma ona przecież we krwi tyle
antykomunizmu -- nieraz łapię się na tym, że choćbym dał się pociągnąć
moim, czasem silnym, sympatiom do pewnych dokonań tam, za
kurtyną, jako artysta muszę być antykomunistą, czyli, innymi słowy, że
mógłbym być komunistą tylko rezygnując z porcji mojego
człowieczeństwa, która wyraża się w sztuce.
Rzeczywiście! Jeśli sztuka jest",czymś najbardziej osobistym", jeśli
jest "własnością najbardziej prywatną, jaką można sobie wyobrazić",
jeśli sztuka to osobowość, to "ja"... Spróbujcież, wyznawcy
kombinatów i kołchozów, powiedzieć Szopenowi, że sonata h-moll nie
jest jego. Lub że on nie jest sonatą h-moll i to w sposób
najbezwzględniejszy, najdzikszy. Och, wyobrażam sobie roztańczonego
pajaca artyzmu uwodzącego,
zakochanego, szalejącego, spragnionego wyższości i wszystkich
luksusów, nie dającego się niczym okiełznać,ująć, określić -- wyobrażam
sobie tego duszka niepojętego a aroganckiego pod nadzorem waszych
reglamentacji, wypełniającego potulnie i pożytecznie funkcje
wyznaczone. Jakież to zabawne: szał sztuki, jej
pożary, na tle statecznej, wyrozumowanej moralności i całego tego
"uspołecznienia".
Wymknęło się Marksowi, że sztuka jest jego nieubłaganym wrogiem
i pozostanie nim zawsze, we wszystkich okolicznościach, niezależnie od
tego, jakim systemem produkcji ją wykarmi. Czy za mało znał się na
sztuce? I czy,jak wszyscy, co nie dość o niej
wiedzą, nie doceniał jej elementarnego, wybuchowego charakteru?
Sądził, że ona jest, lub może być -- cywilizowana, normalna, pozytywna.
Nie rozumiał, że jest wyładowaniem, eksplozją.I że w niej wydobywa się
to właśnie, czego marksizm nie jest w stanie objąć. Zaliczyć trzeba na
konto kornej prawomyślności świętych
doktorów i akolitów czerwonego kościoła romans komunizmu ze sztuką, do
dziś trwający, a tak groteskowo nędzny w swoich płodach.
Z drugiej strony wszakże -- czyż fundusze, wydane na pielęgnację
"produkcji artystycznej" i kulturowa czułość pod adresem artysty nie
opłaciły się sowicie? Dobrane, czy niedobrane było
to stadło, zdołano przez dziesiątki lat stworzyć pozory wspólnego
frontu. Mówiono sztuce : -- Musisz iść z nami. W imię postępu!
Moralności! Humanitaryzmu! Sprawiedliwości! Racji nie brakło. Zasypano
ją racjami.
Artysta zaś dzisiejszy, który stracił instynkt, jest szczególnie
wrażliwy na racje. Tak się dzieje z nim odkąd,
zahukany nauką, utopił swój temperament w intelekcie, a kwiaty począł
wąchać duszą,nie nosem. Czegóż wymagać od naiwnych, a zacnych
skrupulatów "pracujących nad sobą", doskonalących się, analizujących,
konstruujących tę swoją moralność, drżących w obliczu swoich
odpowiedzialności, cierpiących za całą ludzkość, tych badaczy,
nauczycieli, przewodników, sędziów, inspektorów, inżynierów duchowych,
męczenników wreszcie, nawet czasem świętych -- ale nie tancerzy, nie
śpiewaków... Sztuka wysmażana w laboratoriach... ależ czegóż wymagać
od tych jaj na patelni, jakże ten omlet mógłby czemukolwiek się
opierać?
Nie mam na myśli walki politycznej... Precz z polityką, sztuko! Bądź
po prostu sobą. Pilnuj swojej natury, niczego więcej.
Witold Gombrowicz

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
08.01 Stalker
08.01 Hanka
08.01 glob
08.01 glob
08.01 Stalker
08.01 glob
07.01 Aicha
07.01 Chiron
07.01 Aicha
08.01 Chiron
08.01 Chiron
08.01 Chiron
08.01 Qrczak
08.01 Qrczak
08.01 Aicha
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem