« poprzedni wątek | następny wątek » |
641. Data: 2006-10-03 20:24:17
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowW wiadomości <news:eftacr$eoa$1@inews.gazeta.pl>
krys <k...@p...onet.pl> pisze:
> Sobie wymyślono, że 6. klasy mają chodzić na uroczystości ku czci, w
> dodatku po mszy. Tak się złożyło, że akurat na tę niedzielę miałam
> inne plany, a moje dziecko za nieobecność dostało karę - napisać coś
> tam na temat. Poszłam pani uświadomić, że niedziela to mój dzień, i
> jak chce zapędzać dziecko gdzieś, to powinna najpierw mnie spytać o
> zdanie, a kara jest nie na miejscu, bo póki co to ja decyduję, gdzie
> dziecko jest w niedzielę, a nie dziecko, więc nie widzę podstaw.
> Próbowała rozmawiać ze mną jak z uczniem, ale źle trafiła - z kary
> się wycofała.
Brawo :) Ja bym panią rozniosła za coś takiego zanim pani zdążyłaby się
wytłumaczyć, ale ja to przewrażliwiona mamuśka jestem ;-)
--
Nixe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
642. Data: 2006-10-04 03:38:32
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:eftv5v$fij$1@inews.gazeta.pl...
>>> Może skłoni kogoś do zastanowienia sie nad problemem, czyli "skąd
>>> dzieciakom przychodzi do głowy używanie komórek podczas lekcji".
>>
>> zapewne, ale jest to imo tak rzadkie, ze nalezy do chyba wziac pod
>> uwage jak juz inne przyczyny sie wyeliminuje.
>
> A IMO wcale nie rzadkie. Dzieciaki uczą się przez obserwację i
> naśladownictwo.
imo wynika to czesto z bezmyslnosci, przykladow rodzicow itp
>>
>>
>>>>> A nauczyciele są ludźmi, nie muszą być zaraz ani chamscy, ani
>>>>> olewusi - po prostu czasem myślenie zaszwankuje.
>>>>
>>>> eureka.
>>>
>>> No widzisz, ale to Ty wyjechałaś z olewusami i chamskimi
>>> nauczycielami.
>>
>> ??? taak, a gdzie?
>
> W poście z 01.10., godzina 20:03, na samiutkim dole.
a to...to nie ja wylecialam, a wyjasnialam co byc moze chcialas powiedziec
Ty.
ja wtym watki zakladam, iz nauczyciel nie jest glupia malpa, olewusem,
gburem i chamem, wrecz odwrotnie.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
643. Data: 2006-10-04 09:57:44
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowNixe napisał(a):
> Brawo :) Ja bym panią rozniosła za coś takiego zanim pani zdążyłaby
> się wytłumaczyć, ale ja to przewrażliwiona mamuśka jestem ;-)
Siła spokoju to Twoja siła, zapamiętaj to, inaczej w bojach ze szkołą
polegniesz.
--
Pozdrawiam
Justyna, doświadczona;-)
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
644. Data: 2006-10-04 10:02:51
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowIwon(k)a napisał(a):
>> A IMO wcale nie rzadkie. Dzieciaki uczą się przez obserwację i
>> naśladownictwo.
>
> imo wynika to czesto z bezmyslnosci, przykladow rodzicow itp
I nauczycieli...
chamskimi
>
>>> ??? taak, a gdzie?
>>
>> W poście z 01.10., godzina 20:03, na samiutkim dole.
>
> a to...to nie ja wylecialam, a wyjasnialam co byc moze chcialas
> powiedziec Ty.
Wiesz, jakbym chciała napisać, że pani jest olewuska i chamka, to bym to
zrobiła. Ale ponieważ tak nie uważam, nie napisałam. Ktos jednak to
zrobił;-).
> ja wtym watki zakladam, iz nauczyciel nie jest glupia malpa,
> olewusem, gburem i chamem, wrecz odwrotnie.
Ja zakładam, że jest człowiekiem, z tymi samymi wadami i zaletami co
rodzic. ale ponieważ ma wpływ na dziecko, patrzę więc na niego przez
lupę ( i dobrze na tym wychodzę, bo w PL nie można miec 100% zaufania
do nauczyciela. Nauczycielka mojego syna uzyskuje u mnie po trzech
latach 95% zaufania)
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
645. Data: 2006-10-04 13:59:18
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:eg00i8$cuu$1@inews.gazeta.pl...
>>> A IMO wcale nie rzadkie. Dzieciaki uczą się przez obserwację i
>>> naśladownictwo.
>>
>> imo wynika to czesto z bezmyslnosci, przykladow rodzicow itp
>
> I nauczycieli...
> chamskimi
ja takich nie spotkalam.
>>
>>>> ??? taak, a gdzie?
>>>
>>> W poście z 01.10., godzina 20:03, na samiutkim dole.
>>
>> a to...to nie ja wylecialam, a wyjasnialam co byc moze chcialas
>> powiedziec Ty.
>
> Wiesz, jakbym chciała napisać, że pani jest olewuska i chamka, to bym to
> zrobiła. Ale ponieważ tak nie uważam, nie napisałam. Ktos jednak to
> zrobił;-).
nie wiem czy wiesz ale nie trzeba od razu wypisywac wszystkiego dosadnie,
zeby nie pisac tego w podtekscie.......
>
>> ja wtym watki zakladam, iz nauczyciel nie jest glupia malpa,
>> olewusem, gburem i chamem, wrecz odwrotnie.
>
> Ja zakładam, że jest człowiekiem, z tymi samymi wadami i zaletami co
> rodzic.
a ja uwazam, ze ma cos wiecej od rodzica- doswiadczenie z dziecmi (i
rodzicami), obiektywne.
>ale ponieważ ma wpływ na dziecko, patrzę więc na niego przez
> lupę ( i dobrze na tym wychodzę, bo w PL nie można miec 100% zaufania
> do nauczyciela. Nauczycielka mojego syna uzyskuje u mnie po trzech
> latach 95% zaufania)
mam wrazenie, ze nikomu w Polsce nie ufa sie jesli chodzi o profesjonalizm.
iwon(K)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
646. Data: 2006-10-04 20:42:22
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:eg0ejt$vhm$1@news.onet.pl...
> a ja uwazam, ze ma cos wiecej od rodzica- doswiadczenie z dziecmi (i
> rodzicami), obiektywne.
Zależy od nauczyciela. Jedni są obiektywni, a inni obiektywni inaczej.
>
> mam wrazenie, ze nikomu w Polsce nie ufa sie jesli chodzi o
profesjonalizm.
>
Owszem, ufa się profesjonalistom. Ci są zwykle łatwo rozpoznawalni na tle
szarej masy.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
647. Data: 2006-10-05 01:16:44
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eg16bf$sl4$1@inews.gazeta.pl...
>> a ja uwazam, ze ma cos wiecej od rodzica- doswiadczenie z dziecmi (i
>> rodzicami), obiektywne.
>
> Zależy od nauczyciela. Jedni są obiektywni, a inni obiektywni inaczej.
z tym, ze rodzic nigdy obiektywny nie bedzie i nie bedzie mial takiego
przegladu dzieci/rodzicow co nauczyciel.
>> mam wrazenie, ze nikomu w Polsce nie ufa sie jesli chodzi o
> profesjonalizm.
> Owszem, ufa się profesjonalistom.
tego akurat nie zauwazylam jak czytuje niusy.
>Ci są zwykle łatwo rozpoznawalni na tle
> szarej masy.
nie jestem tego pewna.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
648. Data: 2006-10-05 07:03:59
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowIwon(k)a napisał(a):
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eg00i8$cuu$1@inews.gazeta.pl...
>
>>>> A IMO wcale nie rzadkie. Dzieciaki uczą się przez obserwację i
>>>> naśladownictwo.
>>>
>>> imo wynika to czesto z bezmyslnosci, przykladow rodzicow itp
>>
>> I nauczycieli...
>> chamskimi
>
> ja takich nie spotkalam.
A, to źle przycięte było. Miało być , ze dzieci uczą się równiez
zachowań od nauczycieli. Ostatnia linijka to brak cięcia - sorry.
>> Wiesz, jakbym chciała napisać, że pani jest olewuska i chamka, to bym
>> to
>> zrobiła. Ale ponieważ tak nie uważam, nie napisałam. Ktos jednak to
>> zrobił;-).
>
> nie wiem czy wiesz ale nie trzeba od razu wypisywac wszystkiego
> dosadnie, zeby nie pisac tego w podtekscie.......
To nie mój problem, że doszukujesz sie podtekstów. Na tej zasadzie
możesz każdemu wmówić cokolwiek Ci sie skojarzy. Tylko potem nie mów,
że dyskutujesz z kimś, bo dyskutujesz z własnymi wyobrażeniami o tym,
co ktoś miał albo nie miał zamiaru powiedzieć.
> a ja uwazam, ze ma cos wiecej od rodzica- doswiadczenie z dziecmi (i
> rodzicami), obiektywne.
Taaak, i konkrtete dziecko też zna klepiej, niz rodzic. To ja wolę
takich, co biorą pod uwagę zdanie rodzica ( znam takich).
> mam wrazenie, ze nikomu w Polsce nie ufa sie jesli chodzi o
> profesjonalizm.
No i dlatego trzeba trzymać rekę na pulsie i reagować.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
649. Data: 2006-10-05 20:23:03
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow"krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:eg2aeo$ret$1@inews.gazeta.pl...
>> nie wiem czy wiesz ale nie trzeba od razu wypisywac wszystkiego
>> dosadnie, zeby nie pisac tego w podtekscie.......
>
> To nie mój problem, że doszukujesz sie podtekstów. Na tej zasadzie
> możesz każdemu wmówić cokolwiek Ci sie skojarzy. Tylko potem nie mów,
> że dyskutujesz z kimś, bo dyskutujesz z własnymi wyobrażeniami o tym,
> co ktoś miał albo nie miał zamiaru powiedzieć.
a moze po prostu czytaj ze zrozumieniem? bylo by latwiej.....
ja zadalam Ci _pytanie_, pytalam czy masz to na mysli, a nie, za tak
uwazasz.
nie potrafisz po prostu odpowiedziec- nie, lub tak?? bo gdybys odpowiedziala
na pytanie nikt by pozniej nie dyskutowal z niczym.....
>
>> a ja uwazam, ze ma cos wiecej od rodzica- doswiadczenie z dziecmi (i
>> rodzicami), obiektywne.
>
> Taaak, i konkrtete dziecko też zna klepiej, niz rodzic.
oczywscie. rodzic czestp pojecia nie ma jak jego wlasne dziecko
zachowuje sie w szkole.
>To ja wolę
> takich, co biorą pod uwagę zdanie rodzica ( znam takich).
a ktos pisze o nie braniu zdania rodzice pod uwage??
>> mam wrazenie, ze nikomu w Polsce nie ufa sie jesli chodzi o
>> profesjonalizm.
>
> No i dlatego trzeba trzymać rekę na pulsie i reagować.
to wynika wlasnie z tego co napisalam. nieufny zawsze bedzie
czul potrzeba" trzymania reki na pulskie", nawet jesli nei trzeba....
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
650. Data: 2006-10-07 10:57:15
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowIwon(k)a napisał(a):
> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:eg2aeo$ret$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> nie wiem czy wiesz ale nie trzeba od razu wypisywac wszystkiego
>>> dosadnie, zeby nie pisac tego w podtekscie.......
>>
>> To nie mój problem, że doszukujesz sie podtekstów. Na tej zasadzie
>> możesz każdemu wmówić cokolwiek Ci sie skojarzy. Tylko potem nie mów,
>> że dyskutujesz z kimś, bo dyskutujesz z własnymi wyobrażeniami o tym,
>> co ktoś miał albo nie miał zamiaru powiedzieć.
>
> a moze po prostu czytaj ze zrozumieniem? bylo by latwiej.....
> ja zadalam Ci _pytanie_, pytalam czy masz to na mysli, a nie, za tak
> uwazasz.
"czy ja mam wrazenie, ze na sile chcesz umniejsc kazdy przyklad
dyscypliny
szkolnej podajac przyklady, albo totalnych olewusow, albo chamskich
nauczycieli??"
To jest to pytanie? No, to wybacz, nie potrafię odpowiedzieć na pytanie
o Twoje wrażenia.
Może pisz zrozumiale?
> nie potrafisz po prostu odpowiedziec- nie, lub tak?? bo gdybys
> odpowiedziala na pytanie nikt by pozniej nie dyskutowal z niczym.....
Owszem, potrafię, ale tylko na zadane pytanie.
>> Taaak, i konkrtete dziecko też zna klepiej, niz rodzic.
>
> oczywscie. rodzic czestp pojecia nie ma jak jego wlasne dziecko
> zachowuje sie w szkole.
ROTFL.
>
>>To ja wolę
>> takich, co biorą pod uwagę zdanie rodzica ( znam takich).
>
> a ktos pisze o nie braniu zdania rodzice pod uwage??
Nauczyciel zawsze ma rację, a rodzice to helicopter...
>
>
>>> mam wrazenie, ze nikomu w Polsce nie ufa sie jesli chodzi o
>>> profesjonalizm.
>>
>> No i dlatego trzeba trzymać rekę na pulsie i reagować.
>
>
> to wynika wlasnie z tego co napisalam. nieufny zawsze bedzie
> czul potrzeba" trzymania reki na pulskie", nawet jesli nei trzeba....
Ufasz każdemu tylko dlatego, że jest nauczycielem? No to jedyna nadzieja
w tym, że Twoje dziecko nie trafi na kogoś, kto je skrzywdzi, bo pewnie
nie dałabyś wiary słowom dziecka - w końcu ręki na pulsie trzymać nie
trzeba.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |