Data: 2004-08-04 23:30:48
Temat: Re: [OT] żenujący brak kultury na pl.sci.psycholgia
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
jbaskab; <cerm6c$d7p$1@nemesis.news.tpi.pl> :
> Flyer!
> ratujesz mnie!
> Z jakich przewodników korzystałes? Proosze......
Pojezierze Suwalskie i Augustowskie - Pascal 1999 - Wanda Bednarczuk-
Rzepko
Urlop w Augustowie - Omega 1996 - Ryszard Jędrzejewski
Puszcza Augustowska - PTTK 1980 - Lechosław Herz
Województwo Białostockie Sport i Turystyka - 1972 - Zbigniew Sokołowski
[to jednak był przewodnik z lat 70. ;)]
Ale jedna uwaga - zależy czego szukasz w przewodniku - np. tego, że na
biwaku w Budzie Ruskiej można oberwać w papę od miejscowych dowiesz się
na grupie pl.rec.kajaki ;). Zabytki to samo - przeważnie nie ma
bezpośrednio przy trasie spływu - pomijając kościół w Mikaszówce i śluzy
i dwa dęby. ;)
Moje rady - zabierać drobne pieniądze, a nie banknoty 200 złotowe.
Sklepy na Hańczy pracują przeważnie także w niedzielę i ich lokalizacja
jest oznaczona na rzece [napisy na mostach, tabliczki, choć czasami
nieaktualne] - na Hańczy mija się kilka sklepów dziennie [nie bab na
pomostach]. Gorzej jest na kanale - brak oznaczeń sklepów i jest ich
mniej, ale jeden dziennie pewnie się zobaczy [z wody]. Uważać we
Frąckach - dwukrotnie widziałem tam kleszcze na trawiastym brzegu
stanicy [do lasu było tam ze 100 m.]. Przy skręcie w Rygolu [wejście z
Hańczy do kanału] - skręcić bezpośrednio PRZED pierwszym mostem, a
później trzymać się prawej strony. Coś jeszcze? Biwaki pewnie będą
zajęte, więc 0 możliwości "samotności" na łonie natury - ale jest ich
dosyć dużo na Hańczy [co innego na kanale]. W pobliżu Augustowa [już na
Studziennicznym - to w sumie już Augustów - kradną - na samej Hańczy nie
spotkałem się, aczkolwiek to też możliwe [kolegom w zeszłym roku
buchnęli wiosła, "bo im się złamały i "myśleli" ...", ale dojrzałem
wiosła na którejś ze śluz i nastąpił zwrot mienia] - Ogólnie łatwizna.
> O to twoje nie smiem pytać:)
Posłałem Ci [jak adres prawdziwy], ale nie do dystrybucji i w .doc, a
nie w .pdf - musiałbym go zmodyfikować i trochę przerobić, żeby był 100%
autorski. Ogólnie polecam raczej zakup mapy. Jakby co, to jestem jeszcze
tylko jutro rano, a póżniej wieczorkiem w sobotę, więc reklamacji raczej
nie masz co wysyłać. ;)
> pogrzebac solidnie w internecie i ogladnac mape w spokoju! Na dzień
> dzisiejszy wiem tylko tyle, że ruszamy ze Starego Folwarku. No Koszmar;)
To tam chyba sklepu nie ma - jeżeli jedziesz koleją do Augustowa, to po
drugiej stronie torów był w zeszłym roku całonocny
Jeżeli wracasz koleją, to najlepiej kup bilet z Augustowa Portu i tam
wsiadaj - z tym, że:
a. nie wiem, czy przystanek jeszcze istnieje;
b. zatrzymują się tam tylko osobowe [część jest osobowymi do Białego, a
od pośpiesznymi, więc nie zawsze pośpieszny w W-wie jest pośpiesznym w
Augutowie];
c. nie wiem jak z bezpieczeństwem w godzinach nocnych [zatrzymywał się
tam pociąg o 12?
Ogólnie wsiada tam 5 osób do puściutkiego pociągu, a 3 km dalej [w
Augutowie Głównym] wali szarańcza. ;)
Miłego wypoczynku
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|