Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: vonBraun <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Obłęd innym jest pisany?
Date: Sun, 31 Oct 2010 01:04:31 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 60
Message-ID: <iai8a0$gac$1@inews.gazeta.pl>
References: <1i35qilbpm3u8$.dlg@trenerowa.karma> <iaffj1$293f$1@newsread1.aster.pl>
<b...@t...karma> <iagfj6$1or6$1@newsread1.aster.pl>
<iahmn1$knr$1@inews.gazeta.pl> <cq20javrn8sh$.dlg@trenerowa.karma>
<iahr95$m7$1@newsread1.aster.pl> <1...@t...karma>
<4ccc8e74$0$20988$65785112@news.neostrada.pl>
<iai39o$top$14@node1.news.atman.pl> <z...@t...karma>
<iai62s$top$20@node1.news.atman.pl> <1ikfkhgyc3zg0$.dlg@trenerowa.karma>
NNTP-Posting-Host: chello089073075153.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1288479872 16716 89.73.75.153 (30 Oct 2010 23:04:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 30 Oct 2010 23:04:32 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <1ikfkhgyc3zg0$.dlg@trenerowa.karma>
X-Antivirus-Status: Clean
X-Accept-Language: pl
X-User: interfere
X-Antivirus: avast! (VPS 101030-1, 2010-10-30), Outbound message
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:567751
Ukryj nagłówki
Nowy lepszy tren R wrote:
> Dnia 31-październik-10 w ramce <news:iai62s$top$20@node1.news.atman.pl>
> pędzel Paulinka zmalował:
>
>
>>Nowy lepszy tren R pisze:
>>
>>>Dnia 30-październik-10 w ramce <news:iai39o$top$14@node1.news.atman.pl>
>>>pędzel Paulinka zmalował:
>>>
>>>
>>>>medea pisze:
>>>>
>>>>>W dniu 2010-10-30 21:27, Nowy lepszy tren R pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>>Wiesz kiedy w życiu najlepiej zarobiłem? Tak relatywnie do możliwości.
>>>>>>Jako gówniarz z wczesnej podstawówki - kiedy myłem szyby na stacji
>>>>>>benzynowej. Nikt tego nigdzie jeszcze nie robił. To były mega kokosy.
>>>>>
>>>>>Mam dokładnie takie samo doświadczenie. Tak zarobiłam na swoje pierwsze
>>>>>markowe adidasy. Miałam pracować na nie miesiąc (to było b.dawno temu,
>>>>>byłam świeżo po maturze), a zarobiłam w 2 dni. Przez kolejne dni
>>>>>zarobiłam na pierwsze samodzielne wakacje w górach.
>>>>
>>>>Ja 'zarobiłam' na wakacje po podstawówce pracując w przybytku ala Społem.
>>>>Stałam na stoisku warzywnym, przyszła paniusia i zaczęła wymyślać.
>>>>Wybrała w końcu dorodnego arbuza, którego ja ze złością jej wrzuciłam do
>>>>jednorazowej reklamówki. Arbuz się pięknie na posadzce rozwalił, bo
>>>>reklamówka była słaba. Pan kierownik powiedział tylko : ciesz się
>>>>dziewczyno, że to twój ostatni dzień pracy.
>>>>Wypłata starczyła wtedy na martensy, wakacje w Czeskiej Lipie
>>>>zasponsorował tato :)
>>>
>>>To ja dorzucę opowieść o pracy w "fabryce" oranżady w Radomiu. Powiem tylko
>>>tyle - nigdy, za żadne skarby nie zmusił mnie potem nikt do wypicia
>>>oranżady kupionej w sklepie. Dodam, że jednym z moich obowiązków było
>>>"skrzybanie". Polegało to na tym, że co 2 dni trzeba było "wyskrzybać"
>>>maszynę do mycia butelek ze szlamu, który sie na niej zbierał. Brałem więc
>>>"skrzybaczkę" i "skrzybałem". Tymi samymi ręcami myłem butelki (myłem - to
>>>nadużycie - płukałem) i napełniałem ekstraktem. I co kurna, nikt od tego
>>>się nie pochorował. A teraz te pieprzone konserwanty...!
>>
>>Chciałam kiedyś kupić mamie za swoje pieniądze prezent pod choinkę i
>>pracowałam w Hipermarkecie (rok 1996). Pakowałam białą kiełbasę do
>>paczek. Nigdy w życiu tego nie zjem.
>
>
> A co takiego się tam działo?
Oj działo się działo. VonBraunowa dorabiała kiedyś jako współpracownik
czasopism technicznych (branżowych)- od ogłoszeń - więc poznaliśmy przy
okazji technologie produkcji kiełbas i wędlin(i wielu innych dziwnych
rzeczy). Cóż tam nie było reklamowane: Maszyny do mielenia kości
zwierzęcych (dodawanych do tych wyrobów), maszyny do nastrzykiwania wodą
szynki, jakieś wyciągi z soi, koncentrat dymu wędzarnianego - którym
maluje sie kiełbasy. Więc, szczerze mówiąc, gdy EksElca pisała o tym, że
preferuje wędliny własnego wyrobu, to ogarniała mnie tęsknota...
pozdrawiam
vonBraun
|