« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2007-05-07 01:44:12
Temat: Re: OT Tanie soki z supermarketowPanslavista napisał(a):
> Zadufana - nie szukam Ciebie.
Nie zawsze znajdujemy to, czego szukamy, a i odwrotnie też się zdarza
:-)))))
--
XL wiosenna
........................
Uwaga: to konto jest kontynuacją poprzedniego, którego profil znajdziesz
tu:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=FrF
wyBQAAAA-5PM3SkF7hgkuNFs7WOaEOPANdqfI6prRsqjc7uCt1A
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2007-05-07 10:06:16
Temat: Re: Jogurt?
> A ja - domowy jogurcik z musli... Właśnie się dostatecznie schłodził po
> "produkcji".
Ikselko a może jak już jesteśmy na kuchni, to napiszesz jak
robisz ten jogurt?
--
----------------------------------------------------
-----------------
NIE TRAĆ CZASU DLA KOGOŚ, KTO NIE MA GO DLA CIEBIE!
----------------------------------------------------
-----------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2007-05-07 12:01:29
Temat: Re: Jogurt?Rablinka napisał(a):
>
>> A ja - domowy jogurcik z musli... Właśnie się dostatecznie schłodził
>> po "produkcji".
>
>
> Ikselko a może jak już jesteśmy na kuchni, to napiszesz jak robisz ten
> jogurt?
Ano robię, robię - i odkąd robię (już ze 3 miesiące), to widzę, że
dobrze robię, bo "sklepowy" to jakaś papka jest, a nie jogurt -
zagęszczają go mlekiem w proszku.
Kupuję 2 jogurty naturalne bez cukru Danone (małe), 2 l mleka w kartonie
(2% tłuszczu). W dzbanku lub garnku mieszam dokładnie jogurt z mlekiem i
rozlewam do szklaneczek np. po nutelli (bo mają pokrywki), mogą być
słoiki np. po dżemie, byle małe. Ustawiam w szafce z podświetlanym dnem
(mam taką nad zlewozmywakiem), w której jest ciepło od żarówki pod
spodem - i zostawiam na 24 godziny. Potem do lodówki do schłodzenia - i
gotowe; jest tego zapas na tydzień. Trzeba oczywiście przechowywać go w
lodówce.
Muszę powiedzieć, że jest to zupełnie inny produkt, niż ten ze sklepu -
ma łagodny smak, jest nieco rzadszy, ale aksamitny w konsystencji, no i
o wiele smaczniejszy. Dodaję mrożoną pulpę truskawkową lub jagody - i
mam jogurty smakowe :-)
I uwaga" nie potrzeba za każdym razem kupować jogurtu na zaszczepienie,
wystarczy co drugi raz, a co drugi - szczepić z ostatniej porcji.
--
XL wiosenna
........................
Uwaga: to konto jest kontynuacją poprzedniego, którego profil znajdziesz
tu:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=FrF
wyBQAAAA-5PM3SkF7hgkuNFs7WOaEOPANdqfI6prRsqjc7uCt1A
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2007-05-07 12:22:22
Temat: Re: Jogurt?"Ikselka" <i...@w...pl> wrote in message
news:f1n4hd$abe$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Rablinka napisał(a):
> >
> >> A ja - domowy jogurcik z musli... Właśnie się dostatecznie schłodził
> >> po "produkcji".
> >
> >
> > Ikselko a może jak już jesteśmy na kuchni, to napiszesz jak robisz ten
> > jogurt?
>
> Ano robię, robię - i odkąd robię (już ze 3 miesiące), to widzę, że
> dobrze robię, bo "sklepowy" to jakaś papka jest, a nie jogurt -
> zagęszczają go mlekiem w proszku.
> Kupuję 2 jogurty naturalne bez cukru Danone (małe), 2 l mleka w kartonie
> (2% tłuszczu). W dzbanku lub garnku mieszam dokładnie jogurt z mlekiem i
> rozlewam do szklaneczek np. po nutelli (bo mają pokrywki), mogą być
> słoiki np. po dżemie, byle małe. Ustawiam w szafce z podświetlanym dnem
> (mam taką nad zlewozmywakiem), w której jest ciepło od żarówki pod
> spodem - i zostawiam na 24 godziny. Potem do lodówki do schłodzenia - i
> gotowe; jest tego zapas na tydzień. Trzeba oczywiście przechowywać go w
> lodówce.
> Muszę powiedzieć, że jest to zupełnie inny produkt, niż ten ze sklepu -
> ma łagodny smak, jest nieco rzadszy, ale aksamitny w konsystencji, no i
> o wiele smaczniejszy. Dodaję mrożoną pulpę truskawkową lub jagody - i
> mam jogurty smakowe :-)
> I uwaga" nie potrzeba za każdym razem kupować jogurtu na zaszczepienie,
> wystarczy co drugi raz, a co drugi - szczepić z ostatniej porcji.
To samo można robić z kefirem, pod warunkiem, że nie jest termalizowany
(tfu, tfu - kto to wymyślił?). A trzy - pięciodniowy to nawet od biedy piwo
może zastąpić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2007-05-07 13:05:50
Temat: Re: Jogurt? > A trzy - pięciodniowy to nawet od biedy piwo
> może zastąpić.
No po pięciu dniach to już chyba prawie kumys będzie, nie? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2007-05-07 13:07:24
Temat: Re: Jogurt?> Ano robię, robię - i odkąd robię (już ze 3 miesiące), to widzę, że
> dobrze robię, bo "sklepowy" to jakaś papka jest, a nie jogurt -
> zagęszczają go mlekiem w proszku.
> Kupuję 2 jogurty naturalne bez cukru Danone (małe), 2 l mleka w kartonie
> (2% tłuszczu). W dzbanku lub garnku mieszam dokładnie jogurt z mlekiem i
> rozlewam do szklaneczek np. po nutelli (bo mają pokrywki), mogą być
> słoiki np. po dżemie, byle małe. Ustawiam w szafce z podświetlanym dnem
> (mam taką nad zlewozmywakiem), w której jest ciepło od żarówki pod
> spodem - i zostawiam na 24 godziny. Potem do lodówki do schłodzenia - i
> gotowe; jest tego zapas na tydzień. Trzeba oczywiście przechowywać go w
> lodówce.
> Muszę powiedzieć, że jest to zupełnie inny produkt, niż ten ze sklepu -
> ma łagodny smak, jest nieco rzadszy, ale aksamitny w konsystencji, no i
> o wiele smaczniejszy. Dodaję mrożoną pulpę truskawkową lub jagody - i
> mam jogurty smakowe :-)
> I uwaga" nie potrzeba za każdym razem kupować jogurtu na zaszczepienie,
> wystarczy co drugi raz, a co drugi - szczepić z ostatniej porcji.
Dzięki za przepis. Muszę wypróbować bo jakoś nigdy nie
robiłam a to łatwe się wydaje. Gorzej, ze nie mam
podświetlanej szafki... ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2007-05-07 13:17:56
Temat: Re: Jogurt?Rablinka napisał(a):
> Dzięki za przepis. Muszę wypróbować bo jakoś nigdy nie robiłam a to
> łatwe się wydaje. Gorzej, ze nie mam podświetlanej szafki... ;-)
To włóż do szafki z półkami lampkę nocną (40 W), skieruj światełko na
spód półki powyżej, a na tej półce poustawiaj pojemniczki z jogurtem i
jak najszczelniej zamknij szafkę - aby ciepło nie uciekało. Na
przyszłość poproś męża, aby Ci zrobił analogiczne ustrojstwo specjalnie
do jogurtu. A w ogóle widziałam w Makro jogurtownicę - na 6 porcji, wraz
z pojemniczkami i instalacją ogrzewajcą - za ok. 60 zł, ale nie kupiłam,
bo mam lepiej z tą szafką - po pierwsze gotowe, a zasada ta sama, po
drugie - więcej mi się mieści w szafce, a to ważne, bo moja córa
skwapliwie podjada, zarzuciwszy już zupełnie te sklepowe breje...
--
XL wiosenna
........................
Uwaga: to konto jest kontynuacją poprzedniego, którego profil znajdziesz
tu:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=FrF
wyBQAAAA-5PM3SkF7hgkuNFs7WOaEOPANdqfI6prRsqjc7uCt1A
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2007-05-07 13:45:17
Temat: Re: Jogurt?On 7 Maj, 14:01, Ikselka wrote:
> [...]
> słoiki np. po dżemie, byle małe. Ustawiam w szafce z podświetlanym dnem
> (mam taką nad zlewozmywakiem), w której jest ciepło od żarówki pod
> spodem - i zostawiam na 24 godziny. [...]
Chwila, chwila...
Sorry za te moje 3 grosze, ale czy tu nie ma błędu w sztuce?
Światło przecież pozbawia mleko pewnych mikroelementów;p
Czyż nie jest bezpieczniej podgrzać mleko do temp. 40 st. C, a po
wlaniu "zaczynu jogurtowego/kefirowego" przetrzymać je w lodówce
turystycznej (bez wsadu mrożącego działa jak termos) lub metodą
naszych babć, wsadzić pod pierzynę?
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2007-05-07 13:50:34
Temat: Re: Jogurt?
"Rablinka" <r...@w...pl> wrote in message news:f1n8ad$3p2$4@news.wp.pl...
> > Ano robię, robię - i odkąd robię (już ze 3 miesiące), to widzę, że
> > dobrze robię, bo "sklepowy" to jakaś papka jest, a nie jogurt -
> > zagęszczają go mlekiem w proszku.
> > Kupuję 2 jogurty naturalne bez cukru Danone (małe), 2 l mleka w kartonie
> > (2% tłuszczu). W dzbanku lub garnku mieszam dokładnie jogurt z mlekiem i
> > rozlewam do szklaneczek np. po nutelli (bo mają pokrywki), mogą być
> > słoiki np. po dżemie, byle małe. Ustawiam w szafce z podświetlanym dnem
> > (mam taką nad zlewozmywakiem), w której jest ciepło od żarówki pod
> > spodem - i zostawiam na 24 godziny. Potem do lodówki do schłodzenia - i
> > gotowe; jest tego zapas na tydzień. Trzeba oczywiście przechowywać go w
> > lodówce.
> > Muszę powiedzieć, że jest to zupełnie inny produkt, niż ten ze sklepu -
> > ma łagodny smak, jest nieco rzadszy, ale aksamitny w konsystencji, no i
> > o wiele smaczniejszy. Dodaję mrożoną pulpę truskawkową lub jagody - i
> > mam jogurty smakowe :-)
> > I uwaga" nie potrzeba za każdym razem kupować jogurtu na zaszczepienie,
> > wystarczy co drugi raz, a co drugi - szczepić z ostatniej porcji.
>
> Dzięki za przepis. Muszę wypróbować bo jakoś nigdy nie
> robiłam a to łatwe się wydaje. Gorzej, ze nie mam
> podświetlanej szafki... ;-)
Wystarczy postawic w cieple.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2007-05-07 13:54:09
Temat: Re: Jogurt?
"JaMyszka" <f...@g...com> wrote in message
news:1178545517.616673.116090@w5g2000hsg.googlegroup
s.com...
On 7 Maj, 14:01, Ikselka wrote:
> [...]
> słoiki np. po dżemie, byle małe. Ustawiam w szafce z podświetlanym dnem
> (mam taką nad zlewozmywakiem), w której jest ciepło od żarówki pod
> spodem - i zostawiam na 24 godziny. [...]
Chwila, chwila...
Sorry za te moje 3 grosze, ale czy tu nie ma błędu w sztuce?
Światło przecież pozbawia mleko pewnych mikroelementów;p
Czyż nie jest bezpieczniej podgrzać mleko do temp. 40 st. C, a po
wlaniu "zaczynu jogurtowego/kefirowego" przetrzymać je w lodówce
turystycznej (bez wsadu mrożącego działa jak termos) lub metodą
naszych babć, wsadzić pod pierzynę?
Babcie miały kuchnie, na których po obiedzie było do kolacji ciepło... W
ostateczności wkładały do ostygniętej "bradrury"...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |