Strona główna Grupy pl.rec.uroda ślub i halka z kolem

Grupy

Szukaj w grupach

 

ślub i halka z kolem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-09-01 10:43:09

Temat: ślub i halka z kolem
Od: "agata" <a...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Zwracam sie do tych z Was, ktore slub i weselicho maja juz a soba
Ja mam to wszystko przed soba.
Podobaja mi sie szerokie suknie ale ciagle mysle tylko o tej strasznej halce
z kolem. Boje sie, ze bedzie jakos niewygodna.
Czy moglybyscie opisac mi swoje wrazenia z posiadania na sobie takiej halki
przez cale wesele?

pozdrawiam

Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-09-01 12:28:55

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "agata" <a...@y...com> napisał w wiadomości
news:df6m0e$gvr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zwracam sie do tych z Was, ktore slub i weselicho maja juz a soba
> Ja mam to wszystko przed soba.
> Podobaja mi sie szerokie suknie ale ciagle mysle tylko o tej strasznej
halce
> z kolem. Boje sie, ze bedzie jakos niewygodna.
> Czy moglybyscie opisac mi swoje wrazenia z posiadania na sobie takiej
halki
> przez cale wesele?

Nic strasznego. Oczywiście, halka z takim kołem to nie jest coś
najwygodniejszego pod słońcem, ale tą jedną noc spokojnie da się wytrzymać.
Zwróć koniecznie uwagę, żeby halka NIE BYŁA za luźna, żeby nie wystawała
spod sukni, no i żeby nie było Ci niewygodnie. U mnie się już w dzień ślubu
okazało, że halka jest trochę za luźna i w ruch poszła agrafka :). Czasem
podczas tańca się rozpinała i było śmiesznie :))).
Trzeba uważać oczywiście, żeby jej nie podrzeć bucikiem ani z przodu, ani z
tyłu, ja czasem tańcząc po prostu ją podnosiłam i heja. Ogólnie ludzie
mówili, że jak na taką suknię to bawiłam się rewelacyjnie, nie widać było,
żeby mi przeszkadzała. Jasne, czułam się trochę jakbym założyła wielki
abażur, ale nic to przy tym, jak był efekt :D.

Pozdrawiam!
majka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 12:34:07

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

agata napisał(a):
> Zwracam sie do tych z Was, ktore slub i weselicho maja juz a soba
> Ja mam to wszystko przed soba.
> Podobaja mi sie szerokie suknie ale ciagle mysle tylko o tej strasznej halce
> z kolem. Boje sie, ze bedzie jakos niewygodna.
> Czy moglybyscie opisac mi swoje wrazenia z posiadania na sobie takiej halki
> przez cale wesele?

W chodzeniu i tancu nie przeszkadza. Problemy moga byc tylko przy: 1.
wsiadaniu do samochodu, 2. korzystaniu z toalety, 3. braniu na rece
przez pana mlodego (wtedy kolo laduje ci na glowie, a tlum zostaje
uraczony widokiem twoich nog i bielizny). Ale nie martw sie, to sie to
opanowac, zeby nie bylo takich niespodzianek :)

th

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 13:07:10

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: "agata" <a...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

w tej halce jest jedno kolo?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 13:15:38

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

agata napisał(a):
> w tej halce jest jedno kolo?
>

W mojej zdaje sie bylo jedno... a moze dwa... nie pamietam

th

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 13:29:41

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 9/1/2005 12:43 PM,Użytkownik agata usiadł wygodnie i napisał:

> Zwracam sie do tych z Was, ktore slub i weselicho maja juz a soba
> Ja mam to wszystko przed soba.
> Podobaja mi sie szerokie suknie ale ciagle mysle tylko o tej strasznej halce
> z kolem. Boje sie, ze bedzie jakos niewygodna.
> Czy moglybyscie opisac mi swoje wrazenia z posiadania na sobie takiej halki
> przez cale wesele?

Wrażenia są bardzo pozytywne. Na początku trochę głupio się czułam
(zaraz po włożeniu) i miałam dziwne wrażenie, że co krok, to ją nadepnę.
Nic z tych rzeczy. Halka z kołem posiada niesamowitą umiejętność
uciekania butom i po paru minutach chodzisz w tym czymś tak swobodnie,
jakbys była w spodniach-rybaczkach :) Nic mi się nie szarpnęło, nie
nadepnęło ani w kościele, ani potem, a przyznam, że kompletnie mi
wyleciało z pamięci, że mam taka halke na sobie. Co do baletów się nie
wypowiem, bo moje wesele było właściwie "weselem" w postaci obiadu dla
wąskiego grona uczestników :)

Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 16:53:44

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: "Magdalena Pucia" <magda.list> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Theli" napisał w wiadomości
news:df6sg0$5qt$1@sunflower.man.poznan.pl...
> agata napisał(a):
>> Czy moglybyscie opisac mi swoje wrazenia z posiadania na sobie takiej
>> halki przez cale wesele?
>
> W chodzeniu i tancu nie przeszkadza. Problemy moga byc tylko przy: 1.
> wsiadaniu do samochodu, 2. korzystaniu z toalety, 3. braniu na rece przez
> pana mlodego (wtedy kolo laduje ci na glowie, a tlum zostaje uraczony
> widokiem twoich nog i bielizny). Ale nie martw sie, to sie to opanowac,
> zeby nie bylo takich niespodzianek :)

Przećwicz też procedure siadania i klękania z tym kołem na dole sukni :)

Pozdrawiam
Magda-


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 17:20:22

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: "Skakanka" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:df6voo$mi8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Co do baletów się nie wypowiem, bo moje wesele było właściwie "weselem" w
> postaci obiadu dla wąskiego grona uczestników :)

Pozwól, że wydam tradycyjny okrzyk:
Siostro!
Też tylko obiad będę miała i mam inną zagwozdkę z tym związaną - mam zamiar się
obżreć, mam już ustalone menu i ślinka mi cieknie na te wspaniałości. No i boję
się, że mi brzuch rozsadzi gorset. Może nie dosłownie, ale obawiam się, że w
pewnym momencie oczy mi wyjdą na wierzch i żyły wystąpią na czoło:)
Póki co udało mi się schudnąć o jeden rozmiar (jestem wzorem przezorności - nie
odchudzałam się do ślubu, tylko po to, żeby upchnąć ślubny obiad w gorsecie) i
mam nadziję, że to wystarczy.

A co do halki, to po przymierzeniu takiej sukni przestaniesz mieć, Agato,
wątpliwości. Naprawdę jest wygodna (przynajmniej moja jest).

Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 18:42:28

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Skakanka" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> Też tylko obiad będę miała i mam inną zagwozdkę z tym związaną - mam
zamiar się
> obżreć, mam już ustalone menu i ślinka mi cieknie na te wspaniałości. No i
boję
> się, że mi brzuch rozsadzi gorset. Może nie dosłownie, ale obawiam się, że
w
> pewnym momencie oczy mi wyjdą na wierzch i żyły wystąpią na czoło:)
> Póki co udało mi się schudnąć o jeden rozmiar (jestem wzorem
przezorności - nie
> odchudzałam się do ślubu, tylko po to, żeby upchnąć ślubny obiad w
gorsecie) i
> mam nadziję, że to wystarczy.

Ja myślę, że nie będziesz miała tego problemu z gorsetem, chociaż mogę mówić
tylko o swoim ślubie: na swoim weselu, chociaż pyszności były niesamowite,
prawie nic nie zjadłam. A na poprawinach to już nie było aż tylu dobrych
rzeczy :(.
Myślę, że będziesz raczej zmęczona tym bieganiem i stresem i też możesz się
nie "obżreć". Muszę powiedzieć, że nie słyszałam jeszcze o Młodej Parze,
która by się najadała na swoim weselu :).

Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!

Maja


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-09-01 19:01:07

Temat: Re: ślub i halka z kolem
Od: Kruszyzna <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pięknego dnia, a był(a) to czwartek, 1 września 2005 19:20
użytkownik Skakanka, sącząc kawkę, wyklepał:

> No i boję
> się, że mi brzuch rozsadzi gorset. Może nie dosłownie, ale obawiam się, że
> w pewnym momencie oczy mi wyjdą na wierzch i żyły wystąpią na czoło:)

ROTFL :D :)))))))

> Póki co udało mi się schudnąć o jeden rozmiar (jestem wzorem przezorności
> - nie odchudzałam się do ślubu, tylko po to, żeby upchnąć ślubny obiad w
> gorsecie) i mam nadziję, że to wystarczy.

Rany, ja Cię podziwiam. Pomimo stawania na rzęsach (no, może nie aż tak)
udaje mi się jedynie od paru lat utrzymywać stałą wagę, ale żeby coś poszło
w dół, to nie... I jeszcze o jeden rozmiar! No, no... MOje gratulacje :)

Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

krem nawilżający
Sposoby na siwe wlosy
[OT] Gdzie kupić dżinsy firmy Gin Tonic?
[SPRZEDAM] Suknię ślubną
Gdzie makijaż we Wrocławiu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »