Strona główna Grupy pl.misc.dieta OTKura to też człowiek

Grupy

Szukaj w grupach

 

OTKura to też człowiek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-01-31 15:34:13

Temat: Odp: OTKura to też człowiek
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik chaciur <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a3bkko$ep1$...@n...tpi.pl...

Chaciur, nie złość się tak bardzo na nas (mówię o tych, którzy nie padli na
kolana wobec tego okrucieństwa).
Moim zadniem film wytarczająco wyraziście pokazywał okrucieństwo -
"pojechanie" dotkliwe po naszych uczuciach gdy była mowa o słodkich żółtych
puchowych kuleczkach zwanych kurczakami i ich mieleniu było naprawdę niezłe.
A czerwone kupry kur bez piór na mnie naprawdę zrobiły wrażenie. Chyba dla
wszystkich oczywistością jest, że coś tu nie tak.

Ale dla zobrazowania tego o co mi naprawdę chodzi opowiem Ci krótką
historyjkę z mojego życia.
A mianowicie, podobnie jak spora część ludzkości, mam wielką słabość do
kotów. Koty były w moim domu od zawsze. Mieszkałam w domu a nie w bloku,
więc koty były wprost normalnym zjawiskiem. Od jakiegoś czasu mieszkam w
bloku (zresztą duszę sie już mocno), wpadłam jednak na pomysł, że "hodowanie
kota w bloku to żaden problem". "Specjaliści" przekonali mnie, że kot
hodowany w mieszkaniu od małego, przyzwyczaja się i nie jest mu to straszne.
A że ja koty uwielbiam, pojechałam do schroniska, by uszczęśliwić takie
małe, biedne stworzonko.
Kotek początkowo był osowiały, wyglądał fatalnie, wychudzony, siedział w
jednym miekjscu. Po pewnym czasie kotek zadomowił się całkiem dobrze,
wyglądał na przeszczęśliwego i pełnego wdzięczności za luksusy jakie ma.
Wszędzie chodził za swoją panią, ciągle właził jej kolana, nigdy nie chował
się nie wiadomo - całkiem jak nie-kot. Oczywiście wchodził do łóżka, a że
jego pani ma świra, pozwalała mu na to, zresztą żadna perswazja nie
skutkowała tak na kota, jak na panią.

Po pewnym czasie sielanki, pani zauważyła dziwne czerwone kółeczko na łydce.
Kóleczko powiększało się i powiększało a kot w tym samym czasie zaczął
dziwnie sie drapać i obłazić z sierści. Pani udała się wiec do dermatologa
oraz do weterynarza.
Dermatolog zawyrokował: strzyżeń, należy zlikwidować kota, czym oburzył
panią straszliwie. Weterynarz zaczął za to dręczyć kota zastrzykami,
tabletkami, badaniami a jego panią nieziemskimi rachunkami za te cuda. Nawet
kot miał wycinek skóry zrobiony w specjalnym szpitalu i różne takie.
Wszystko jednak bez efektu - pani pojawiały sie kolejne kółeczka juz nie
tylko na łydkach, te co już były rosły, ślimaczyły sie i siały spustoszenie,
a kot nadal obłaził z sierści. Mieszkanie było gruntownie dezynfekowane i
robione były cuda boskie,a pani przeczytała tony książek o chorobach
odzwierzęcych.

Koniec końców pani podjęła naprawdę ciężką decyzję - skorzystała z rady
dokładnie wszystkich, bowszyscy mówili to samo i uśpiła ślicznego, ufnego,
małego kotka. Kotek został pochowany w sadzie rodziców pod wiśnią, by pamieć
o nim nie zaginęła, a pani płakała przez 3 doby non-stop a potem przez
miesiąc z przerwami.

Mimo to, swoją decyzję jednak uważam za najsłuszniejszą pod słońcem. Bo w
mojej hierarchii wartości najwyżej stoi człwoiek - ja, moja rodzina, moi
goście, dzieci gości, moje dzieci. Chciałam uratować życie jednemu
stworzonku i to był błąd, jeżeli już należało kupić kota z porządnej
hodowli, i nie należało żyć z kotem za pan brat, bo nim nie jest.

No tak, a miało być krótko ... a w dodatku ja miałam się nie pakować w
dyskusje ideologiczne, więc chyba już więcej nic w tym temacie nie powinnam
mówić.
Mam nadzieję, ze ta opowieść jednak dobrze odzwierciedla różnice między
nami, Chaciur, i pokazuje o co mi chodzi.

Pozdrawiam, Iza




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-02-01 10:57:50

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Iza <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a3bnvv$ij3$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
>
> Użytkownik chaciur <g...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:a3bkko$ep1$...@n...tpi.pl...
>
> Chaciur, nie złość się tak bardzo na nas (mówię o tych, którzy nie padli
na
> kolana wobec tego okrucieństwa).

To nie zlosc. Ja nadal dziwie sie temu co jest 'norma'.
Za kazdym razem jestem zaskoczony, moze to przejaw
braku inteligencji, bo jakos nie moze mi to wejsc do glowy.

> wszystkich oczywistością jest, że coś tu nie tak.
>
> Ale dla zobrazowania tego o co mi naprawdę chodzi opowiem Ci krótką
> historyjkę z mojego życia.
[...]
> a pani płakała przez 3 doby non-stop a potem przez
> miesiąc z przerwami.
>
> Mimo to, swoją decyzję jednak uważam za najsłuszniejszą pod słońcem. Bo w
> mojej hierarchii wartości najwyżej stoi człwoiek - ja, moja rodzina, moi
> goście, dzieci gości, moje dzieci. Chciałam uratować życie jednemu
> stworzonku i to był błąd, jeżeli już należało kupić kota z porządnej
> hodowli, i nie należało żyć z kotem za pan brat, bo nim nie jest.

To Ci powiem, ze chyba jednak lepiej wziac ze schroniska -
mialas potwornego pecha i tyle. Uspilas go ale przynajmniej
sprobowalas.

[...]
> Mam nadzieję, ze ta opowieść jednak dobrze odzwierciedla różnice między
> nami, Chaciur, i pokazuje o co mi chodzi.

No to wrocmy do wegetarianizmu. (zeby bylo o dietach ;)).
Ja tu widze taki problem: wiekszosc ludzi jest w stanie
ulitowac sie nad zwierzetami, ktore zna. Wegetarianizm
polega na tym, ze litujesz sie nad tymi, ktorych nie znasz.
Mialem kiedys kota (daaawno) i ktos go otrul ale nie plakalem.
Wydawalo mi sie, ze mial szczesliwe zycie. Robil to co kot
ma robic w trakcie swojego zywota. Natomiast kury w klatkach
wielopoziomowych to dla mnie koszmar.
Przyszlo mi do glowy takie porownanie: wegeraianizm jest
jak pacyfizm, miesozerstwo jak skrajny nacjonalizm.
Miesozercy wspolczuja tylko tym zwierzetom ktore znaja
tak jak nacjonalista identfikuje sie tylko z ludzmi pochodzacego
z danego obszaru. Uwaza ze wszyscy Niemcy to gnoje oprocz
oczywiscie Helmuta, z ktorym to sie upil 2 razy na Majorce.

pozdrawia Cie
Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-02-01 12:00:43

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Teraz to juz mój naprawdę ostatni raz w tematyce ideologicznej -
opowiedziałam o swoim kocie nie dlatego, że tylko on mnie wzrusza. To mial
być sposób na wyrażenie mojego punktu widzenia i stosunku do zwierząt w
ogóle.
Generalnie byłoby najlepiej żeby każde "żyjątko" żyło sobie w swoich
naturalnych i dla niego najbardziej komfortowych warunkach - takich, w
których funkcjonują stosowne prawa, w których lew zjada gazelę, wieloryb
plankton a krowa trawę. Pewnie, że tak.

Ale w tej sytuacji nie widzę miejsca dla nas ludzi, musimy koniecznie masowo
się wytruć albo spalić ... chociaz nie jestem pewna co będzie bardziej
szkodliwe dla natury. Nie silę się na ironię, nic z tych rzezcy. Chę tylko
powiedzieć, że człowoiek istnieje jako element przyrody i albo to przyjmiemy
albo nie.

Taki kot (drapieżnik) też może w ostateczności jadać makaron i gotowaną
marchewkę - może, wiem to na pewno bo miałam dużo kotów. Ale w naturze łowi
mniejsze zwierzątka. Tak samo człwoiek może jadać rośłiny, ale ale to wcale
nie znaczy, że akurat ten sposób żywienia jest pierwotny, właściwy,
odpowiedni.
Wegetarianie, macie w domach jakieś zwierzęta mięsożerne? Czym je karmicie?
"Trawą"? Bo jeżeli "trawą", to uderzacie w ich naturalne prawa, a jeżeli nie
"trawą" .. to już zupełnie nic nie rozumiem.

Koniec. Więcej już naprawdę w tym temacie nie powiem.

Pozdrawiam Cię serdecznie, Iza.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-02-01 12:18:04

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "chaciur" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a3dsvi$8gb$1@news.tpi.pl...
>
> No to wrocmy do wegetarianizmu. (zeby bylo o dietach ;)).
> Ja tu widze taki problem: wiekszosc ludzi jest w stanie
> ulitowac sie nad zwierzetami, ktore zna. Wegetarianizm
> polega na tym, ze litujesz sie nad tymi, ktorych nie znasz.

Czy aby na pewno?
Czy nie jest to litowanie się nad sobą?
Czy wegetarianie, to czasami nie jest taka kategoria ludzi, którzy bardzo
trzęsą się nad sobą? Poraża ich myśl (czasami podświadoma), że oni sami mogą
być zabici, umrzeć, cierpieć podczas umierania. Widok mięsa nasuwa im takie
skojarzenia co do własnych odczuć, więc nie jedzą go, nie lubią widoków i
zapachu mięsa. Nazywają to wrażliwością na czyjeś cierpienie, a chodzi im
tylko o własne fobie.

Pozdrawiam
Leszek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-02-01 12:24:36

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Iza <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a3dvnd$bjr$...@n...tpi.pl...
> Teraz to juz mój naprawdę ostatni raz w tematyce ideologicznej

;) to sie jeszcze okaze

> Ale w tej sytuacji nie widzę miejsca dla nas ludzi, musimy koniecznie
masowo
> się wytruć albo spalić ...

To juz niedlugo, cierpliwosci.

> chociaz nie jestem pewna co będzie bardziej
> szkodliwe dla natury. Nie silę się na ironię, nic z tych rzezcy. Chę tylko
> powiedzieć, że człowoiek istnieje jako element przyrody i albo to
przyjmiemy
> albo nie.

Jak najbardziej. Jest jednak tak, ze cos nas odroznia od innych zwierzat.
I musimy sie ograniczac sami. Ja sobie zdaje sprawe, ze to sa pobozne
zyczenia, tzn. ze ludzie sie zmienia tak poprostu bez jakiejs zawieruchy.

> Taki kot (drapieżnik) też może w ostateczności jadać makaron i gotowaną
> marchewkę - może, wiem to na pewno bo miałam dużo kotów. Ale w naturze
łowi
> mniejsze zwierzątka. Tak samo człwoiek może jadać rośłiny, ale ale to
wcale
> nie znaczy, że akurat ten sposób żywienia jest pierwotny, właściwy,
> odpowiedni.

I dla tego sobie tu dyskutujemy. Bo nikt nie jest pewny, niektorym sie zdaje
i to wszystko. Mnie caly czas wychodzi, ze jednak roslinki.
Iza skoro juz jestesmy na pl.misc.dieta to co sadzisz o spirulinie?

> Wegetarianie, macie w domach jakieś zwierzęta mięsożerne?

Ja nie mam, gdybym mial to bym karmil miesem az do smierci
i juz nastepnego nie bral.

pozdrowienia siostro!
Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-02-01 13:25:38

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a3e3vq$2qs$...@n...tpi.pl...
> > No to wrocmy do wegetarianizmu. (zeby bylo o dietach ;)).
> > Ja tu widze taki problem: wiekszosc ludzi jest w stanie
> > ulitowac sie nad zwierzetami, ktore zna. Wegetarianizm
> > polega na tym, ze litujesz sie nad tymi, ktorych nie znasz.
>
> Czy aby na pewno?
> Czy nie jest to litowanie się nad sobą?
> Czy wegetarianie, to czasami nie jest taka kategoria ludzi, którzy bardzo
> trzęsą się nad sobą?

?? ok to calkiem jak pacyfisci, frjerzy tak sie boja wojny i trzesa
portkami, ze walcza o pokoj.

> Poraża ich myśl (czasami podświadoma), że oni sami mogą
> być zabici, umrzeć, cierpieć podczas umierania.

Mieczaki. Nie to co nazi! Kult sily sie liczy.
A jak jakis narod okaze sie slabszy od nas to go wymazmy z mapy.
Zig haj!

> Widok mięsa nasuwa im takie
> skojarzenia co do własnych odczuć, więc nie jedzą go, nie lubią widoków i
> zapachu mięsa.

Przemoc nasowa im takie widoki, ze to oni mogli by pasc jej ofiara.
Nacjonalizm jedyna droga. Nie ma litosci dla slabych!

>Nazywają to wrażliwością na czyjeś cierpienie, a chodzi im
> tylko o własne fobie.

Boja sie o wlasne tylki! Naprzod brunatna zarazo!

Bo widzisz Leszku mi wlasnie chodzi o to aby przestac tak myslec.
Juz chyba sobie udowodnilismy, przez wieki, ze to prowadzi do nikad.
Zastanow sie troche co Ty proponujesz w swoim poscie.
I jezeli myslisz, ze mnie widmo smierci przeraza bardziej
niz statystycznego miesozercy to jestes w bledzie.
Z tego co pamietam to tez byles wege. Ze strachu?


pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-02-01 15:18:44

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "Iza" <i...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "chaciur" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a3e1di$33g$1@news.tpi.pl...

> I dla tego sobie tu dyskutujemy. Bo nikt nie jest pewny, niektorym sie
zdaje
> i to wszystko. Mnie caly czas wychodzi, ze jednak roslinki.

[Z tego co wiem, to powszechnie przyjęta jest kolejność: zbieractwo,
polowanie, rolnictwo. Można sie jednak zacząć kłócić, na który z tych
okresów przypada rozwój mózgu i takie tam - temat rzeka. Jednak mnie w taką
dyskusję też raczej nie wciągniesz, bo uważam że nie ma sensu - porównywanie
jakiegolwiek stworzenia żyjącego teraz i miliony lat temu to jakieś
nieporozumienie.]

> Iza skoro juz jestesmy na pl.misc.dieta to co sadzisz o spirulinie?

[Przyznam się bez bicia, że nie wiem w co to włożyć. Oświeć mnie.

Trzymaj się Braciszku,
Iza]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-02-01 22:31:49

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "chaciur" <g...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:a3e501$f7q$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:a3e3vq$2qs$...@n...tpi.pl...
> > > No to wrocmy do wegetarianizmu. (zeby bylo o dietach ;)).
> > > Ja tu widze taki problem: wiekszosc ludzi jest w stanie
> > > ulitowac sie nad zwierzetami, ktore zna. Wegetarianizm
> > > polega na tym, ze litujesz sie nad tymi, ktorych nie znasz.
> >
> > Czy aby na pewno?
> > Czy nie jest to litowanie się nad sobą?
> > Czy wegetarianie, to czasami nie jest taka kategoria ludzi, którzy
bardzo
> > trzęsą się nad sobą?
>
> ?? ok to calkiem jak pacyfisci, frjerzy tak sie boja wojny i trzesa
> portkami, ze walcza o pokoj.

I tak długo będą walczyć, że kamień na kamieniu nie zostanie.
Jak ktoś chce walczyć, to i "pokój" może być pretekstem.

>
> > Poraża ich myśl (czasami podświadoma), że oni sami mogą
> > być zabici, umrzeć, cierpieć podczas umierania.
>
> Mieczaki. Nie to co nazi! Kult sily sie liczy.

To chyba nie w temacie, co?

> Boja sie o wlasne tylki! Naprzod brunatna zarazo!
>
> Bo widzisz Leszku mi wlasnie chodzi o to aby przestac tak myslec.

Jak myśleć?
Każde zachowanie ma swój powód w psychice człowieka. Nie jestem
psychologiem, więc nie potrafię tego nazwać naukowo. Jest taka książka pt.
"W co grają ludzie?". Opisane są tam różne gry, jakimi ludzie maskują swoje
rzeczywiste kompleksy, zahamowania, fobie...

> Juz chyba sobie udowodnilismy, przez wieki, ze to prowadzi do nikad.

Co prowadzi do nikąd?

> Zastanow sie troche co Ty proponujesz w swoim poscie.
> I jezeli myslisz, ze mnie widmo smierci przeraza bardziej
> niz statystycznego miesozercy to jestes w bledzie.

Nie wiem, czy bardziej przeraża, czy wybrałeś akurat wegetarianizm jako
antidotum na swoje lęki. Są jednak przesłanki, że to lęk przed śmiercią jest
Twoim przewodnikiem.

> Z tego co pamietam to tez byles wege. Ze strachu?

Tak, oczywiście. Kiedy miałem 25 lat to przerażała mnie myśl, że to już
prawie połowa życia. Miałem takie lęki, zimny pot mnie oblewał na myśl, że
życie się skończy. Przyznaję się. Teraz mam drugie tyle i nie mam żadnych
lęków, że to trzy czwarte życia za mną, czy połowa.

Pozdrawiam
Leszek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-02-02 07:04:10

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Iza <i...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a3ebag$s25$...@n...tpi.pl...
> [Z tego co wiem, to powszechnie przyjęta jest kolejność: zbieractwo,
> polowanie, rolnictwo. Można sie jednak zacząć kłócić, na który z tych
> okresów przypada rozwój mózgu i takie tam - temat rzeka. Jednak mnie w
taką
> dyskusję też raczej nie wciągniesz, bo uważam że nie ma sensu -
porównywanie
> jakiegolwiek stworzenia żyjącego teraz i miliony lat temu to jakieś
> nieporozumienie.]

A tu akurat mysle podobnie. Tak, ze nie obawiaj sie ;)
nie bede probowal Cie wciagnac. Ja tez najbardziej jestem
zainteresowany teraznieszoscia i przyszloscia.

> > Iza skoro juz jestesmy na pl.misc.dieta to co sadzisz o spirulinie?
>
> [Przyznam się bez bicia, że nie wiem w co to włożyć. Oświeć mnie.

Rece mi sie trzesa troszeczke ale sprobuje nie napisac zbyt
wielu glupot. Spirulina wydaje mi sie byc tym pozywieniem,
ktore wytrailoby orez z reki przeciwnikow weganizmu.
Ma ok. 70 % bialka, zbilansowanego tak dobrze jak zoltko,
zawiera duzo zelaza i B12 ( co prawda w tej tabeli do, ktorej
linka mi podalas bylo 0, ale mysle ze to zalezy od typu
hodowli). Teraz nie chce namieszac, ale to jest alga,
swietnie sie trawi i daje plon wielokrotnie wiekszy niz np.
soja. U nas sprzedaje sie ja w tabletkach za chore ceny.
Ja mam natomiast nadzieje, ze mozna ja uprawiac w
akwarium badz w szklarni. Mialem nadzieje, ze mi troche
rozjasnisz, ale widocznie biologia jest szersza nauka niz
mi sie zdawalo :).
pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-02-02 08:11:33

Temat: Re: OTKura to też człowiek
Od: "chaciur" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a3f4jf$j5j$...@n...tpi.pl...
>
> > > trzęsą się nad sobą?
> >
> > ?? ok to calkiem jak pacyfisci, frjerzy tak sie boja wojny i trzesa
> > portkami, ze walcza o pokoj.
>
> I tak długo będą walczyć, że kamień na kamieniu nie zostanie.
> Jak ktoś chce walczyć, to i "pokój" może być pretekstem.

Teraz mowisz o czyms innym. Nie o pacyfizmie.
Moze Ci sie skojarzylo z 'pacyfikacja wsi'? ;)

> > > Poraża ich myśl (czasami podświadoma), że oni sami mogą
> > > być zabici, umrzeć, cierpieć podczas umierania.
> >
> > Mieczaki. Nie to co nazi! Kult sily sie liczy.
>
> To chyba nie w temacie, co?

Jak najbardziej w temacie. Porownalem kilka postow
wyzej wegetarianizm do pacyfizmu, a miesozerstwo do nazizmu.
Jezeli nie widzisz zwiazku to moge to jeszcze raz wyjasnic.

> > Boja sie o wlasne tylki! Naprzod brunatna zarazo!
> >
> > Bo widzisz Leszku mi wlasnie chodzi o to aby przestac tak myslec.
>
> Jak myśleć?

Ze jak ktos jest za pokojem to znaczy, ze slaby i ma fobie.

> Każde zachowanie ma swój powód w psychice człowieka. Nie jestem
> psychologiem, więc nie potrafię tego nazwać naukowo. Jest taka książka pt.
> "W co grają ludzie?". Opisane są tam różne gry, jakimi ludzie maskują
swoje
> rzeczywiste kompleksy, zahamowania, fobie...

Czyli kazdy przejaw dobroci jest spowodowany strachem?
Zaraz mi rece opadna. Czyli to, ze dzisiaj nie sprales zony to
ze strachu? Cykor jestes i tyle.

> > Juz chyba sobie udowodnilismy, przez wieki, ze to prowadzi do nikad.
>
> Co prowadzi do nikąd?

Takie myslenie. Jezeli cos/ktos jest slabszy to mozna go krzywdzic.
A kto tego nie robi -> ma fobie.

> > Zastanow sie troche co Ty proponujesz w swoim poscie.
> > I jezeli myslisz, ze mnie widmo smierci przeraza bardziej
> > niz statystycznego miesozercy to jestes w bledzie.
>
> Nie wiem, czy bardziej przeraża, czy wybrałeś akurat wegetarianizm jako
> antidotum na swoje lęki. Są jednak przesłanki, że to lęk przed śmiercią
jest
> Twoim przewodnikiem.

Dzieki Leszku, ze mi to tak jasno wykazales.

> > Z tego co pamietam to tez byles wege. Ze strachu?
>
> Tak, oczywiście. Kiedy miałem 25 lat to przerażała mnie myśl, że to już
> prawie połowa życia. Miałem takie lęki, zimny pot mnie oblewał na myśl, że

Ja w wieku 25 lat bylem od 6 lat wegetarininem, moim ulubionym
zajeciem byla jazda na motocyklu 250km/h, uwielbialem alkohol
i Lucky Strike. Tak, ze nie sadz innych podle siebie.

> życie się skończy. Przyznaję się. Teraz mam drugie tyle i nie mam żadnych
> lęków, że to trzy czwarte życia za mną, czy połowa.

Czyli teraz nie boisz sie smierci i dla tego przeszedles na DO bo
juz Ci do niej teskno?!?

pozdrawiam
Chaciur
ps. przypomnialo mi sie: jeden moj znajomy czytal
'W co graja ludzie' i przyznam, ze po tej lekturze wyglaszal
dosc dziwne poglady. Nie znam jej ale moze teraz przeczytam.
Ciekawe co bede mial do powiezenia na Twoj temat? :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kwaśniewski = Atkins, wreszcie mamy potwierdzenie
witaminki....
soja
Pestki z jablek
cukrzyca

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »