On Wed, 16 Jan 2002, Kudlata wrote:

> A co z pająkami? Czytałam kiedyś, że strach przed pająkami i wężami to
> atawizm, zatem rzecz naturalna, jednak do jakiego stopnia?
> Otóż pewna sąsiadka uchodząca za schizofreniczkę panicznie się ich boi, co
> inspiruje ją do nieracjonalnych zachowań, jak np. zalewania całego
> mieszkania oraz przyległości wiadrami wody, aby je odstraszyć, okresami robi
> to bez przerwy.
> Czy tego rodzaju fobia to częsty objaw towarzyszący?
> Kudlata (też się strasznie boję pająków)

tresc halucynacji, pseudohalucynacji czy urojen zasadniczo nie ma
znaczenia dla ustalenia leczenia - raczej w postepowaniu
psychoterapeutycznym. Nalezy okreslic po prostu charakter zaburzen
czy sa to jedynie leki (nerwica lekowa) czy juz halucynacje lub
pseudohalucynacje. Od tego okreslenia zalezy dalsze rozpoznanie
i leczenie

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]