Użytkownik "klamot" napisał ...

> > Coś za coś - albo bajery albo przystępna cena.
>
> No ale przecież podałem tam też linka, że wcale ceny nie są takie wysokie,

Oj, zdziwiłbyć się przy płaceniu rachunku ...
Jak w każdym super-hiper-nowoczesnym gabinecie
cennik jest bardzo sprytnie napisany - każda najdrobniejsza
czynność wymieniona osobno, użycie każdego z narzędzi także,
że o materiałach nie wspomnę.
I tym sposobem żadna pozycja nie wydaje się specjalnie wysoka,
a zwala z nóg dopiero rachunek końcowy.
Weźmy najzwyklejsze usunięcie kamienia (wcale nie laserem) -
cena od ... zęba.
Ciekawe dlaczego ?
Przecież zawsze czyści się wszystkie zęby, a nie 1, 2 czy 5.
Ale cena za jednego ząbka lepiej wygląda.
Potem wystarczy tylko przemnożyć przez 32, dodać koszt
konsultacji i porady (bo doliczą na pewno) + użycia
jakiejś pasty polerującej (bo pewnie użyją) i radośnie potruchtać
do kasy.
A przy leczeniu kanałowym rachunek będzie znacznie ciekawszy -
rozwiercenie liczone osobno, opatrunek osobno, czyszczenie
kanału także, jeden laser, drugi laser ... a do wypełnienia
(nie gratisowego bynajmniej) jeszcze kawał drogi.

Pozdrawiam !
Mała Mi