« poprzedni wątek | następny wątek » |
141. Data: 2002-01-24 12:38:13
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Zresztą już
> ktoś napisał, że inaczej sprawa wygląda jak mężczyzna odchodzi od kobiety,
> kiedy mają już starsze dziecko.
Wiesz co... wolalabym, zeby moj tata rozwiodl sie z mama kiedy bylam mala i
nie moglabym pamietac jak mnie przytulal czy jezdzil gdzies ze mna...
Nigdy nie jest lepiej... czasami mozna wybrac mniejsze zlo.
Kania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
142. Data: 2002-01-24 13:13:24
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Użytkownik "Kania" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a2ou2a$dfe$1@news.tpi.pl...
> Jedno pytanie... Jaka kochanka????
>
Chyba nie pod tym postem się podpisałam, co trzeba, albo co .....
Wyżej opisałam historię znaną mi z życia: on, jego rodzina i jego kochanka.
W skrócie: on nie chce porzucić rodziny, ale chce też być z kochanką.
Kochanka chce mieć go jednak na wyłączność, w związku z tym zachodzi w ciążę
naiwnie myśląc, że wtedy on porzuci rodzinę i zostanie tylko z nią. Ciąg
dalszy znany (patrz wyżej).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
143. Data: 2002-01-24 16:41:46
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...> > >
> > Rozumiem, ze on z obrzydzenia i z braku milosci z nia wspolzyl?
>
> A od kiedy do wspolzycia potrzebna jest milosc? Wystarczy dluzszy
post...
Mam nadzieję że nie chodzi Ci o to co wysyłamy na grupę dyskusyjną.
;-))))))))
Pozdrawiam
Ituś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
144. Data: 2002-01-24 16:42:47
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Użytkownik "Kania" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a2ou6d$f2p$1@news.tpi.pl...
>
> > > Nawet zonaci
> > > maja prawo do szczescia.
> >
> > Wiem, że efekt nie zamierzony, ale wyszło uroczo:-)))
> >
>
> Mnie tez sie spodobalo... :))))
>
wszystkim żonatym by się spodobało. :-\\\\\\\\
Pozdrawiam
Ituś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
145. Data: 2002-01-24 16:53:11
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...> Ja nie jestem p...@w...pl - ja jestem a...@j...net
>
Nie oceniam ludzi po Nickach a po tym co robią (mówią) i przykro mi to
powiedzieć ale wyrywasz się jak Filip z konopi bez ładu i składu aż
"słuchać hadko"
Jak nie masz nic do powiedzenia to milcz. A jak chcesz sobie porzucać
inwektywami to rób to przed lustrem - może będzie z tego jakiś
pożytek.
Pozdrawiam
Ituś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
146. Data: 2002-01-24 16:57:12
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...> > Wcale nie absurd. Znam nawet taką osobę która powiedziała do męża
> > która nie chciał mieć dziecka (przewidując rozstanie) - "w tym
roku
> > będę miała dziecko jak nie z tobą to z kimkolwiek - a ty i tak
> > będziesz płacił - to decyduj wychowujesz swoje czy cudze?"
>
> No cóż - masz rację zdarzają się takie przypadki. Smutne to
niestety - bycie
> dzieckiem takiej osoby - brrrrrrrrrrr.
Dlaczego chciała mieć dziecko by zdążyć przed starością. Dziecko kocha
opiekuje się nim i dba o nie.
>A co do groźby - "i tak będziesz
> płacił" - równie absurdalna jak propozycja. Ustalenie ojcostwa - i
nie ma
> "będziesz płacił". Na miejscu tego męża chyba szybciutko bym się
ewakuowała
> ;-)
Nie było tak źle ale w końcu skończyło się rozwodem.
Co do płacenia to nie ma znaczenia genetyka a fakt pozostawania w
związku - prawo.
W przypadku wolnych związków jest sprawiedliwość przy małżeństwie
wisisz mężusiu.
