| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2006-08-22 15:41:03
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Na wytępienie os każdy sposób jest dobry! Ja jednak chciałbym zwrócic
państwa uwagę na fakt, że po śmierci od użadlenia os dwóch, trzech osób w
kraju opanowała nas swoista panika! Wszyscy chcielibyśmy tępić te śliczne
owady! Podczas każdego tygodnia ginie na naszych drogach kilkadziesiąt
osób - dorosłych i dzieci. A w poniedziałek, po wysłuchaniu komunikatu o
ilości ofiar- wsiadamy do auta i jedziemy do pracy, poza miasto! Nikt nie
zająknie się nawet w sprawie niszczenia samochodów, motocykli, wieszania
piratów drogowych, którzy za jednym "zamachem" odbierają życie nieraz kilku
osobom! I co jest grożniejsze: malutka osa (przed którą jakoś można się
obronić lub ochronić) czy bandyta drogowy bez wyobrażni!? A my jeżdzimy i
wysłuchujemy makbrycznych wiadomości jak to gdzieś kogoś "ugryzła' jedna osa!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2006-08-22 18:52:46
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
> Dziurka ma ok. 2-3 cm średnicy, w ziemi mają gniazdo.
> Moge każdą jedną po wylocie tłuc, ale długo mi to zejsć może, to raz, a po
> drugie, może one jakos sie tam komunikują i wylecą konajacym na pomoc.
> Może wodą zalać?
> Może ogniem.
> Zatkanie ziemią otworu chyab nic nie da...
>
> Proszę o poradę.
> kin
>
zmieszaj dokładnie saletre potasową z cukrem pudrem w stosunku wagowym 60:40,
wypełnij tą mieszanką tą dziurkę po brzegi i podpal.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2006-08-22 19:49:46
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?s...@m...com napisał(a):
>>Dziurka ma ok. 2-3 cm średnicy, w ziemi mają gniazdo.
>>Moge każdą jedną po wylocie tłuc, ale długo mi to zejsć może, to raz, a po
>>drugie, może one jakos sie tam komunikują i wylecą konajacym na pomoc.
>>Może wodą zalać?
>>Może ogniem.
>>Zatkanie ziemią otworu chyab nic nie da...
>>
>>Proszę o poradę.
>>kin
>>
>
> zmieszaj dokładnie saletre potasową z cukrem pudrem w stosunku wagowym 60:40,
>
> wypełnij tą mieszanką tą dziurkę po brzegi i podpal.
>
>
późnym wieczorem wtrysnąłem do takiej dziurki coś, co nazywało się
"SZklarniak" (kupę lat temu) - poskutkowało. A w ubiegłym roku
załatwiłem gniazdo Raidem z "dezodorantu", też w kilka sekund.
--
JackOss - obchodzi się bez sygnaturki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2006-08-22 20:24:20
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Dnia Tue, 22 Aug 2006 00:48:10 +0200, Dorota napisał(a):
> Nie wiem co w TV o osach było, ale ja raczej nie byłabym skłonna testować
> łagodności roju mieszkającego w trawniku na własnych dzieciach po nim
> biegających.
TV oglądam sporadycznie, natomiast systematycznie czytam trzy dzienniki.
Swoista nagonka na osy, ciagle się o tym pisze. Nie wiem, może w tym roku
jest ich znacznie więcej ale wydaje mi się, że ten atak medialny zaczął się
po śmierci Ewy Sałackiej - smutne i żenujące.
Szczytem był artukuł w lokalnej gazecie jakoby biedni turyści nie mogli w
spokoju zjeść papieskiej kremówki, bo atakują ich osy. Nie wiem, ale dla
mnie to normalne, że jeśli latem je się lub pije na powietrzu coś słodkiego
to należy os się spodziewać. Nawet w Wadowicach:) Ameryki tutaj nikt nie
odkrył ale o czymś trzeba pisać.
Współczuję Ci, że jesteś uczulona i wierzę, że to może być uciażliwe ale
nie dajmy się zwariować.
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2006-08-23 00:24:00
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
> Szczytem był artukuł w lokalnej gazecie jakoby biedni turyści nie mogli w
> spokoju zjeść papieskiej kremówki, bo atakują ich osy.
Czy nie napisali,że osę się wypluwa, dyskretnie, na serwetkę?
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2006-08-23 13:44:39
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?mirzan napisał(a):
>> Szczytem był artukuł w lokalnej gazecie jakoby biedni turyści nie mogli w
>> spokoju zjeść papieskiej kremówki, bo atakują ich osy.
>
> Czy nie napisali,że osę się wypluwa, dyskretnie, na serwetkę?
Masz szczęście, że nigdy cię osa nie ucięła w język. Ja juz to przerabiałem.
:-(
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2006-08-23 15:50:58
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?On Mon, 21 Aug 2006 23:35:32 +0200, Guru <g...@g...pl> wrote:
> Wiesz jak to jest, jak jedynym sposobem aby nie zejść jest przebicie
> sobie samemu tchawicy rurką od długopisu? Zejebiste doznanie,
> zapewniam Cię...
rozumiem, ze samodzielnie to wykonales? tak samo latwo w to uwierzyc jak w
te wszystkie tabuny pieknych, mlodych, zgrabnych i szczuplych (!)
dziewczyn na plazach w ameryce.
w szczegolnosci, ze rurka od dlugopisu jes za waska, trzeba wiedziec gdzie
wbic aby nie zejsc z powodu zlego miejsca wbicia, oraz i tak trzeba szybko
znalezc sie w szpitalu. po komentarzach w necie sadzac, to co drugi polak
potrafi bezblednie wykonac tracheo- i koniko- tomie. to takie proste.
szkoda, ze nie kazdy lekarz to potrafi.
tak, tak, wiem, zaraz okaze sie ze jestes chirurgiem albo znasz sie po
prostu na medycynie. jak kazdy polak: na medycynie i na prawie.
g
--
opera for MAC OSX
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2006-08-23 16:08:24
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?Gustaw H. napisał(a):
[...]
> tak, tak, wiem, zaraz okaze sie ze jestes chirurgiem albo znasz sie po
> prostu na medycynie. jak kazdy polak: na medycynie i na prawie.
Kiedyś tego uczono na lekcjach PO.
http://www.feliceapicella.it/anatomia.htm
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2006-08-23 16:57:14
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
Użytkownik <s...@m...com> napisał w wiadomości
news:0ebc.00000165.44eb527e@newsgate.onet.pl...
> zmieszaj dokładnie saletre potasową z cukrem pudrem w stosunku wagowym
> 60:40,
> wypełnij tą mieszanką tą dziurkę po brzegi i podpal.
Korekta:
60:40 OK
ale zwykły cukier daje lepsze efekty;
jak tylko ogien z zapałki dotknie bialego proszku
masz sekunde na ucieczke ;)
-cr-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2006-08-23 17:18:21
Temat: Re: OSY - jak je wytępić?
> Masz szczęście, że nigdy cię osa nie ucięła w język. Ja juz to przerabiałem.
I dlatego nie ma się co nad osami rozczulać, jeśli ktoś chce je zlikwidować.
Co mi po ekologii, jak mam już renklody zeżarte i do winogron muszę zaglądać,
czy ktoś w środku nie siedzi, bo wszystkie jagody dziurawe.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |