« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-20 18:44:55
Temat: O chłopcach dla chłopcówWitam!
Czy książkę Andrzeja Jaczewskiego " O chłopcach dla chłopców" można
podsunąć 10 latkowi czy jeszcze za wcześnie? Może ktoś doświadczony doradzi.
--
Pozdrawiam
Bernadeta Hołda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-24 12:22:54
Temat: Re: O chłopcach dla chłopców
Użytkownik "Bernadeta Hołda" <b...@w...pl> napisał w
wiadomości news:fhv9v5$knn$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Czy książkę Andrzeja Jaczewskiego " O chłopcach dla chłopców" można
> podsunąć 10 latkowi czy jeszcze za wcześnie? Może ktoś doświadczony
> doradzi.
> --
> Pozdrawiam
> Bernadeta Hołda
Nie wiem czy doświadczona jestem
ale...mam 12 latka w domu
i kupiłam mu tą książkę (i jeszcze drugą: " Co się dzieje z moim ciałem.
Książka dla chłopców i rodziców - Madaras A. i L.)
mój synio jest raczej bardziej poważny i doroślejszy od swoich rówieśników,
a jednak
zaczynam się zastanawiać, czy nie kupiłam mu tej książki za wcześnie?
Cały czas zasypuje mnie pytaniami i wątpliwościami na tematu stulejek,
prostaty i całej masy spraw
(de facto na część z tych rzeczy nie umiem odpowiedzieć bo jestem kobietą i
są mi obce te problemy - odsyłam go do ojca, ale on z ojcem wstydzi sie o
takich sprawach gadać)
Druga rzecz to powiedział mi ostatnio że boi sie tą książkę czytać. Jest tam
rozdział o chorobach i syn oczywiście połowę objawów do siebie dopasował...!
10 latkowie to jeszcze w gruncie rzeczy dzieci
nie wiem czy ta książka nie jest dla nastolatków bardziej dla 13-14-15
latków raczej.
Najlepiej kup książkę teraz i sama ją przeczytaj. Wtedy znając swoje dziecię
będziesz już wiedziała czy mu ją od razu podarować czy poleży parę latek w
szafie...:o)
pozdrawiam
anna
ps. już nie wspomnę że młodszy 7-latek, jak tylko starszego nie ma w pokoju
przychodzi i zagląda do tej książki, szczęście że nie czyta zbyt szybko i
zawsze w porę go nakryję tłumacząc że poczyta za parę lat (ale kilka
obrazków już zdążył obejrzeć! - wypieki na twarzy i uśmiech od icha do
ucha!)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-26 07:44:22
Temat: Re: O chłopcach dla chłopców
> Cały czas zasypuje mnie pytaniami i wątpliwościami na tematu stulejek,
> prostaty i całej masy spraw
No właśnie o to mi chodzi, że mój dziesięciolatek ostatnio zadaje mi
mnóstwo trudnych pytań i stąd pomysł zakupienia książki.
> (de facto na część z tych rzeczy nie umiem odpowiedzieć bo jestem kobietą i
> są mi obce te problemy - odsyłam go do ojca, ale on z ojcem wstydzi sie o
> takich sprawach gadać)
To dokładnie jak u mnie. Z wszystkimi trudnymi pytaniami do mamy a z
tatą to o sporcie i samochodach :)
> Najlepiej kup książkę teraz i sama ją przeczytaj. Wtedy znając swoje dziecię
> będziesz już wiedziała czy mu ją od razu podarować czy poleży parę latek w
> szafie...:o)
Tak właśnie zrobię. A jeżeli się okaże, że za wcześnie dla niego na
książkę, to przynajmniej ja się czegoś dowiem i będzie mi łatwiej
odpowiadać na jego pytania. Bo jak na razie nie widzę szans, żeby zaczął
podpytywać ojca. Aczkolwiek zawsze proponuję " Tomek a może zapytasz
tatę". Niestety jak dotąd zawsze słyszę " mamo ale ja wolę z Tobą pogadać :)
>
> ps. już nie wspomnę że młodszy 7-latek, jak tylko starszego nie ma w pokoju
> przychodzi i zagląda do tej książki, szczęście że nie czyta zbyt szybko i
> zawsze w porę go nakryję tłumacząc że poczyta za parę lat (ale kilka
> obrazków już zdążył obejrzeć! - wypieki na twarzy i uśmiech od icha do
> ucha!)
No tak :) Też mam w domu taki egzemplarz. Co prawda dziewczyna, ale
prawie jak chłopak :)i do tego niesamowicie wścibska i pyskata :)
--
Pozdrawiam
Bernadeta Hołda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |