Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia O zachowaniu się przy stole

Grupy

Szukaj w grupach

 

O zachowaniu się przy stole

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2012-01-17 15:11:53

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"medea" <x...@p...fm> wrote in message
news:jf0uu2$hfu$1@news.icm.edu.pl...
> Temat tylko lekko zahaczający o kuchnię, ale nie wiem, czy grupa o savoir
> vivrze jeszcze działa, a tutaj na pewno znajdę dobrze zorientowanych. ;)
>
> Wyobraźcie sobie taką sytuację: oficjalna kolacja w restauracji na
> kilkanaście osób. Restauracja nie bardzo ekskluzywna, ale też nie jakaś
> podrzędna, chociaż dosyć ciasna. Wzdłuż ściany ustawiono kilka stolików
> dwuosobowych, połączonych ze sobą, ale każdy z nich jest nakryty osobnym
> obrusem. Z powodu dość sporej ciasnoty stoliki są mocno dosunięte do
> ściany, tak że osoby siedzące na kanapie przy ścianie zostają praktycznie
> uwięzione. Te siedzące na obu krańcach to jeszcze pół biedy, ale osoba
> siedząca na środku - mająca ze swej prawej i lewej strony po przynajmniej
> 3 osoby - ma kłopot z wyjściem do toalety. Jak powinna się stamtąd
> wydostać w razie nagłej potrzeby? Na przejście między stolikami a
> siedzącymi nie ma szans, musieliby wszyscy z tej strony wyjść. Ciekawa
> jestem propozycji. ;)


kurcze ale Was urzadzili. Cieli po kosztach, czy nie bylo w okolicy
wiekszych mozliwosci
(znaczy wieszkej knajpy)??



>
> Żeby pozostać w temacie kuchni - były jedzone: klarowna zupa pomidorowa z
> pierożkami ravioli z mozzarellą, carpaccio wołowe z orzeszkami piniowymi i
> rukolą, pieczone krewetki tygrysie, zupa rakowa, jagnięcina w sosie
> pomidorowo-rozmarynowym, ryba żabnica w sosie cytrynowym z kaparami, do
> tego pieczone w mundurkach ziemniaczki i surówki/jarzynki.



wymyslne :))

i.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2012-01-17 15:25:12

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 16:11, Iwon(K)a pisze:
>
> kurcze ale Was urzadzili. Cieli po kosztach, czy nie bylo w okolicy
> wiekszych mozliwosci
> (znaczy wieszkej knajpy)??

Chyba i jedno, i drugie. Strraszne, prawda? ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2012-01-17 17:09:12

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 15:30, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
> W dniu 2012-01-17 14:27, Lebowski pisze:
>>
>> Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie wybrazam
>> sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
>> posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
>> jeszcze takie.
>
> Ależ proszę bardzo, współczuj. To prawdopodobnie będzie jedna z niewielu
> dla ciebie okazji do przeżycia pozytywnego uczucia. ;)
>
> Ewa

A od kiedy to wspolczucie jest pozytywnym uczuciem, naukofcu? :>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2012-01-17 17:09:41

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 15:38, medea pisze:

> Fajna strona, ale ceny ryb zabójcze.

Teraz zerknęłam, faktycznie ceny straszne. W Selgrosie jest taniej.

> Potrafisz stwierdzić, dlaczego cena
> żabnicy ma taką rozpiętość? Czy chodzi po prostu o wielkość ryby?

Wydaje mi się, ze tak, że chodzi o wielkość. Żabnice jadam od święta,
tzn. najczęściej na wyjazdach (tak samo przegrzebki itp.), w miejscach,
gdzie ryby i owoce morza są dużo bardziej popularne, tańsze i świeższe,
niż u nas, są normalnym daniem dla zwykłych ludzi, a nie wymyślnym
rarytasem. Na Zachodzie, konkretnie w Portugalii 1 kg żabnicy w sklepie
to około 10-12 EUR. Zastanawiam się, skąd u nas biorę się takie zaporowe
ceny tych rzeczy, z nich wynika niski popyt i generalnie skąpy wybór w
sklepach.
--
Bbjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2012-01-17 17:50:42

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 18:09, Bbjk pisze:
> Zastanawiam się, skąd u nas biorę się takie zaporowe ceny tych rzeczy

Myślę, że kluczową sprawą jest transport. Żeby były świeże, muszą być
szybko i w odpowiednich warunkach transportowane. Niemniej jednak ponad
200zł za kg to i tak gruba przesada. Już lepiej wybrać się na wycieczkę
do Portugalii czy Francji i tam się najeść jej do sytości. Pewność
wtedy, że świeża, a dodatkowe atrakcje się przy okazji zaliczy. ;)

W ogóle ryby są w Polsce koszmarnie drogie w porównaniu z innymi
produktami spożywczymi, a w końcu jesteśmy krajem z własnym wybrzeżem.
Może dlatego (z powodu cen) tradycja jedzenia ryb jest znikoma,
przynajmniej na południu. Kończy się na śledziach i karpiu wigilijnym, a
inne potrawy oparte są głównie na mrożonkach. Sklepy rybne sprzedające
świeże ryby w zaniku. Ratują nas trochę zagraniczne sieci.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2012-01-17 17:51:38

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 18:09, Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-17 15:30, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
> pierdolnie:
>> W dniu 2012-01-17 14:27, Lebowski pisze:
>>>
>>> Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie wybrazam
>>> sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
>>> posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
>>> jeszcze takie.
>>
>> Ależ proszę bardzo, współczuj. To prawdopodobnie będzie jedna z niewielu
>> dla ciebie okazji do przeżycia pozytywnego uczucia. ;)
>>
>> Ewa
>
> A od kiedy to wspolczucie jest pozytywnym uczuciem, naukofcu? :>