Pozdrawiam
Ituś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
147. Data: 2002-01-24 17:20:50
Temat: Re: [OT] Jestem powodem rozstania...
> -----Original Message-----
> From: Ituś [mailto:w...@i...pl]
> Posted At: Thursday, January 24, 2002 5:53 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Jestem powodem rozstania...
> Subject: Re: Jestem powodem rozstania...
> Nie oceniam ludzi po Nickach a po tym co robią (mówią) i przykro mi to
> powiedzieć ale wyrywasz się jak Filip z konopi bez ładu i składu aż
> "słuchać hadko"
> Jak nie masz nic do powiedzenia to milcz. A jak chcesz sobie porzucać
> inwektywami to rób to przed lustrem - może będzie z tego jakiś
> pożytek.
Chyba jestem głupia. W ogóle nie rozumiem, w jakim celu napisałeś to, co
napisałeś. I co miałeś na myśli. Artur (p...@w...pl) pojawił się na
grupie wczoraj bodajże, z poglądami (IMHO) dziwnymi i (IMHO) dziwnie
wygłaszanymi. Artur (a...@j...net) jest na grupie z doskoku, ale od
początku jej istnienia. Nie chciał, by opatrznie utożsamiano go z osobą
i poglądami, które objawiły się na grupie wczoraj.
Co w tym jest tak godnego potępienia, które wyraziłeś w swoim powyższym
poście?
I radzę jeszcze poczytać wypowiedzi obu Panów, co zapewne zweryfikuje
Twój pogląd na to, który z nich rzucał inwektywami.
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
148. Data: 2002-01-24 17:45:41
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Użytkownik "Ituś" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:16966-1011890329@213.17.138.62...
> > > >
> > > Rozumiem, ze on z obrzydzenia i z braku milosci z nia wspolzyl?
> >
> > A od kiedy do wspolzycia potrzebna jest milosc? Wystarczy dluzszy
> post...
>
> Mam nadzieję że nie chodzi Ci o to co wysyłamy na grupę dyskusyjną.
> ;-))))))))
ROTFL!!!
Itusiu to bylo fantastyczne skojarzenie:))))))))))
pozdroofka
NeA
--------
"usmiechnij sie jutro bedzie Lepper;)))))"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
149. Data: 2002-01-24 18:26:38
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...
Użytkownik "Kania" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a2oufo$iv3$1@news.tpi.pl...
> > Tak, bo to zła kobieta była.
>
> Nie napisalam, ze zla...
To był cytat z filmu "Psy" :-))
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
150. Data: 2002-01-24 18:51:23
Temat: Re: Jestem powodem rozstania...Nie Arturze - ani nieudana noc, ani kompleksy, ani też nie jestem sama - 3 x
NIE. Odmawiasz mi prawa do zadawania pytań ???? Przecież ja nie oceniam
Katarzyny - po prostu jej wypowiedzi są niepełne, dlatego też próbuję pewne
kwestie wyjaśnić. Dlatego też - Mężczyzno nie opanuję się w zadawaniu pytań
osobie która twierdzi, że jest szczęśliwa, a z każdej jej wypowiedzi wyziera
fakt, że jednak nie. Po prostu jestem dociekliwa, więc jeśli Ci to bardzo
przeszkadza - omijaj moje posty. A co do jęzora - ja wiem ? może i mam -
skoro tak twierdzisz - biorę pod uwagę każdą opinię. No i na dowód tego, że
mam ten jęzor dodam jeszcze, że Tobie również niczego nie brakuje.
Pozdrawiam
Użytkownik "Artur" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a2n6u4$qrr$1@news.tpi.pl...
> A Ty co? Nieudana noc za Tobą? Kobieto opanuj się!!!
> Kompleksy? o co Ci chodzi?
> Pewnie byłaś kiedyś w takiej sytuacji, a teraz jesteś sama... On widząc
jaki
> masz jęzor zostawił Cię? He!
> Pozdrawiam
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |