Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_JEST_BE]@gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: OT (ZUS)
Date: Fri, 22 Nov 2002 13:36:54 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 74
Message-ID: <arl8dc$8tg$1@news.gazeta.pl>
References: <argr55$m1v$1@news.tpi.pl> <argrfl$qri$1@news.tpi.pl>
<argts1$hdb$1@news.tpi.pl> <arhre5$nps$2@news.tpi.pl>
<a...@G...hf4651f1d.invalid>
<arjd3n$c76$1@news.gazeta.pl>
<0...@4...com>
NNTP-Posting-Host: pae176.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.gazeta.pl 1037968621 9136 217.96.224.176 (22 Nov 2002 12:37:01 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 22 Nov 2002 12:37:01 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1123
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1123
X-User: sl_d
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:169761
Ukryj nagłówki
"Amnesiac" napisał odpowiedź na kilka moich zdań...
Przyznam się, że moje wyjaśnienie kierowałem raczej do S. "... z Gormenghast".
Najpierw coś napisałem, na co zareagowałeś, a S. miał ostatnie słowo,
i wydawało mi się, że waśnie on "zarzuca" mi zgłaszanie propozycji, których
realizacja spowoduje demontaż obecnego systemu ubezpieczeń i dodatkowe,
uboczne skutki społeczne.
Jeśli chodzi o nasze wzajemne "wyjaśnianie", widzę dużo więcej spraw do
przedyskutowania. Tu i ówdzie musnęliśmy w przelocie sprawy zasługujące
na osobne, solidne wątki. Jedną odpowiedzią nawet nie próbowałbym ich
wszystkich załatwić.
Pomińmy modele ubezpieczeń, bo w kilkulinijkowym ich opisie zastosowałem
tyle uproszczeń, że Twój jeden zarzut to pikuś. Ani to zresztą temat do tego
wątku, ani w ogóle na grupę 'psp'.
Zastanawiam się również, czy rozwinięcie dyskusji, wychodzące od poniższych
Twoich słów, nadaje się na łamy grupy:
> [...] Rzecz jest bowiem [...] w szerszym zjawisku, polegającym na tym, że
> nasza społeczność zamienia się z zbieraninę prywatnych osób, których
> zainteresowania ograniczają się do nich samych. To samo zjawisko można
> zaobserwować także w ramach jednego pokolenia. Jeśli będzie się ono
> pogłębiało, to nasze dyskusje o relacjach między cywilizacją islamską
> a cywilizacją zachodnią stracą rację bytu, ze względu na upadek tej
> ostatniej.
OK, da się taką dyskusję wpuścić na tory psychologiczne. Jednak najważ-
niejszy dla mnie byłby wątek "Etyka a psychologia". Kis Smis napisał był
w wątku "Aborcja i etyka - PODSUMOWANIE" kilka zdań, które aż
się proszą o rozwinięcie:
"Ps. Kompletny brak zrozumienia czym jest etyka, moralność i tego typu rzeczy
jest typowy dla osób o zainteresowaniach psychologicznych. Muszę jeszcze
przemysleć czemu tak jest."
oraz:
"Mam poczucie że zachowuję się nie obyczajnie, kiedy kontynuuję ten temat w
ramach tej grupy, ze względu na to że chyba nasze rozważania mają coraz mniej
wspólnego z psychologią."
Te zdania byłyby świetnym punktem wyjścia do dyskusji o etyce na grupie
poświęconej psychologii. Zacząłbym od pytania do grupowiczów: czy według
współczesnego podziału teorii etycznych twoje wyobrażenie etyki jest najbliższe:
1. teorii naturalistycznej: sądy moralne są prawdziwe lub fałszywe oraz mogą być
całkowicie sprowadzone do pojęć niektórych nauk naturalnych - psychologii,
socjologii, biologii, itp. (chociaż może lepiej napisać: wyprowadzone z nauk
naturalnych) - do tej teorii można zaliczyć na przykład utylitaryzm;
2. teorii antynaturalistycznej: sądy moralne są prawdziwe lub fałszywe, ale nie
mogą być sprowadzone do żadnej nauki naturalnej - jak mówi na przykład
platonizm czy chrześcijańska teoria etyczna;
3. teorii emotywistycznej: sądy moralne nie są ani prawdziwe, ani fałszywe, ale
wyrażają uczucia tych, którzy je wypowiadają i wywołują uczucia u tych,
którzy je słuchają.
Od razu się opowiem za pierwszym punktem. Zatem z tego względu (wykazując
ścisły związek etyki z taką na przykład psychologią) dyskusja na ten temat
byłaby wbrew temu, co prowokacyjnie napisał Kis Smis, wyjątkowo na miejscu.
Nie chciałbym jednak tutaj rozpoczynać dyskusji. Liczę, że ktoś za tydzień lub
dwa "zapuści" taki wątek - jeśli się nie doczekam, sam to zrobię ;-) Teraz
kombinuję nad głównym tematem aktualnego wątku, bo to też kawałek
skomplikowanego zagadnienia.
Pozdrawiam (nie oczekując w tym miejscu ciągu dalszego!).
--
Sławek
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|