Data: 2003-12-07 19:44:29
Temat: Re: OSAD na JEZYKU - niemoc lekarska
Od: "Rafal" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "TRESOR COMPILATION" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bqvoht$a7r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Uciazliwy osad na jezyku (bialy, zolty) trudno go opisac tak jakby po
> wypiciu mleka (ktorego nie pije)
> wystepuje tylko na jezyku na dziaslach i policzkach nie. Najgorzej jest
rano
> w nocy sie zaognia.
> Podczas mowienia (mam wrazenie zasychania, wysychania) i jest to wybitnie
> uciazliwe dla mnie
> od nieprzyjemnego zapachu po blokady psychiczne.
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja mam to samo i też jest to nieuleczalne
:)
Laryngolog stwierdził, że to wina przewlekłego zapalenia zatok obocznych
nosa i zapisał Fliksonase (czy jakoś tak) i Cirrus. Brałem to przez 2
miesiące i fakt - było trochę lepiej, ale ile można się katować lekami??
Mój sposób jest prosty - codziennie, po umyciu zębów, szorujesz jeszcze
język (powstrzymując odruch wymiotny :) i tyle. Poza tym chyba trzeba się
pogodzić z tym osadem, bo medycyna w dwudziestym pierwszym wieku jest
bezradna, wobec takiej dolegliwości...
Pozdrawiam,
Rafał
|