« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-11-17 12:50:36
Temat: OBIADEKPyszna kapustka swierzo wykopana ze śmietnika polana swierzą sraką jaką
miał muj pies po tym jak go zasadzilem pod ogona a to wszystko podgrzane
na ruże w węźle ciepłowniczym. Z rana udało mi się jeszcze wyczaic kilka
praujących stolców okolicznych żuli mmmm pycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-11-17 16:10:49
Temat: Re: OBIADEKPanslavista pisze:
> Pyszna kapustka swierzo wykopana ze śmietnika polana swierzą sraką jaką
> miał muj pies po tym jak go zasadzilem pod ogona a to wszystko podgrzane
> na ruże w węźle ciepłowniczym. Z rana udało mi się jeszcze wyczaic kilka
> praujących stolców okolicznych żuli mmmm pycha
jak to ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-11-17 17:31:55
Temat: Re: OBIADEKUżytkownik iwanos napisał:
> Panslavista pisze:
>> Pyszna kapustka swierzo wykopana ze śmietnika polana swierzą sraką
>> jaką miał muj pies po tym jak go zasadzilem pod ogona a to wszystko
>> podgrzane
>> na ruże w węźle ciepłowniczym. Z rana udało mi się jeszcze wyczaic
>> kilka praujących stolców okolicznych żuli mmmm pycha
>
> jak to ?
normalnie tam za smietnikiem gdzie sie syla im oddaje w samian za
viceroje i łyka nalweki lesnej a jak nie ma to za tigery to oni tam
srają wielki kupsztale i właśnie mam patent ze podkładam kartona w to
miejsce i robią prosto na ten karton do kartona mam przywiązany sznurek
i tylko wciągam pysznosci sobie do mojej beczki po ropie nieopodal
ustawionej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-11-17 17:47:58
Temat: Re: OBIADEKPanslavista pisze:
> Użytkownik iwanos napisał:
>> Panslavista pisze:
>>> Pyszna kapustka swierzo wykopana ze śmietnika polana swierzą sraką
>>> jaką miał muj pies po tym jak go zasadzilem pod ogona a to wszystko
>>> podgrzane
>>> na ruże w węźle ciepłowniczym. Z rana udało mi się jeszcze wyczaic
>>> kilka praujących stolców okolicznych żuli mmmm pycha
>>
>> jak to ?
>
> normalnie tam za smietnikiem gdzie sie syla im oddaje w samian za
> viceroje i łyka nalweki lesnej a jak nie ma to za tigery to oni tam
> srają wielki kupsztale i właśnie mam patent ze podkładam kartona w to
> miejsce i robią prosto na ten karton do kartona mam przywiązany sznurek
> i tylko wciągam pysznosci sobie do mojej beczki po ropie nieopodal
> ustawionej
ahaaa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |