(OT) "Na dobre i na zle"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 102

51. Data: 2002-12-31 09:14:15

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Adam" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:auriv4$an4$1@news.tpi.pl...

> > w jakim pracujesz zawodzie?
>
> Po urlopie wychowawczym mam zamiar pracowac w ksiegowosci ....

a jak ci zaproponuja stanowisko glownej ksiegowej w naprawde duzej firmie (z
calym bagazem odpowiedzialnosci) za 700 pln to pojdziesz do tej pracy ?

moze zle porownanie, bo nawet jak dasz ciala i cos zle zrobisz to pojdziesz
do pudla, ale nikt przez ciebie nie umrze...

Adam

ps: to tylko proba porownania, zadnych osobistych wycieczek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2002-12-31 10:03:49

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:aurjim$df6$1@news.tpi.pl...

> Wiem,wiem,wiem.
> Ja tylko marze o tym aby lekarz potrafil pomoc pacjentowi i chociaz
odrobine
> byl mily,za duzo wymagam?Chcialabym zaufac lekarzowi.....
> Mam dosyc lekarzy ktorzy z mina cierpienika (bo malo zarabiaja) odwalaja
> panszczyzne,do tego dochodzi kompletna znieczulica.
> Naprawde nie jest moim celem obrazanie lekarzy,moze po prostu mialam
> nieszczescie trafiac na konowalow :(
>
>

Lekarz to tez czlowiek, moze byc dobrym czlowiekiem lub zlym.
Dziwie sie troche opiniom,ze lekarze powinni byc lepsi...dobrzy etc.
Kazdy czlowiek powinien byc dobry.
Chcialabym aby nauczycielka mojego syna byla dobra, kierowca w autobusie
zawsze usmiechniety,
pielegniarka wspaniala i zawsze wypoczeta, ekspedientka nigdy nie
znudzona...

Ale to wlasnie jestesmy my wszyscy....niektorzy mili , usmiechnieci,
niektorzy obrazeni na caly swiat,
i nie ma znaczenia czy to bedzie lekarz czy ktos inny.

Pozdrawiam
Ula
ps. nikt nikogo nie zmusza do wizyt u konowalow, ja znalazlam lekarza
troskliwego, a wczesniej tez bylym u takiego,
ktory juz w drzwiach byl na mnie obrazony , ze smialam mu glowe zawracac.
www.ulast.prv.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2002-12-31 10:31:55

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 31 Dec 2002, Mrowka wrote:

> przychodzi do lekarza panstwowego sam ledwo co ma do gara wlozyc.....

niekoniecznie wlasnie w tym sek.

P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2002-12-31 10:49:15

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> napisal w wiadomosci
news:Pine.GSO.4.50.0212311131200.5465-100000@dorota.
am.torun.pl...

> niekoniecznie wlasnie w tym sek.

Nie rozumiem....
Ktos kto ma pieniadze to zazwyczaj korzysta z lekarza prywatnego,a i ten
jest od razu bardziej przyjaznie nastawiony jezeli ma za to wieksza kase.
Tylko co z tymi których nie stac na prywaciarza?

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2002-12-31 10:52:47

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aurqcf$2gb$1@news.tpi.pl...

> Lekarz to tez czlowiek, moze byc dobrym czlowiekiem lub zlym.
> Dziwie sie troche opiniom,ze lekarze powinni byc lepsi...dobrzy etc.
> Kazdy czlowiek powinien byc dobry.
> Chcialabym aby nauczycielka mojego syna byla dobra, kierowca w autobusie
> zawsze usmiechniety,
> pielegniarka wspaniala i zawsze wypoczeta, ekspedientka nigdy nie
> znudzona...

Jasne,jasne,ale tu akurat mowa jest o lekarzach.
Chory czlowiek nigdy nie poczuje sie lepiej jezeli nie bedzie mial zaufania
do lekarza i bedzie sie czul zle psychicznie na sama mysle ze bedzie musial
patrzec na jego swaszona mine .
No ale mniejsza z jego humorem,najwazniejsze aby znal sie na tym co robi,a z
tym tez sa problemy ....:(

> ps. nikt nikogo nie zmusza do wizyt u konowalow, ja znalazlam lekarza
> troskliwego, a wczesniej tez bylym u takiego,
> ktory juz w drzwiach byl na mnie obrazony , ze smialam mu glowe zawracac.

Może kiedyś będę miała szczęście na takiego trafić....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2002-12-31 11:14:13

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "melaine" <m...@w...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ulast" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aurqcf$2gb$1@news.tpi.pl

> Ale to wlasnie jestesmy my wszyscy....niektorzy mili , usmiechnieci,
> niektorzy obrazeni na caly swiat,
> i nie ma znaczenia czy to bedzie lekarz czy ktos inny.

No tak, ale widzisz Ula można być niezbyt dobrym człowiekiem,
ale mimo wszystko wypełniać swoje obowiązki,
szczególnie gdy to może mieć OGROMNY wpływ na czyjeś życie.
No niestety, bierze się tą odpowiedzialność,
jest to juz wpisane w ten zawód i trzeba mieć tego świadomość.
Ja rozumiem, że można mieć swoje "fochy" i takie tam
andropauzy ;) natomiast uważam też, że jest pewne minimum,
które należy wykonać bez względu na humorki,
antypatie do pacjentów czy ich rodzin czy do całego świata.
No i masz rację też w tym, że możemy wybrać
i niektórych omijać szerokim łukiem.
--
Pozdrowienia
Mel.

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2002-12-31 11:16:24

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

> a jak ci zaproponuja stanowisko glownej ksiegowej w naprawde duzej firmie
(z
> calym bagazem odpowiedzialnosci) za 700 pln to pojdziesz do tej pracy ?

Jezeli bede w desperacji to pojde ....
Na razie mysle ze nie bede musiala.
No to chyba lepiej nie zostawac lekarzem niz zostac nim i nie wypelniac
swoich obowizakow,tak sobie mysle....

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2002-12-31 11:41:20

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: Tinue <t...@w...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał/a news:auqm7j$j0m$1@news.tpi.pl:

> Czyli to dziala tak ze jezeli lekarz malo zarabia to odwala panszczyzne i
> pacjent jest dla niego nikim tak?Czyli lekarz z powolania to juz legenda?

Zapytałam męża dlaczego lekarze to takie chamy. Powiedział, że nie wie, bo
był chamem jeszcze zanim został lekarzem ;-)))))

--
Uważam za rzecz wskazaną, by zrozumieć innego | TiNUE cyberHYENA
człowieka jako zwierzę, zanim gotów jestem | ~crocuta crocuta~
poznać go jako istotę ludzką. | tinue#tlen.pl
- John Steinbeck
http://hieny.kv.net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2002-12-31 14:09:59

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Tinue" <t...@w...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92F5812E6F2A0TiNUEHiENA@217.30.129.166...

> Zapytałam męża dlaczego lekarze to takie chamy. Powiedział, że nie wie, bo
> był chamem jeszcze zanim został lekarzem ;-)))))
>
O rany Tinue,nie chcialam zrobic przykrosci Twojemu Mezowi ani Tobie.
Moze za duzo zalu sie we mnie zebralo ,trafilam na wielu lekarzy na ktorych
sie totalnie zawiodlam,znam kilku ktorzy sa w porzadku,ale jest ich
mniej.Ostatnio trafilam na gastrologa ktory zdolowal mnie totalnie.Robil mi
endoskpie,jak wiekszosc osbob wie badanie jest okropnie nieprzyjemne,a on
ciagle sie na mnie darl.Robil mi to badanie dwa razy i nadal nic nie wie.Ok
nie wie to trudno :-/ Ale mogl chociaz odrobine byc milszy i nie drzec japy
.Dzieki niemu zrezygnowalam z dalszego leczenia.Moze jak zapomne o tym co
mnie spotkalo udam sie do innego lekarza.....

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2002-12-31 14:18:10

Temat: Re: (OT) "Na dobre i na zle"
Od: "Adam" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:auru2d$rjm$1@news.tpi.pl...

> Jezeli bede w desperacji to pojde ....
> Na razie mysle ze nie bede musiala.

no wlasnie - a ktos kto skonczyl studia - musi.. jak juz wpieprzal wiedze
przez 6 lat, teraz jeszcze 1.5 roku stażu, to chyba logiczne ze nie pojdzie
pracowac do sklepu, bo po 5 latach prawo wyk. zawodu bedzie sobie mogl w
buty wlozyc... wiec ida do pracy za 700-900 pln i czekaja...

> No to chyba lepiej nie zostawac lekarzem niz zostac nim i nie wypelniac
> swoich obowizakow,tak sobie mysle....

no.. tylko wtedy kto by cie leczyl ?? :)

Adam