Data: 2015-06-10 23:49:08
Temat: Re: O co tu chodzi?
Od: Penetrator <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki
- pokaż cytowany tekst -
No to miałeś podwójnego farta.
Myślę, że we Wrocławiu taki numer by nie przeszedł. W rożnych sprawach
wyznaniowych, obyczajowych etc. tu jest lżej, ale tam gdzie mają szansę
pocisnąć - np. na dragach, alimentach, grafficiarstwie, mandatach drogowych,
fiskusie etc. - to jest niemal państwo policyjne. Nie mówiąc o monitoringu.
Coś za coś.
PS. Pocieszam się, że w Poznaniu jeszcze gorzej. Oni tykają nawet takie
święte krowy, których we Wrocku nikt nie ruszy.
- pokaż cytowany tekst -
A i wtenczas miałem bardzo ciekawy cel, gdzie jest granica seksualności, żyłem
skandalicznym trybem i fascynowała mnie że ludzie są jak wzmacniacze czyjeść
seksualności i trochę byłem jak awangarda, bo teraz dopiero pokazywanie siebie
intymnie robi ludziom przyjemność, myślę że te studentki to chcą odkryć, jak daleko
można się przesunąć, gdzie jest granica, dlaczego obserwacja przestała zawstydzać a
podnieca. Zawsze byem bardzo seksualny i ten świat mnie fascynował i te studentki
robią to samo.
|