Hej :)

Ja też właśnie wróciłam z Arkadii i powiem, że jakoś wizyta w EMPiKu mną nie
wstrząsnęła. Rzeczywiście, sporo tam "tego towaru", ale ceny są co najmniej
horrendalne. Jeśli 50 [pięćdziesiąt! Sama policzyłam] koralików 4mm w
ślicznym - prawda - pudełeczku kosztuje 25zł, to moim zdaniem lekkie
przegięcie. Wszystkie towary ściągnięte z Niemiec, często bez opisu po
polsku, nawet bez napisania, co to właściwie jest. Przyznam się, że
przeznaczenia znacznej części ze znajdujących się tam towarów nie byłam w
stanie się domyśleć.
Rzeczywiście jest to coś w rodzaju "zdobniczego raju" :) i wiele osób z
naszej grupki tam "przepadło", ale moim zdaniem częstszymi klientami tego
działu będą kilku-kilkunastoletnie dziewczynki [których całe chmary dzisiaj
świergotały wokół regałów], a tych niestety nie będzie stać na zbyt wiele
gadżetów. Dlatego - przykro mi - ale nie wróżę świetlanej przyszłości temu
działowi EMPiKu.

A! I nie widziałam rafii. Ola, wykupiłaś już całą, czy co? :))))

Pozdrawiam,

--
Uka P.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/