A to zależy z jakim uczuciem współodczuwasz, geniuszu. :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2012-01-17 19:43:16

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 18:51, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
> W dniu 2012-01-17 18:09, Lebowski pisze:
>> W dniu 2012-01-17 15:30, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
>> pierdolnie:
>>> W dniu 2012-01-17 14:27, Lebowski pisze:
>>>>
>>>> Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie wybrazam
>>>> sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
>>>> posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
>>>> jeszcze takie.
>>>
>>> Ależ proszę bardzo, współczuj. To prawdopodobnie będzie jedna z niewielu
>>> dla ciebie okazji do przeżycia pozytywnego uczucia. ;)
>>>
>>> Ewa
>>
>> A od kiedy to wspolczucie jest pozytywnym uczuciem, naukofcu? :>
>
> A to zależy z jakim uczuciem współodczuwasz, geniuszu. :)
>
> Ewa

No jak to z jakim? A z jakim sie odczuwa?
Ale belkoczesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2012-01-17 19:57:43

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 20:43, Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-17 18:51, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
> pierdolnie:
>> W dniu 2012-01-17 18:09, Lebowski pisze:
>>> W dniu 2012-01-17 15:30, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
>>> pierdolnie:
>>>> W dniu 2012-01-17 14:27, Lebowski pisze:
>>>>>
>>>>> Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie
>>>>> wybrazam
>>>>> sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
>>>>> posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
>>>>> jeszcze takie.
>>>>
>>>> Ależ proszę bardzo, współczuj. To prawdopodobnie będzie jedna z
>>>> niewielu
>>>> dla ciebie okazji do przeżycia pozytywnego uczucia. ;)
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> A od kiedy to wspolczucie jest pozytywnym uczuciem, naukofcu? :>
>>
>> A to zależy z jakim uczuciem współodczuwasz, geniuszu. :)
>>
>> Ewa
>
> No jak to z jakim? A z jakim sie odczuwa?

No, no, już jesteś blisko, tylko skręć w tą inną uliczkę.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2012-01-17 20:09:22

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-01-17 20:57, medea pisze:
> W dniu 2012-01-17 20:43, Lebowski pisze:
>> W dniu 2012-01-17 18:51, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
>> pierdolnie:
>>> W dniu 2012-01-17 18:09, Lebowski pisze:
>>>> W dniu 2012-01-17 15:30, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak
>>>> pierdolnie:
>>>>> W dniu 2012-01-17 14:27, Lebowski pisze:
>>>>>>
>>>>>> Ale abstrahujac juz od kwestii obligatoryjnych, to raczej nie
>>>>>> wybrazam
>>>>>> sobie, zeby jakies wzgledy (towarzyskie czy zawodowe) zmusily mnie do
>>>>>> posilku w takich warunkach i chyba troszke ci wspolczuje, ze ty masz
>>>>>> jeszcze takie.
>>>>>
>>>>> Ależ proszę bardzo, współczuj. To prawdopodobnie będzie jedna z
>>>>> niewielu
>>>>> dla ciebie okazji do przeżycia pozytywnego uczucia. ;)
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> A od kiedy to wspolczucie jest pozytywnym uczuciem, naukofcu? :>
>>>
>>> A to zależy z jakim uczuciem współodczuwasz, geniuszu. :)
>>>
>>> Ewa
>>
>> No jak to z jakim? A z jakim sie odczuwa?
>
> No, no, już jesteś blisko, tylko skręć w tą inną uliczkę.
>

Tak, tak, na pewno z radoscia i szczesciem, dzieki czemu wspoczucie to
pozytywna emocja, corky ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2012-01-18 00:03:36

Temat: Re: O zachowaniu się przy stole
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 17 Jan 2012 14:07:39 +0100, medea napisał(a):

> Nie. Skandalem nazywam to - co wnioskuję z Twojej odpowiedzi, że Ty
> sobie na temat tamtej sytuacji wyobrażasz - że niby nikt nie chciał mnie
> zza stołu wypuścić,


Nie że "nikt nie chciał", tylko "nikomu SIĘ nie chciało". Czyli dokładnie
to, że wszyscy mieli świadomość Twego kłopotliwego położenia oraz tego, co
wypadałoby zrobić, ale liczyli na to, że poradzisz sobie jakkolwiek,
bylebyś nie nadwerężała ich wygody.
I się NIE przeliczyli, jak widać.


> chociaż przydreptywałam znacząco nogami. Sorry XL,
> ale chyba musisz mieć takie doświadczenia,

Nie mam takich doświadczeń i właśnie dlatego tak bardzo się dziwię. To jest
raczej przejrzysta reakcja co do motywacji.

I możesz sobie mówić co tam chcesz, że cudownie było przesuwać stół,
wszyscy przemili i w ogóle - a ja twierdzę, że jeśli nawet przeoczyli
pierwszy Twój sygnał o zamiarze wstania, to już widząc przedbiegi do
wysuwania stołu ruszyć tyłki powinni spontanicznie i bez żadnego ale!
Ciasnota lokalu niczego nie tłumaczy - jakieś tam przestawianie stołów i
inne sztuki nie są konieczne w gronie cywilizowanych ludzi.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W kontekście jajek
Pekajace jaja
Kuchnia pana Kleksa.
Zabarwiony garnek emaliowany :(
Dla Panslavisty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »