jadrys wrote:
> glob pisze:
> > jadrys wrote:
> >
> >> glob pisze:
> >>
> >>> adamoxx1 <a...@p...onet.pl> napisaďż˝(a):
> >>>
> >>>
> >>>> http://biol.uw.edu.pl/sknn/index.php
> >>>>
> >>>>
> >>>>
> >>> 1.Dewaloryzacja �mierci.-�mier� staje si� dla mnie coraz mniej
wa�na-ludzka,czy zwierz�ca.Coraz trudniej mi zrozumie� osoby,dla kt�rych
pozbawienie �ycia jest najwi�ksz� kar�.Nie rozumiem zemsty,kt�ra
zabijaj�c znienacka wystrza�em w ty� czaszki cieszy si�-jakby tamten co�
poczu�.Na �mier� prawie zupe�nie zoboj�tnia�em(nie m�wi� o
w�asnej).
> >>>
> >>>
> >> Bo nie widzia�e� �adnej na w�asne oczy.. Zoboj�tnia�e� na te
�mierci z
> >> hollywoodzkich g�upawych film�w gdzie padaj� setki trup�w..
> >>
> >
> > nie,zoboj�tnia�em ,bo �mierci nie ma ,to znaczy nie jest naszym
> > problemem ,kiedy umierasz �wiat przesaje istnie�, wi�c nic na jej
> > temat powiedzie� si� nie da ,za to o b�lu bardzo du�o ,bo jest z tego
> > �wiata .Tak wi�c wybieraj chcesz sybko,czy by� m�czony .
> >
> >
> >
> Ci�ki wyb�r.. I doprawdy sam nie wiem jak rozumie� pro�b� Marii
> Antoniny, kt�ra poprosi�a kata o jeszcze trzy minuty �ycia..
>
> --
> Kapitalizm jest chorob�, kt�r� nale�y leczy�..


samobójstw w społeczeństwie jest prawie tak dużo jak wypadków ,więc
Ludzie nie boją się śmierci [jest to czysty oderwany abstakcyjny
wymysł . ] A dlaczego się zabijają= bo nie mogą wytrzymać
bólu ,fizycznego czy psychicznego .
Nie lęk przed śmiercią ,ale lęk przed cierpieniem . To zmienia
perspektywe ,bo ze śmiercią nie wygrasz ,ale zaradzić cierpieniu
możeszesz. Dlatego obojętny na śmierć ,ale nieobojętny na cierpienie.