Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
s.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Obłęd innym jest pisany?
Date: Sat, 30 Oct 2010 23:32:37 +0200
Organization: ATMAN
Lines: 41
Message-ID: <iai2tp$top$13@node1.news.atman.pl>
References: <1i35qilbpm3u8$.dlg@trenerowa.karma> <iah1na$5f0$1@news.onet.pl>
<1...@t...karma> <iahsca$top$1@node1.news.atman.pl>
<4ccc8d6a$0$27039$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1288474361 30489 188.122.20.27 (30 Oct 2010 21:32:41
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 30 Oct 2010 21:32:41 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <4ccc8d6a$0$27039$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:567689
Ukryj nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2010-10-30 21:40, Paulinka pisze:
>> Zdarzyło mi się kiedyś późną nocą zjeżdżać na sankach wprost na ulicę ze
>> Wzgórza Andersa (wrocławianie wiedzą co to za miejsce).
>
> Kiedyś w stanie znacznego upojenia alkoholowego przeszłam po przęsłach
> na Moście Trzebnickim we Wrocławiu. Jak teraz tamtędy przejeżdżam, to
> myślę sobie, że musiałam być na serio bardzo wstawiona. Dzisiaj bym tego
> nie zrobiła za żadne skarby.
>
> Dla nie-wrocławian:
>
> http://www.google.pl/search?q=most+trzebnicki+wroc%C
5%82aw&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:off
icial&client=firefox-a
OMG Ewo! Wariatka ;)
> Z innych dziwactw - wszystkie tubki (od pasty do zębów i inne) zawsze
> wyciskam od końca. Nie mogę przekonać do tego męża, bo dla niego nie ma
> to najmniejszego znaczenia i on zaczyna ściskając od środka, dla mnie to
> oznaka niedbalstwa. Nie znoszę pozostawiania na gwincie od tubki (np.
> pudru w kremie) resztek kremu. Wszystkie tubki, których używam muszą być
> nienagannie czyste po użyciu, w razie czego je myję po użyciu (teraz
> sobie myślę, że pewnie można by to próbować tłumaczyć jakimiś
> erotycznymi podtekstami).
> Poza tym nie jestem pedantyczna ani trochę.
To ja inaczej wszytko marnuję ponad miarę. O ile w pracy jestem
pedantyczna, skrupulatna i dokładna, to w domu zamieniam się w demona ;)
> Miewam telepatyczne doświadczenia, np. myślę o kimś i ten ktoś się
> odzywa albo go spotykam. Zdarza mi się też pomyśleć o czymś i to się
> dzieje. No ale to mogą być zwykłe koincydencje.
Też tak miewam.
--
Paulinka
|