| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-01-18 23:06:42
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."Użytkownik "XL" napisał:
> >>> Moje dzieci miały badanie przesiewowe słuchu. Jesteśmy jedynym
> >>> krajem, gdzie to badanie robi się profilaktycznie dzięki WOŚP, a
> >>> nie Caritas.
> >> A powinno się robić dzięki...?
> > A fakt, że się robi jest dla Ciebie mało ważny? Mnie zwisa i powiewa
> > dzięki komu. Robi się. Tui jest Polska cała, a nie my i wy.
> Jest my i wy: Polska-sterowany-poryw-serca i Polska-państwo, właśnie to
> państwo, na które i tak placimy, a odwraca się do nas plecami.
Bo system jest niewydolny, a nikt się nie chce babrać po szyję w g...nie,
bo od razu zginąłby w niebycie w kolejnych wyborach. Zapewnienie
wszystkiego wszystkim (i prostych zabiegów i wysokospecjalistycznych
procedur za miliony dolców) przy tak niskich i nierówno płaconych
składkach jest awykonalne. Zrozum wreszcie, kobieto.
--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-01-18 23:21:31
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."
Aicha napisał(a):
> U�ytkownik "XL" napisa�:
>
> > >>> Moje dzieci mia�y badanie przesiewowe s�uchu. Jeste�my jedynym
> > >>> krajem, gdzie to badanie robi si� profilaktycznie dzi�ki WO�P, a
> > >>> nie Caritas.
> > >> A powinno si� robi� dzi�ki...?
> > > A fakt, �e si� robi jest dla Ciebie ma�o wa�ny? Mnie zwisa i powiewa
> > > dzi�ki komu. Robi si�. Tui jest Polska ca�a, a nie my i wy.
> > Jest my i wy: Polska-sterowany-poryw-serca i Polska-pa�stwo, w�a�nie to
> > pa�stwo, na kt�re i tak placimy, a odwraca si� do nas plecami.
>
> Bo system jest niewydolny, a nikt siďż˝ nie chce babraďż˝ po szyjďż˝ w g...nie,
> bo od razu zgin��by w niebycie w kolejnych wyborach. Zapewnienie
> wszystkiego wszystkim (i prostych zabieg�w i wysokospecjalistycznych
> procedur za miliony dolc�w) przy tak niskich i nier�wno p�aconych
> sk�adkach jest awykonalne. Zrozum wreszcie, kobieto.
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha (p�ci niewiadomej;))
A wiesz Aicha, że Owsiak kształtuje w tym narodzie podstawy
obywatelskie, gdzie jeden drugiemu pomaga, wiesz postawa obywatelska
przeszkadza kk ,bo niszczy ich cwaniactwo i złodziejstwo.
Tak jak z napadniętymi, jak ludzie regują, to znikają napady z danego
regionu, a jak niereagują, to zwiększają się napady bo złodzieje czują
się bezkarnie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-01-18 23:28:28
Temat: Re: "O Jurku, kt?remu zabrak?o atom?w."cbnet pisze:
> Super.
> Tylko wiesz, wolę opinie bezpośrednie niż takie p*nie jak twoje.
>
> Masz coś przeciwko?
Przeciwko swojemu "p*niu" nie mam nic.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-01-18 23:30:14
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."Dnia Mon, 18 Jan 2010 23:37:20 +0100, Stalker napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Mon, 18 Jan 2010 21:48:27 +0100, Stalker napisał(a):
>>
>>> Chiron pisze:
>>>
>>> [ciach bla bla]
>>>
>>>> Niemcy działają konsekwentnie. Zaczęli od mienia porzuconego. Polacy
>>>> nie protestują. No to dalej "gotujemy żabę". Pozwy w ilości kilku
>>>> tysięcy (na wstępie) są gotowe. Na razie- przed polski sąd.
>>> Ooooj Chiron, tak jak przypuszczałem. Pomieszanie z poplątaniem.
>>> Jak w tym kawale o Miszy co w Moskwie na Placu Czerwonym rower znalazł* :-)
>>>
>>> Stalker
>>>
>>> * Dla tych co nie znają kawału:
>>> Nie Misza, tylko Sasza, nie w Moskwie tylko w Leningradzie i nie znalazł
>>> rower, tylko samochód mu ukradli :-)
>>
>> Chowasz głowę w piasek, wypierasz.
>
> Co? Że aktualne pozwy to cwaniacy z Polski, którzy do lat 70-tych słowa
> po niemiecku nie potrafili powiedzieć, a skorzystali z okazji, żeby
> zostać Niemcem? Skorzystali wtedy i korzystają teraz?
>
> Stalker, znam kilku tych niemieckich Polaków, czy też polskich Niemców :-)
>
> P.S. Proszę o jakiś przykład, kiedy WYPĘDZONY otrzymał korzystny wyrok w
> sprawie zwrotu majątku...
Przykładu JESZCZE nie podam, ale właśnie podczas chwilowej wymuszonej
przerwy w poście netowym, grzebiąc w nowych tekstach Michałkiewicza widzę,
ze on też z tych, co przewidują jak ja. Nawet o plebiscycie TEŻ już dawno
tu pisałam - ha, byłam pierwsza!
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1092
"Nie musimy udawać?
Felieton o ,,Nasz Dziennik" o 16 stycznia 2010
Nasi okupanci pragną za wszelką cenę skupić naszą uwagę na sobie, żeby w
ten sposób odwrócić ją od rzeczywistych zagrożeń, jakie swoją
lekkomyślnością ściągnęli na nasze państwo i na nas samych. Oto na
przełomie roku najważniejszą sprawą okazał się udział posła Zbigniewa
Wassermanna i posłanki Beaty Kempy w komisji hazardowej. Wprawdzie wiadomo,
że ta komisja niczego nie wyjaśni, ani nawet nie ustali, bo pociągający
naszych mężów stanu za sznurki starsi i mądrzejsi nie życzą już sobie
żadnych hałasów wokół tej sprawy, ani tym bardziej - żadnych ,,wyjaśnień" -
ale obecność wspomnianych posłów PiS w komisji hazardowej staje się dla
całej partii kwestią prestiżową. A gdy w grę wchodzi prestiż, inne sprawy w
ogóle się nie liczą i dlatego informacja podana przez panią senator
Arciszewską-Mielewczyk o KILKUNASU TYSIĄCACH pozwów przygotowanych przez
niemieckich właścicieli nieruchomości, nie wywołała ani w mediach, ani -
tym samym w opinii publicznej, żadnego rezonansu. Tymczasem jest to sprawa
znacznie ważniejsza od tego, czy w komisji hazardowej będzie zasiadał pan
poseł Wassermann, czy pani posłanka Kempa. Mówiąc szczerze, w porównaniu z
wagą tej wiadomości, cała ta komisja hazardowa i jej końcowe, przesiąknięte
fałszem i krętactwami wypociny, nie mają najmniejszego znaczenia. Powiem
więcej - większego znaczenia nie mają nawet przypadające w tym roku
tubylcze wybory prezydenckie.
Kilkanaście tysięcy procesów rewindykacyjnych na Ziemiach Zachodnich
oznaczałoby, że mamy do czynienia z zaplanowaną i znakomicie skoordynowaną
AKCJĄ mającą na celu doprowadzenie do zmiany na tym obszarze stosunków
własnościowych. Wprawdzie już przed laty publicznie ostrzegałem przed taką
akcją ze strony niemieckiej, ale optymistycznie zakładałem, że będzie ona
prowadzona przed trybunałem w Strasburgu. Tymczasem okazało się, że
lekceważone przez naszych durniów Powiernictwo Pruskie jednak lepiej
spenetrowało istniejące możliwości i obecną akcję rewindykacyjną z
powodzeniem prowadzi przed sądami polskimi, które orzekają na korzyść
niemieckich powodów. W rezultacie strona polska nie będzie mogła nawet
pisnąć przeciwko jakimkolwiek następstwom tej akcji, bez ryzyka, a
właściwie już nawet nie ryzyka, tylko całkowitej pewności ośmieszenia się
przed światem. Obecnie mamy do czynienia właściwie z jej pierwszym etapem,
po którego pomyślnym zakończeniu nastąpi etap drugi w postaci ,,uznania
praw" niemieckich wypędzonych - czego expressis verbis domagały się CDU i
CSU w deklaracji z maja ubiegłego roku - to znaczy uznania ich praw
własności do nieruchomości obejmujących jedną trzecią polskiego terytorium
państwowego.
Wbrew bęcwalskim deklaracjom naszych mężów stanu, jakoby deklaracja ta była
jedynie fajerwerkiem wyborczym, w kontekście wspomnianej akcji trudno nie
potraktować jej jak najbardziej serio. Na jakiej podstawie zakładali oni,
że CDU i CSU w tej sprawie tylko sobie żartuje - trudno zgadnąć.
Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest poczucie bezradności wobec
tego cierpliwego i metodycznego postępowania strony niemieckiej,
połączonego z wykorzystaniem rozbudowanej agentury w Polsce, na które
strona polska próbuje ostatnio odpowiadać spóźnionymi improwizacjami. A
skoro nie można zastosować nawet ulubionej przez naszych państwowych
dygnitarzy metody groźnego kiwania palcem w bucie, najlepiej udawać, że się
nic nie widzi, ani nie słyszy, a jeśli już nawet coś się zobaczy czy
usłyszy - że nic się nie rozumie. Krótko mówiąc - udawać głupiego, co
nawiasem mówiąc, naszym dygnitarzom przychodzi tak łatwo, że aż nasuwa
podejrzenia, że wcale nie muszą niczego udawać.
Zmiana stosunków własnościowych na Ziemiach Zachodnich w tej sytuacji
wydaje się jedynie kwestią czasu. Ale oczywiście na tym się nie skończy,
ponieważ zmiana ta stanowi znakomity punkt wyjścia do następnego ruchu,
który może przybrać postać oddolnej, arcydemokratycznej inicjatywy
plebiscytu z udziałem właścicieli nieruchomości, którzy zapragnęliby
odpowiedzieć na pytanie, do której stolicy wygodniej byłoby im odprowadzać
podatki. Gdyby okazało się, że wygodniej do Berlina, wówczas Berlin,
zbierając podatki z tego obszaru, siłą rzeczy przyjąłby na siebie
zobowiązanie rozciągnięcia tam swojej kontroli wojskowej, policyjnej i
sądowej, a więc - przejęcia uprawnień władzy państwowej de facto. Nie musi
to pociągać za sobą jakichś spektakularnych rugów polskich posiadaczy.
Przeciwnie - takiej ostentacji wszyscy będą unikać, natomiast polscy
posiadacze będą musieli płacić niemieckim właścicielom czynsz i niezawisłe
sądy z pewnością obowiązek ten wyegzekwują. To są perspektywy tak
nieprzyjemne, że nikt nie ma głowy ani też chęci, żeby o nich nawet myśleć.
Wobec takiej alternatywy przekomarzania przed komisją hazardową nie tylko
pozwalają ratować resztki twarzy, ale są prawdziwym wytchnieniem."
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-01-18 23:31:36
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."cbnet pisze:
> Skoro preferujesz metody Owsiaka, to powinnaś pomyśleć o
> wyjeździe do takiej np Azji.
> Tam nie ma NFZ-u i nie ma problemu.
Alez ja nie mam problemu z NFZ-em. On ze mna taz, zreszta. Bo niemal za
wszystkie uslugi med. place ze swojej kieszeni.
> Odróżniasz rozwiązania systemowe od oszołomiarskich poruszeń?
> Nie? Bez różnicy?
> W takim razie raczej "za Chiny" nie zrozumiesz róznicy.
Odrozniasz burdel od porzadku?
Nie? W takim razie idealnie bys sie w Chinach odnalazl.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-01-18 23:34:23
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."Już raczej ty.
Zaufaj mi. Powaga. ;)
--
CB
Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hj2r26$11d$4@inews.gazeta.pl...
> Odrozniasz burdel od porzadku?
> Nie? W takim razie idealnie bys sie w Chinach odnalazl.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-01-18 23:36:19
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hj2o05$8a6$1@news.dialog.net.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1qt42xiaf9uta.1v6ijldkrzae3.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 18 Jan 2010 21:35:33 +0100, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> Nie tylko. Niemcy
>>>> działają konsekwentnie. Zaczęli od mienia porzuconego. Polacy nie
>>>> protestują. No to dalej "gotujemy żabę". Pozwy w ilości kilku tysięcy
>>>> (na
>>>> wstępie) są gotowe. Na razie- przed polski sąd.
>>>
>>> Kolejny Niemiec właśnie wygrał proces i odzyskał grunty.
>>
>> O ile się nie mylę- Stalker pisze z okolic Zielonej Góry. Z tego, co
>> pisze- wnioskuję, że jak go będą wywalać na zbity pysk z jego
>> poniemieckiego mieszkania, bedzie opowiadał głupawe dowcipy a la "Radio
>> Erewań" o Michalkiewiczu.
>
> Widzę, że tak jak Michalkiewicz wie wszystko, tak i Chiron wie wszystko
> :-)
>
>> Chyba, że ma wpis w przedwojenną księgę wieczystą. Kto go tam wie:-).
>
> Mam wpis do KSIĘGI WIECZYSTEJ. Proszę o wykładnię prawną, co to jest i
> dlaczego miałaby to być PRZEDWOJENNA księga wieczysta i kilka przykładów,
> że wpis w księdze wieczystej nie był respektowany w takich (czy w ogóle w
> innych sprawach) :-)
>
> Stalker
>
Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego w kraju, w którym na każdym kroku organy
państwa z prezydentem na czele olewaja nawet konstytucję (np ekstradycja
polskich obywateli przed obcy sąd- wbrew konstytucji) zasłaniasz się księgą
wieczystą? Jakie prawo zabrania w ogóle uznać obecne za nieważne i
zastosować te przedwojenne? Kolejna sprawa- a co z tymi (chyba to
większość)- co żyją sobie na ziemiach poniemieckich z jakimś prawem
"własności wieczystej" czy w ogóle po prostu mieszkają w domach,
kamienicach- i nie mają żadnych aktów własności? Polski rząd tego nie
załatwił- a był do tego zobowiązany w ciągu 50 lat (Jałta, Poczdam). Co
Tobie daje poczucie pewności, że nie wylądujesz na bruku? Zauważ też, że
Niemcy ratyfikowali Lisbonę, ale...ich sąd najwyższy zezwolił na to pod
warunkiem, że niemieckie prawo stoi ponad unijnym- co choćby z tego powodu
już stawia nas na przegranej pozycji. W poprzedniej dyskusji na ten temat,
której argumenty także ironizowałeś- dałem Ci przykład Jugendamtów, które
postawione niemalże pod prawniczym murem (przypominam, że chodziło o
odbieranie dzieci w małżenstwach polsko niemieckich polskiemu małżonkowi i
oddawanie go niemieckiemu- bez prawa kontaktu nawet z polskim rodzicem, a
jeśli z prawem kontaktu- to z wyraźnym i bezprawnym zakazem rozmów po
polsku)- Jugendamty wykorzystały ustawę o ochronie danych osobowych i na jej
podstawie odmawiały ujawniania adresów polskim małżonkom! To choćby dowodzi,
że do obrony swoich narodowych interesów wykorzystają każdą lukę prawną.
Powtarzam: co, oprócz Twojego "chciejstwa" upowaznia Cię do obśmiewania
tezy, że Niemcy zwrócą się o mienie pozostawione w Polsce? Dopiero, jak
Twojego sąsiada eksmitują, to uznasz to za możliwe- czy jeszcze nie?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-01-18 23:38:21
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."Paulinka pisze:
> XL pisze:
>> Dnia Mon, 18 Jan 2010 23:13:54 +0100, Paulinka napisał(a):
>>> Moje dzieci miały badanie przesiewowe słuchu. Jesteśmy jedynym
>>> krajem, gdzie to badanie robi się profilaktycznie dzięki WOŚP, a nie
>>> Caritas.
>>
>> A powinno się robić dzięki...?
>
> A fakt, że się robi jest dla Ciebie mało ważny? Mnie zwisa i powiewa
> dzięki komu. Robi się. Tui jest Polska cała, a nie my i wy.
XL ma "za stare" dzieci, by to docenic. Moze jak jej sie wnuki porodza,
to sie obudzi.
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-01-18 23:39:53
Temat: Re: "O Jurku, któremu zabrakło atomów."Jeśli już, to rzeruje na postawach anty-obywatelskich, przyczyniając się
do ich rozwoju, oraz wmawiając wszystkim przy tym, że taka postawa
jest "cnotą".
Mnie natomiast w pełni satysfakcjonuje/zadowala/wystarcza płacenie
podatków jako postawa obywatelska.
Dlatego Owsiak jest mi IMHO w zasadzie zbędny.
--
CB
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:8d0a055c-005d-4af9-af25-9c6ac4c68f6f@l30g2000yq
b.googlegroups.com...
... Owsiak kształtuje w tym narodzie podstawy
obywatelskie, gdzie jeden drugiemu pomaga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-01-18 23:42:50
Temat: Re: "O Jurku, kt?remu zabrak?o atom?w."
cbnet napisał(a):
> Je�li ju�, to rzeruje na postawach anty-obywatelskich, przyczyniaj�c si�
> do ich rozwoju, oraz wmawiaj�c wszystkim przy tym, �e taka postawa
> jest "cnotďż˝".
>
> Mnie natomiast w pe�ni satysfakcjonuje/zadowala/wystarcza p�acenie
> podatk�w jako postawa obywatelska.
> Dlatego Owsiak jest mi IMHO w zasadzie zb�dny.
>
> --
> CB
>
>
>
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:8d0a055c-005d-4af9-af25-9c6ac4c68f6f@l30g2000yq
b.googlegroups.com...
>
> ... Owsiak kszta�tuje w tym narodzie podstawy
> obywatelskie, gdzie jeden drugiemu pomaga
Jeden drugiemu pomaga, gdy zawodzi policja i ty cebek twierdzisz, że
to jest postawa anty-obywatelska, mam ciebie zacząć obrażać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |