T0SIA wrote:
> Kocie ;-), ale programy freeeware proponowalas kilka watkow wyzej kolezance
> a&e ktora opera sie zdaje sie na windzie (sadzac po OE Microsoft Outlook
> Express 6.00.2900.2180 ), wiec sama sobie zaprzeczylas..

To jeszcze jeden przyklad robotkowy na to konto, zeby udowodnic, ze o
zaprzeczeniu nie moze byc mowy:
Ostatnio zobaczylam w sklepie zestaw do dlubania swetra dzieciecego z
barankiem (welna marki Penguin, o ironio ;)). Sweter podobal misie, ale
po pierwsze byl drogi, po drugie zawieral wady wykluczajace go dla mnie
calkowicie: wloczka byla z zawartoscia welny. W zwiazku z czym poszlam
do innego sklepu, kupilam czysty zywy akryl i z niego zrobilam bardzo
podobny sweterek, z barankiem. W tej chwili jestem gotowa wzor na niego
(opracowany przeze mnie, ale bardzo podobny do sklepowego) przekazac
dowolnej ilosci innych osob. Czy sadzisz zatem, ze skoro zrobilam go na
podstawie drogiego wzoru ze sklepu, to ten moj wzor nie moze byc uznany
za open source i nie jest on darmowy ???

>>chcial Ci sprzedac sweter: "prosze zobaczyc jaki piekny i funkcjonalny,
>>kosztuje zaledwie 560 zl, ale guziki dostaje pani gratis !!" To przeciez
>>oczywiste, ze guziki sa wliczone w cene swetra, podobnie jak OE w cene
>>Windowsow.
>
>
> zatem jeszcze wytlumacz mi status programow freeware :) pod Winde

A coz tu jest do tlumaczenia - to po prostu darmowe oprogramowanie...

> a porownanie do guzika jest troszke nie trafione, bo przeciez nikt Ci nie
> karze korzystac z OE, on nie jest jedyny i obowiazkowy :-)

No, podejrzewam, ze jakbys zechciala kupic sweter bez guzikow, to by Ci
je po prostu odcieli. Co nie oznacza, ze cena samego wyrobu by sie
zmienila - nadal placilabys 560 zl i w cenie tej zawieralaby sie cena
odcietej czesci...

> skoro jest OT mam czyste sumienie.
> a na zakonczenie: sa zwolennicy Linuksa i Windy, niestety Ci pierwsi
> traktuja sie jak ktos stojacy ponad tymi drugimi (nie traktuj tego jako
> osobistej wycieczki bo to wniosek z obserwacji wielu uzytkownikow), a wydaje
> mi sie, ze to nie ma najmniejszego sensu. Oczywiscie, gdybym miala postawic

No nie wyglupiaj sie - zwolennicy Linuxa po prostu probuja przekonac
Windziarzy, ze ci drudzy uzywaja niewlasciwego oprogramowania, tylko tyle ;)

> a teraz wracajmy do swoich robotek, bo stygna ;-), nie "wypada" babeczkom
> prawic o kompach ;-) non stop :)

Tu wyrazam swoje oburzenie (jako feministka): a niby czemu nie wypada ??

Pozdrawiam

--
Kot
m...@p...onet.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.robotki-reczne