Data: 2001-09-26 20:57:10
Temat: Re: Nowy - milczący:)
Od: "Mariusz" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kali" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3baa4f8c@news.vogel.pl...
> Witam serdecznie wszystkich grupowiczów i grupowiczki!
>
> Jestem tu nowy! (Trudno zgadnąć, nie? :)) Po przejrzeniu Waszego dorobku
z lipca
> i sierpnia - zacznę coś pisać, ale bez obaw - na pewno mi się dostanie
:).
> Tak przy okazji, wyjaśnijmy sobie coś - nie studiuję i nie zamierzam
studiować
> psychologii. Z resztą, do studiów jeszcze pare lat :). Liczę natomiast,
że
> dowiem się czegoś ciekawego o ludziach i ich postępowaniu, a przy okazji
może
> uda mi się dodać coś od siebie ;).
>
> Jeszcze jedno - nadaję z Wrocławia.
>
> Pozdrawiam wszystkich
> Piotrek
>
> --
> "Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi
> przeciętnego, nadyma małego."
>
> Piotrek - p...@i...pl
>
>
A ja chciałem tylko napomnieć, że istnieje zapewne spora rzesza osób, które
pozostają li tylko przy przeglądaniu Waszych wypocin. Osobiście robię to od
końca zeszłego roku. Pamiętam , że bardzo usilnie produkowała się wówczas
niejaka Ania Lipek :) . Ech to były wesołe czasy;) No dobra, nie będę
truł. Czytam Was, i gdyby nie stali bywalcy, którzy podtrzymują milutką
(no nie zawsze;-), atmosferę tej grupy to pewnie bym nie czytał;) . Zwę się
Mariusz a stukam (czytam) z Tomaszowa Lubelskiego, 60 km od wschodniej
granicy:), 40 km od Zamościa. Prawie Ukraina.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a najcieplej zasłużonych grupowiczów .
Muszę powiedzieć, że niektóre z Waszych starszych postów leżą na moim
twardzielu:) Czasem sobie czytam:-) . Z imienia autorów nie wymieniam
abyście ludzie w samouwielbienie nie popadli;) Nie mieliśmy okazji nigdy
podyskutować, ale wiedzcie, że ludzie Was czytają i czasem korzystają
intelektualnie:) I za to wielkie dzięki:). Więc nie jest tak, iż samo
czytanie bez aktywności jest bezcelowe, przynajmniej nie dla mnie:)Ciekawy
jestem ile jest takich jak ja milczących-przeglądających?
odezwę się pewnie za pół roku;) bo wiecie, wychodzę z założenia, że lepiej
milczeć o czymś niż nadawać o niczym (oops, chyba to zrobiłem;) -
wybaczcie:))
pozdroovka dla wszystkich
Mariusz
ps: moje powiązania z psychologią to fakt przeglądania psp:) Nic poza
tym.Dobre i to, prawda;)?
|