On 30 Kwi, 18:53, LaL <r...@g...com> wrote:
> On 30 Kwi, 18:32, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Użytkownik "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:1cg5lozyf4a4x.1oo756prpn08p.dlg@40tud
e.net...
>
> > > Dnia Tue, 30 Apr 2013 10:19:07 +0200, Chiron napisał(a):
>
> > >> Zarzucasz (IMO słusznie) ghostowi brak argumentów. Jednak to, co
> > >> napisałeś
> > >> powyżej- to prawie dokładnie to samo. Jak chcesz pogadać- to podaj
> > >> argumenty. Przede wszystkim- czy znane Ci jest pojęcie "ciemnego wieku"?
> > >> Co
> > >> się stało z Europą gdzieś w 4- 5 wieku, i dlaczego? Do tego, co napisał
> > >> glob
> > >> (LaL) w ogóle nie ma co się odnosić- należało by coś sensownego z tego
> > >> bełkotu wyłowić. A niczego takiego tam nie ma (choćby kompletne
> > >> niezrozumienie pojęcia narodu i jego ewolucja na przestrzeni dziejów).
>
> > > Zgadza się. Mój błąd. Z kimś podobnie mętnie formującym myśli nie powinno
> > > się rozmawiać. Przeczytałem teraz jeszcze parę razy fragment z którym
> > > polemizowałem i zdecydowałem że jednak nie wiem o czym gościu myśli :)
>
> > W jego wypadku chodzi o to, że on chce w zasadzie wyłącznie komuś "dowalić"-
> > o dyskusji więc mowy być nie może. No ale tak ja go odbieram- być może nie
> > jest to obiektywne.
>
> > > Co do ciemnego wieku mniej wiecej wiem o co chodzi i moim zdaniem był to
> > > objaw neoficki w skali społeczeństwa, który spowodował przekierowanie
> > > energii populacji z administracji państwem na administrację duszą
> > > (zwłaszcza cudzą :)
>
> > Ciemny wiek- czy wieki- to czas schyłku każdej cywilizacji. I tak np po
> > wspaniałej cywilizacji Minojskiej, po której zostały nam np rysunki
> > przyrządu do rzeźbienia (skomplikowany, wymagający bardzo dużej znajomości
> > geometrii) czy wiele innych wspaniałych wytworów cywilizacyjnych- jak
> > pięknie wykonane rzeźby, naczynia, ruiny wspaniałych świątyń- mamy ze 300
> > lat całkowitej przerwy- a raczej odkrywek w rodzaju kamienia łupanego. Po
> > cywilizacji rzymskiej- konkretniej zachodniorzymskiej- nastąpił 4 i 5 wiek-
> > czasy kompletnego upadku, cofnięcia cywilizacyjnego o wiele setek lat.
> > Oczywiście- na szczęście- po tak wielkim imperium pozostały wyspy
> > cywilizacyjne- ale ogólnie Europa pogrążyła się w kompletnym barbarzyństwie.
> > To wszystko pozbierało do kupy i posklejało chrześcijaństwo- niejako
> > kontynuując misję cywilizacyjną Imperium Rzymskiego. Od 6 wieku datuje się
> > rozwój nauk- pod protekcją Kościoła, a także później- możnowładców. Tylko
> > spójna ideologicznie i religijnie Europa mogła stawić czola w szczególności
> > islamowi. Islam wgryzł się w nią w Hiszpanii, Portugalii- i łomotał ze
> > Wschodu- aż wdarł się i tamtędy likwidując Wschodnie Imperium Rzymskie. I
> > tak się rozpędził- że dotarł aż pod Wiedeń- skąd znów został pogoniony przez
> > wspólne porozumienie chrześcijańskich władców Europy- tak, jak wcześniej z
> > terenów Iberii.
>
> > --
> > --
>
> > serdecznie pozdrawiam
>
> > Chiron
>
> Teraz średniowiecze nie jest ciemne, no się popisał i broni nas przed
> islamem non stop, czy na wariatkowie takie wykłady teraz się odbywają,
> bo jakoś z historii to średniowiecze to upadek całkowity, a renesans
> to ODRODZENIE cywilizacji. Średniowiecze co prawda jednoczy europę ale
> to zjednoczenie jest pełne mordów religijnych i cywilizqcja upada bo
> jest to ciągła żeź.

Tak więc wklejeczka.......



Pierwszy świadomy patriota to Długosz, w którym ortodoksja nie zabiła
Polaka; on ogarnął pierwszy wszystkie dzielnice równą miłością; jemu
pierwszemu przyświecała cała Polska, nie Mała czy Wielka, nie Prusy
czy Mazowsze, jako nierozerwalna, organiczna całość; co w XIV wieku
tylko kiełkowało po dzielnicach, świadomie wyraził i w tym
średniowiecze wyprzedził. Humanizm, oswobadzając indywidua, zrywając z
uniwersalizmem średniowiecznym, wprowadzał pojęcia i ideały klasyczne
i na polu państwa, narodowości, ojczyzny. Z patriotyzmem nie
utożsamiamy chełpliwości narodowej; tej było już i w średniowieczu pod
dostatkiem; przecież mistrz Wincenty zmyślił zbiór dwustu listów
Aleksandrowych (którego nigdy nie było, było kilkanaście w znanym
romansie), tylko ad maiorem nominis Polonorum gloriam. Najjaskrawiej
wyraziła się ta chełpliwość w szumnej przemowie Jana Ostroroga przed
papieżem Pawłem II r. 1467: powtórzył tam wymysły Wincentowe, dodał od
siebie Wilno jako Julia; przemilczeli wedle niego historycy klęski
Juliuszowe zadane mu przez Polaków, bo byli Rzymianami; z Jagiełły
robił dwunastego apostoła itd. Nie zniosła takiej obrazy duma włoska i
zdobyła się na wiersz karcący wymysły "poety"; nic w tym prawdy, te
klęski to jawny fałsz, wszystkie narody podlegały Rzymowi; garnek
kotłowi przymawiał; i na ten wiersz ktoś równym pomysłem się odciął.
Zabawny to turniej obopólnej chełpliwości; ubocznie dowiadujemy się o
przepychu wystąpienia poselskiego, z orszakiem we sto koni; poseł i
orszak cały w długich lokach, jak je z obrazów spółczesnych znamy.
Były wielkie czyny, ale jeżeli Grunwald i Warnę pominiemy, głównie
pokojowe: unie wszelakie, i z Litwą, i z Prusami, stałe i
przemijające. Obcy nie przejrzeli tej pokojowej przyrody polskiej;
papież i Wenecjanie, Węgrzy i Bałkan liczyli stale, że orzeł polski
rosomaka tureckiego wyprze z Złotego Rogu; nie przeczuwali, że to
tylko kulturze polskiej był przeznaczony wielki pochód na Wschodzie,
znaczne i trwałe zdobycze, nie orężne, lecz pługa i warsztatu, pióra i
myśli, mowy i obyczaju. Ale w roku 1500 podnosiła się dopiero zasłona
nad tym nowym widowiskiem.