Data: 2003-09-25 12:54:40
Temat: Re: OT: SWEN i inne robaki...
Od: "Rukasu" <r...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Róża" <m...@m...org> napisał w wiadomości
news:bkspam$o2$1@foka.acn.pl...
> Niestety to nie zawsze działa, i nie u wszytskich.
Co nie działa? Chcesz powiedzieć że w OE nie można wyłączyć automatycznego
podglądu??? OCZYWIŚCIE ŻE MOŻNA (napisałem zresztą jak - nie wierzysz, to
sprawdź)! Dziewczyno, czy kiedy ostatni raz widziałaś na oczy OE to był to
OE chodzący pod Windoze 3.11? :-o
> Outlook jest przepełniony błędami, i każda nowa wersja zawiera nowe.
To samo można powiedzieć dziś właściwie o KAŻDEJ aplikacji, nie tylko ze
stajni MS. Po prostu stopień komplikacji współczesnych programów jest już na
tyle duży, a tempo "postępu" tak szybkie, że:
a) firma wydaje state-of-art, tyle że z błędami, a potem systematycznie
wypuszcza łatki,
b) firma wydaje program, a potem i tak znajdzie się ktoś, kto będzie w
stanie go obejść, więc firma i tak wypuszcza potem systematycznie łatki,
c) firma wypuszcza program, który testowano przez kilka lat, a więc na dobrą
sprawę jest już niekompatybilny z "aktualnymi" systemami, a przynajmniej
mocno wobec nich zapóźniony; w wyniku tego i tak bardzo łatwo go obejść (są
już nowe narzędzia i nowe sposoby obchodzenia kodu), więc i tak wypuszczać
potem trzeba systematycznie łatki (mniej skuteczne na dodatek),
d) firma testuje program tak długo i tak długo zwleka z jego wypuszczeniem,
że bankrutuje.
Czy znasz jakąś inną możliwość? Słyszałaś o systemie/programie do którego
nie można się włamać, którego nie można obejść? Ja nie.
> Poza tym oglądając tylko podgląd wiadomości outlook generuje pewne kody
> wiadomości, wirusa i to nie jest do końca tak jak piszesz.
"Outlook generuje kody wiadomości, wirusa"? Czy możesz mi wytłumaczyć, o co
chodzi w tym zdaniu? Podejrzewam, że chodzi Ci o to, że OE w wersji 5.xx i
starszych miał lukę, polegającą na tym, że niektóre polecenia przychodzącej
wiadomości mogły wymusić np. otworzenie załącznika. Ale to przeszłość: błąd
załatano (w poprzednim poscie podałem zresztą adres strony z której patcha
można bez trudu ściągnąć), a nowsze wersje OE są na to niewrażliwe. A biorąc
pod uwagę fakt, że upgrade do nowszej wersji również można zrobić
automatycznie i zupełnie za darmo...
> Na pewno sam podgląd nie daje choć tyle bezpieczeństwa co program który
> bez pozwolenia w ogóle nie otworzy danej wiadomości.
Dalej nie rozumiem o co Ci chodzi. Możesz pisać jaśniej? Podgląd to na dobrą
sprawę TO SAMO co otworzenie wiadomości (nie mylić z otworzeniem
załącznika). Dlatego każdy średnio obyty z pecetem użytkownik wyłącza
zazwyczaj automatyczny podgląd (jeszcze raz: w poprzednim poscie wyjaśniłem
jak to zrobić). Teraz żeby otworzyć maila trzeba na nim zrobić
double-clicka. A więc wymagana jest celowa, w pełni świadoma i zaplanowana
akcja użytkownika. Czy to naprawdę tak bardzo się różni od innych klientów
poczty?
>> (...) to istnieje jeden prosty sposób - zrobić sobie tzw. killfile
>
> ..to upierdliwe robić takie reguły za kazdym nowym robakiem..
Prawdę mówiąc to ja już nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałem do czynienia
z tak "bezczelnym" robalem. Dwa lata temu? Może trzy? Jejku, dziesięć minut
na trzy lata to rzeczywiście "strasznie upierdliwe".
Więcej czasu poświęcam na odspamianie!
>> Proste, łatwe i przyjemne.
>
> i zawodne ;-)
Zastanawiam się, jakim cudem osoba, która twierdzi że OE jest taki
beznadziejny - a więc zapewne sama używa innego klienta poczty - ma tak
"dobre" informacje na temat tego co jest, a co nie jest zawodne. Naprawdę
ciekawe... :-/
Chcesz nie-zawodnych sposobów? Włącz w outlooku np. opcję nie zezwalania na
zapisywanie/otwieranie załączników zawierających potencjalnie wirusy, czy
robale. A jakże - dla paranoików jest nawet taka opcja! Nie mówiąc o tym, że
w dzisiejszych czasach i tak nie można liczyć na to, że podziała się zbyt
długo w sieci bez dobrego programu antywirusowego. Niech zgadnę: do Norton
Antivirus (a więc aktualizowanie definicji wirusów na bieżąco i np.
skanowanie każdego uruchamianego programu, czy każdej przychodzącej poczty)
też masz pewnie jakieś zastrzeżenia?
> Polecam jednak pozbycie się outlooka ;-)
A ja wręcz przeciwnie: każdemu kto zapyta polecam OE jako znakomitego
klienta poczta! Jak ktoś nie potrafi obsługiwać komputera to i najlepszy
klient mu nie pomoże, a jak potrafi - to OE na 100% gorszym od innych się
nie okaże! :-)
> Ale i tak wiem że nikt tego nie zrobi bo to zbyt skomplikowane ;-)
Raczej: głupie. To tak jakby ktoś mi poradził, abym wyrwał sobie wszystkie
zęby, bo potem mogę sobie fajną sztuczną szczękę wstawić. Tylko po co?
"Sztuka dla sztuki"? :-P
--
Pozdrawiam
Rukasu
|