Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Obudź się zwierzaku! Re: Obudź się zwierzaku!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Obudź się zwierzaku!

« poprzedni post następny post »
Data: 2013-06-22 15:37:44
Temat: Re: Obudź się zwierzaku!
Od: "AW" <o...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki


"LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
news:kphhao$d1t$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
> news:kpd020$8nq$1@adenine.netfront.net...
>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
>> news:kp477m$mjd$1@node2.news.atman.pl...
>>> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
>>> news:kos7t6$2p21$1@adenine.netfront.net...
>>>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
>>>> news:kop2l5$cbo$1@node1.news.atman.pl...
>>>>> Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
>>>>> news:konros$2qml$1@adenine.netfront.net...
>
>>>>>> Zwierzę reaguje na bodźce - i to wszystko. Owe reakcje ustalają
>>>>>> pewne
>>>>>> nawyki, tendencje i kierunki rozwoju psychicznego, a z czasem i
>>>>>> biologicznego - zarówno u jednostek jak i u kolektywów. Dlatego
>>>>>> warunki
>>>>>> oraz reakcje na warunki stopniowo determinują ewolucję gatunków. Są
>>>>>> to
>>>>>> zmiany zachodzące odgórnie, dryfujące niezależnie od woli jednostek.
>>>>>> Człowiek zaś to gatunek który potrafi pojąć mechanizm własnych zmian.
>>>>>> Wiemy że byt określa świadomość, czyli że warunki panujące w
>>>>>> środowisku
>>>>>> wpływają na naszą psychikę, a w dalszym ciągu na nasz rozwój i
>>>>>> charakter.
>
>>>>> I odwrotnie - my kształtujemy środowisko.
>
>>>> Oczywiście że tak - to jest sprzężenie zwrotne. Z tego właśnie względu
>>>> człowiek jest w stanie kierować własnym rozwojem: skoro wie że jego
>>>> otoczenie determinuje jego stan psychiczny, a jednocześnie potrafi
>>>> kształtować własne otoczenie, wobec tego nie musi dryfować chaotycznie
>>>> i na ślepo, lecz potrafi poddać swój rozwój własnej woli - i tylko to
>>>> czyni go prawdziwym CZŁOWIEKIEM.
>
>>> Z wolności i wolnej woli może korzystać tylko Człowiek Świadomy. Na
>>> razie ludzkość nie jest świadoma KIM/CZYM jest.
>
>> Manipulacja dokonywana przez rządzące współczesną cywilizacją elity
>> utrąca naturalną świadomość ogółu,
>
> Nie ma czegoś takiego jak naturalna świadomość ogółu. Nasz odzwierzęcy
> początek determinuje raczej nieświadomośc ogółu. Wraz z ewolucją naszej
> biologii ewoluuje nasza świadomośc. Ewoluuje ku stanowi świadomości ku
> temu czym/kimjesteśmy i jak mamy postepować by osiągnąć samoświadomość.



Świadomość ogółu trwa od zawsze. Jeśli nie jest manipulowana to jest
naturalna. Owszem, zmienia się z czasem. Niektóre jej aspekty się
pogłębiają a niektóre zanikają - bo można sobie różnie wyobrażać świat. Zaś
przyjmowanie dogmatów wpajanych ludziom poprzez globalistów to upadek
świadomości, wpajający nas w niewolniczą mentalność.



>> czyli zezwierzęca ludzkość.
>
> Nie. postęp w rozwoju swiadomości odzwierzęca ludzkość i prowadzi ku
> człowieczeństwu. Najpierw było zezwierzęcenie a dopiero później przychodzi
> człowieczeństwo. Nasz świadomośc rozwija się wraz z rozwojem sił
> wytwórczych.



Nadal mylisz ŚWIADOMOŚĆ z TREŚCIAMI ŚWIADOMOŚCI. Ludzka świadomość jest
rzeczą naturalną, tak samo jak wątroba czy nos. To po prostu zdolność
odbierania całej gamy przeróżnych doznań, wraz z drugorzędną zdolnością ich
interpretowania.

Interpretacje bywają przeróżne. Stanowią po prostu różne ujęcia. Np., jak
było z ewolucją to nie fakt, lecz teoria. Podobnie zresztą jest z historią,
którą znasz tylko częściowo i wybiórczo. Jedyne absolutne i niezaprzeczalne
FAKTY to twoje własne, indywidualne odczucia - przed dokonywaniem ich
wtórnych interpretacji.

Zwierzę człowieka imitować nie potrafi, ale człowiek potrafi identyfikować
się ze wszystkim, dlatego może również imitować zwierzę. Jeśli np. tak jak
tutejszy biedny_idiota Maciuś podejmiesz taką decyzję, chcąc utożsamiać się
ze zwierzęciem, to będziesz po prostu zmierzać w tym kierunku i rzeczywiście
się nim staniesz. W ten sposób wspomożesz globalny SYSTEM, który usilnie
wpaja ludziom taki model - bo chce nimi dyrygować tak jak krótkowzroczną
trzodą bydła.



>> Jednakże, ten proces jest jeszcze daleki od pełnego sukcesu.
>
> To zależy od tego jak bardzo zaangażujemy się w uświadamianie ludzkości, a
> tego procesu nie można przeskoczyć strzelając palcami. :)



Wstrzymaj się od 'uświadamiania ludzkości'. Ludzkość sama się uświadomi gdy
tylko przestanie podlegać notorycznym naciskom i wróci do naturalnego stanu.
Nie tak dawno temu ludzkość 'uświadamiali' komuniści, bo byli podobnie jak
ty oszołomieni propagandą. Wydawało im się, że posiadają w pełni słuszną,
naukowo potwierdzoną wiedzę. Potem zaś, pod pretekstem równości i
sprawiedliwości, wykończyli SETKI MILIONÓW ludzi. Nie masz prawa wciskać
innym jakichś wybiórczych teorii, w które sam święcie wierzysz.



>> Dość znaczny procent populacji wcale temu nie podlega.
>
> Wszyscy temu procesowi uswiadamiania podlegamy ale nie wszyscy zdążą
> osiągnąć stan pełnej świadomości przed swoją śmiercią. I ci odejdą bo
> odejść muszą.



To nie ŚWIADOMOŚĆ, lecz DOGMAT, towarzyszu. ;-)



>> Po odrzuceniu intensywnie wprowadzanego nam prania mózgów będziemy w
>> stanie wznowić oryginalną, niezależną świadomość. Ona wróci samoczynnie
>> i spontanicznie.
>
> Czyżbyś chciał wrócić do stanu pełnej nieświadomości ? :)



Wróciwszy do 'nieświadomości' w twoim rozumieniu, będziemy mogli opuścić
ograniczenia wynikające z wybiórczo wpajanych nam aspektów i brać pod uwagę
absolutnie wszystko - i oceniać wszystko od nowa, bez dogmatów lecz według
własnych ocen. A jeśli wyniknie z tego pewna tendencyjność, to wówczas
będzie można ustalić podejście prawdziwie demokratycznie, wynikające z
ludzkiej natury.



> >>>>> Jeśli więc jako wolna istota, w imię ustalonych wartości chcesz
> rozwijać
>>>>>> się w określonym kierunku, podtrzymywać pewne cechy, unikać innych
>>>>>> oraz
>>>>>> dążyć do osiągnięcia jakiegoś ostatecznie obranego celu, to jest
>>>>>> rzeczą
>>>>>> jasną, że musisz odpowiednio ustanawiać własne otoczenie - i to
>>>>>> właśnie czyni cię człowiekiem.
>
> Tak właaśnie uważam, będąc świadomym swego człowieczeństwa MUSZĘ
> kształtować własne otoczenia, muszę dzielić się z nim swoimi
> przemysleniami gdyz to własnie czyni mnie człowiekiem. To odróżnia mnie
> od zwierząt, z których się wywodzimy.



Właaaśnie, dziel się z innymi swoimi przemyśleniami. Nie zapominaj jednak,
że nawet wręcz przeciwne teorie są całkiem równorzędne. To fakt, że co do
pewnych praktycznych umiejętności można być lepszym albo gorszym. Jednakże,
błędem jest domniemanie, że wynika z tego cokolwiek odnośnie stojących za
tym szerszych teorii. Te ostatnie są jednakowo nieweryfikowalne, a więc
stanowią nic więcej jak WIARĘ. Własną wiarą można się oczywiście z innymi
dzielić, ale nie należy nikomu jej wpajać na siłę.



>>>>>> Jednakże, w związku z tym, że panowanie nad otoczeniem nie jest
>>>>>> całkowicie możliwe, światli ludzie konsekwentnie praktykują również
>>>>>> pewne rytuały, które mają podobny wpływ na ich psychikę.
>
> Ale czyż nie zmierzamy ku temu aby całkowicie opanować nasze otoczenie ?
> Czy nie dlatego chcemy je zrozumiec aby nad nim zapanować ? I czyż nie są
> rytuały sposobem na przekazywanie w sposób uproszczony tej wiedzy, którą
> już zdobyliśmy ?



Absolutna zgoda co do celu rytuałów - na tym właśnie polega realizacja
wyborów wolnej woli i utrzymywanie obranych wartości. Z tym, że 'panowanie
nad otoczeniem' to tylko próba aby pogłębiać obrany stan świadomości (rodzaj
optymalnego szczęścia). Nad otoczeniem można panować tylko cząstkowo,
dlatego cel nigdy nie zostaje całkowicie zrealizowany. Pamiętaj, że
otoczenie to przecież rozpościerająca się we wszystkich kierunkach
NIESKOŃCZONOŚĆ. Tylko otępiały umysł może utożsamiać dostępny mu wymiar
lokalny z CAŁYM otoczeniem.



>>>>>> Rytuały uprawiane od wieków skrupulatnie i systematycznie jako
>>>>>> nadrzędne priorytety,
>>>>>> udostępniane również dzieciom od najwcześniejszych lat, to jedyny
>>>>>> sposób
>>>>>> aby wprowadzać w podświadomość pożądane cechy, pogłębiać je,
>>>>>> utrzymywać i kultywować.
>
>>>>> A skad wiadomo, że cechy który są kultywowane są tymi, które powinny
>>>>> być wdrażane.
>
>>>> Jeśli nie jesteśmy poddani otumaniającym nas praniom mózgów, to
>>>> ustalamy
>>>> podstawowe wartości samodzielnie, na podstawie własnych, dogłębnych
>>>> odczuć.
>
> Czy wystarczą wyłącznie przemyślenia, bez DOŚWIADCZENIA ?



Dogłębne odczucia to nie przemyślenia lecz właśnie DOŚWIADCZENIA.
Doświadczeniem co do podstawowych wartości wbudowanych w naszą naturę jest
codzienność w normalnych warunkach. Jeśli nikt nie zakłóca ci koncentracji
to będziesz w stanie dokonać własnej medytacji oraz kontemplacji,
ustanawiając jednoznacznie co jest czym, i co się naprawdę liczy.

Niestety, żyjąc w obecnych warunkach, jesteś pod tym względem podupadły, bo
nie potrafisz się odpowiednio koncentrować. Skoro nie jesteś w stanie
dokonywać własnych ocen, to bezkrytycznie przyjmujesz dogmaty sugerowanie ci
przez innych. Elity świetnie o tym wiedzą i dlatego celowo ustanawiają
warunki społeczne, które cię determinują.



>>>> To jest do ustalenia poprzez medytacje i samoanalizy. Kiedyś prawie
>>>> wszyscy byli do tego zdolni, bo z czasem wnikali bez zakłóceń we
>>>> własną naturę, która okazywała się na esencjonalnym szczeblu wspólna
>>>> i jednakowa. Dlatego to co należy kultywować było dla nich
>>>> oczywistością.
>
> Ale w miarę postępów wrozwoju samoświadomości ludzkości te wartości
> ustalone w drodze medytacji i autoanalizy okazują się niewystarczające do
> przetrwania gatunku, który sam zagraża swojemu bytowaniu. Gdzie tkwi błąd
> ?



One byłyby całkowicie wystarczające dla przetrwania gatunku. Gatunek staje
się zagrożony dlatego, że w wyniku ingerencji wrogich gatunkowi elit,
ludzkość nie wdaje się we własne analizy oraz oceny, lecz tylko przyswaja
tezy wielkich kapłanów (naukowatych 'ekspertów'), którzy służą elitom. Błąd
tkwi właśnie tu.



> Czy nie brakuje jakiegoś zasadniczego elementu w układance
> autoanalitycznej ? Czy nie brakuje w niej DOŚWIADCZENIA, które
> uzupełniłoby analizę o element syntezy ?



Autoanaliza jest rzeczą samoczynną i spontaniczną, wbudowana w ludzką
naturę. Po prostu nie należy jej zakłócać. Oczywiście można oraz należy ją
wspierać, wprowadzać w powszechne nawyki, jak i również standaryzować
sposoby komunikowania się na jej temat - ale bez wpajania nikomu żadnych
odgórnych tez.



>>> Ale jednak ustanowili tabu )zarówno w liczbie pojedynczejjak i mnogiej).
>>> Tabu były nieprzekraczalne a więc nieosiągalne było również to co było
>>> poza tabu. Żeby osiągnąć wolność i samoświadomość ludzkość musi pokonać
>>> wszelkie tabu, czyli zakazy. Temu celowi służy pranie mózgów gdyz
>>> ludzkość utwierdzona w tradycji nie chce decydować samodzielnie za samą
>>> siebie rytuały zaś służą zwolnieniu ludzi od odpowiedzialności za samych
>>> siebie.
>
>> Skoro podejmujesz własną decyzję, to zrozumiałe, że w jej wyniku coś
>> zostanie nakazane, a coś odwrotnego zakazane, w odniesieniu do danych
>> warunków.
>
> Czy można zakazać cokolwiek człowiekowi,. który ze swej natury jest dobry
> ? Czy człowiek dobry może zrobić cokolwiek złego ? Czy można obciążyć
> poczuciem winy dziecko, które domaga się swego pierwszego DOŚWIADCZENIA ?



Oczywiście że nie. Nie należy zakazywać ani nakazywać nikomu czegokolwiek,
jeśli dany ktoś pragnie wnikać w prawdziwie uniwersalne wartości. Problem
polega zaś na tym, że niektórzy powołują się na takie wartości, choć
naprawdę zależy im tylko na osiągnięciu kontroli nad innymi.



>> Tylko wrogowie chcący ci narzucić coś innego mogą to określać jako
>> 'tabu'.
>
> Albo ludzie nieświadomi, którzy dzięki tabu nieuświadomienia sprawują
> władzę nad innymi nieświadomymi.



Tak, tacy też mogą istnieć, jako nieświadome narzędzia, wykreowane przez
globalistycznych wrogów ludzkości.



>> Żadne stadium ludzkiego rozwoju nie jest ostateczne. Ludzkość zawsze
>> ewoluuje duchowo. Kieruje zaś rozwojem poprzez obrane tradycje oraz
>> rytuały - jeśli nie jest odgórnie uciskana.
>
> Piszesz, że "żadne stadium rozwoju nie jest ostateczne" a za chwilę
> twierdzisz, że 'kieruje się rozwojem poprzez obrane tradycje". Czy nie
> dostrzegasz sprzeczności - jak można sie rozwijać skoro coś
> (tradycja)zostało raz obrane i nie można go podważać ?



Sprzeczności nie ma, bo jest dualizm. Pewne nadrzędne, uniwersalne czyli
ostateczne prawdy są niezmienne. Aby nie dryfować chaotycznie i bezwiednie,
ludzka postawa powinna się o nie opierać. Dlatego tradycyjne rytuały mają
sens. Zaś ustosunkowywanie się do zachodzących lokalnie przemian to wymiar
osobny. Tu nie ma niczego ostatecznego, wobec czego nadal trwa ewolucja
czyli dostosowywanie się do zmian.



> Tradycja ze swoimi rytuałami, została wytworzona nieświadomie z błędem
> początkowym w postaci tabu seksualnego. I rzeczywiście sprzyjała ona
> rozwojowi cywilizacji mimo zakazu seksualnego. Ale równocześnie wraz z
> pozytywami rozwoju materialnego sprzyjała ujawnianiu się odruchów
> zwierzęcych, zabójczych dla ludzkości z zagrożeniem zagładą ludzkości
> włącznie. Czy taka tradycja powinna być podtrzymywana ? Czy zakaz powinien
> być podtrzymany czy tez powinien byc zniesiony ?



Zakazu nie ma. Gdyby był zakaz seksualny to nie byłoby rozmnażania.
Seksualne postawy są ogólnie jednakowe we wszystkich kulturach i
cywilizacjach (choć wywrotowcy próbują kłaść nacisk tylko na drobne różnice
oraz wyolbrzymiać je).

Ogólnoludzkie postawy seksualne świadczą o naturalnym podejściu ludzkości do
seksu. Seks jest wspaniały, bardzo dobrze że istnieje. Jest jednak
uzależniającym nas emocjonalnie potencjałem, wobec czego wyewoluował jako
rzecz prywatna i intymna.

Zaś czynienie zeń najwyższego priorytetu to wielka głupota. Wynik byłby
taki, że człowiek nie posiadałby poza seksem żadnych innych celów. A więc
popadałby w zezwierzęcenie, bo seks to jednak zwierzęcy instynkt rozrodczy.

Dominujące nas elity propagują obecnie przesadny seksualizm w celu rozbicia
rodzin, czyli odwiecznych struktur społecznych, które stanowią podstawę dla
utrzymywania społeczeństw.



>> To co niewłaściwe z czasem zostaje zastąpione czymś lepszym. Zaś
>> tradycje i rytuały pozwalają utrzymywać w mocy wszystko to, co zostało
>> ustalone na przestrzeni wieków jako właściwe i korzystne.
>
> Zgoda, ale tylko to co jest korzystne. Zakaz seksualny wpływa na
> zapewnienie trwania gatunku niekorzystnie i powinien byc zniesiony gdyż w
> przeciwnym wypadku grozi nam unicestwienie spowodowane najciemniejszymi
> siłami ukrytymi w zbiorowej nieswiadomości ludzkości.



To jest najciemniejszy, ukryty w zbiorowej nieświadomości argument.
Seksualizm istniejący tradycyjnie i odwiecznie niczego nie unicestwia, lecz
tworzy dalsze pokolenia. Należy go po prostu pozostawić w spokoju.



>>>> Dziś jest odwrotnie. Prawie nikt nie jest zdolny aby dokonać
>>>> samoanalizy i poznać samego siebie, bo otaczające nas zmanipulowane
>>>> środowisko rozprasza nam uwagę, oszałamia nas rzekomą wiedzą i kieruje
>>>> na manowce.
>
>>> I zawsze tak było - tłumami dyrygowali przywódcy, którzy chcieli
>>> dominować nad tłumami.
>
>> Nieprawda. W przeszłości ludzie byli o wiele bardziej samowystarczalni,
>> niezależni oraz zdolni do samodzielnych przemyśleń. Kultury oraz religie
>> powstawały dlatego, że w wyniku indywidualnych kontemplacji jednostki
>> potrafiły ustalać wspólne, uniwersalne prawdy.
>
> Ale wszystko to odbywało się z podtrzymaniem zakazu seksualnego. Nikt nie
> odważył się o usunięciu tego zakazu z kanonu gdyż brakowało wiedzy na
> temat wewnętrznych procesów zachodzących w organiźmie człowieka. Teraz
> dzięki wiedzy o systemach sterowania wiemy jak zachowuje się organizm z
> zaburzonymi wskutek zakazu emocjami i jak zachowuje sie społeczeństwo z
> narzuconym zakazem seksualnym. Tego kiedys nie wiedzialno gdyz nie
> istniały dziedziny nauki, które by sie tym zajęły. Dzieki rozwojowi nauki
> i techniki widzę tę posiedlismy i możemy ją skutecznie stosować
> wyjasniając zjawiska, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były nie do
> objasnienia. Wiedza a nie religijny rytuał jest uniwersalną prawdą.



Nie, żadna nauka nic takiego nie potwierdza. To tylko powołująca się o nauką
propaganda, w celu zezwierzęcenia ludzkości. Tylko zezwierzęcony człowiek,
istniejący bez żadnej wizji rzeczywistości, może koncentrować się wyłącznie
na seksualnych wybrykach.



>> Skoro nie było zakłóceń, zdawaliśmy sobie sprawę że wszystkie ludzkie
>> istoty istniejące w jednym wspólnym świecie posiadają na esencjonalnym
>> szczeblu przeogromną więź.
>
> Zgadzam sie z tym całkowicie.
>
>> Owszem, próby dominacji też trwają od zawsze. Ale kiedyś były nikłe w
>> porównaniu z dzisiejszymi.
>
> Może więc warto zastanowić sie dlaczego obecnie dochodzi do takiej
> eskalacji w dążeniu do dominacji.



Elity, jako odgórnie rządząca finansjera, mogą manipulować nauką, techniką i
mediami. Dlatego uważają, że tym razem uda się im zapanować nad światem.



>>>> Dlatego zadajesz takie pytanie.
>
>>> Zadaje pytania takie same które kiedyś zadawałem sobie, gdy szedłem pod
>>> górkę ku samoświadomości. Teraz zadaję je publicznie aby zmusić
>>> jednostki do przemyślenia odpowiedzi na pytania ostateczne, gdyż tylko
>>> takie odpowiedzi wymuszają na jednostce kierunek ku osiągnięciu
>>> samoswiadomości.
>
>> Niczego na innych wymuszać nie musisz, ani nie powinieneś.
>
> A jednak przyśpieszanie uświadamiania kogoś, wyrywanie go z błogiej
> nieświadomości to swoista przemoc. :)



Perspektywa którą chcesz ludziom wpajać to nie uświadamianie, lecz
propaganda. Nie głosisz żadnych nadrzędnych, racji - to tylko specjalne
sposoby rozumowania, kierujące masy ku poddaństwu.



>> Każdy jest zdolny aby ustanowić ostateczne prawdy bez jakichkolwiek
>> sugestii ze strony innych, bo wszyscy jesteśmy częścią jednej i tej samej
>> rzeczywistości.
>
> Ale nie wszyscy są skłonni łamać zakazy mimo iz istotnie wszyscy jesteśmy
> jednością.



Wielkie połacie ludzkich populacji są już otumanione. Wierzą, że inni to
'eksperci' których należy się słuchać i dlatego nie ustosunkowują się do
rzeczywistości samodzielnie. To po prostu niewolnicza mentalność, którą
elity pragną pogłębiać i rozpowszechniać.



>> W tym celu wystarczy własna kontemplacja, czyli odejście od
>> powierzchownie przyswojonych koncepcji.
>
> Sama kontemolacja bez doswiadczenia nie wystarczy doóty, dopóki
> funkcjonuje zakaz myślenia i łamania dogmatów.



Zakazy znacznie łatwiej jest odrzucać niż podstępne sugestie, sprytnie
wpajane w psychikę. Te ostatnie uznajesz za własne wnioski, ale tylko
dlatego, że nie potrafisz myśleć samodzielnie.



>> Aby mogła się odbyć, nie należy ludziom zakłócać ciszy ani spokoju - ani
>> nie wpajać im niczego w mózg na siłę.
>> Niestety, obawiam się, że od prawdziwej świadomości się oddalasz
>> i popadasz w zamian w podsunięty ci dogmatyzm.
>
> Wyjściem byłoby milczenie ale wówczas proces uswiadamiania trwać będzie
> bardzo długo. Chociaz masz rację w tym, że każdy musi to przetrawić w
> swojej głowie. I w zasadzie wystarczy raz rzucone hasło - jesli jest
> prawdziwe zostanie zaakceptowane,jeżeli nie jest prawdziwe zostanie
> odrzucone. To jest siła ludzkiego Umysłu.



Proces uświadamiania niech trwa ile trzeba. Warunki muszą być odpowiednie
aby proces trwał bez ingerencji. Jeśli tak jest, to wcześniej czy później
wszyscy dochodzą do takich samych wniosków odnośnie najbardziej
elementarnych podstaw rzeczywistości. Nie zawsze potrafią się o tym łatwo
komunikować, bo wewnętrznie odbierane olśnienia mogą być różnie wyrażane.
Ale z czasem to też jest do skorygowania poprzez 'duchowość dialektyczną'.
;-)



>>>>> Może nie będąc od początku świadomymi naszych mozliwości i
>>>>> potrzeb wdrażaliśmy coś co jest zaprzeczeniem człowieczeństwa, czyli
>>>>> rozwijaliśmy tylko zwierzęcość ?
>
>>> Właśnie o to chodzi aby uwolnić sie od zwierzęcości. Bez wyzwolenia sie
>>> s tego stanu (zwierzęcości) nie można stac sie Człowiekiem Świadomym.
>
>> Bez żadnych nacisków ani upodleń jesteś po prostu sobą - uosobieniem
>> ludzkiej natury. Wystarczy jedynie odrzucić zezwierzęcające cię
>> manipulacje odgórnie wprowadzane poprzez globalistyczny SYSTEM, a twoja
>> czysta, prawdziwie ludzka świadomość wznowi się natychmiast.
>
> j.w.
>
>>>> W zwierzęcość popadamy obecnie, bo nie kultywujemy nic własnego, lecz
>>>> pozwalamy się odgórnie manipulować.
>
>>> Jeżeli to co cechuje Człowieka Świadomego było ZAKAZANE, nie można było
>>> o tym mysleć a co dopiero mówić to nie ma innego wyjścia jak tylko
>>> upublicznić wiedzę o zakazanym owocu, owocu dobra i zła, owocu wiedzy o
>>> życiu. Biblia nie wyjaśnia tego czym jest zakazany owoc, a więc na samym
>>> początku mamy do czynienia z zagadką, którą należy rozwiązać.
>
>> Biblia nami nie kontroluje - kontroluje nami globalistyczna finansjera
>> poprzez odgórne manipulacje.
>
> Ale ten system został zbudowany na głoszeniu wybranych fragmentów Biblii.
> Biblia jest wykorzystywana do zniewalania ludzi mimo iz zawiera również
> prawdy uniwersalne.



Biada więc tym, którzy przewrotnie interpretują Biblię. Przeczytałeś już
'Jabłko z drzewa mądrości - czyli zło i dobro na opak', prawda?



>>>>>Dlaczego w naszym gatunku, najbardziej
>>>>> rozwinietym w świecie zwierząt dominują agresja i przemoc ?
>
>>>> Bo dominujące nasz gatunek zwyrodniałe elity kultywują u siebie przemoc
>>>> i agresję, jednocześnie utrącając wszelką kultywację u innych.
>
>>> Ludzkość musiała więc być zdegenoerowana (nieświadomie) od samego
>>> początku, gdyz przemoc towarzyszy nam od zarania dziejów, nie jest
>>> domeną współczesności. Wspólcześnie dysponujemy jednak taką mocą, że
>>> jesteśmy w stanie zniszczyć ludzkość razem z jej wszystkimi
>>> osiągnięciami. Dlaczego ? Czy aby nie dlatego by zmusić wszystkich do
>>> poszukiwania korzenia przemocy, przyczyny, która wywołała przemoc kiedyś
>>> bardzo dawno temu w czasach, których pamiętać nie możemy. Może możemy
>>> teraz tę PRZYCZYNĘ przemocy ujawnić wyłącznie na drodze procesu
>>> imtelektualnego. I pokonąc przemoc rozpowszechniając wiedzę o tym w jaki
>>> spsób doszło do zainfekowania życia ludzkości (albo zwierząt)przemocą.
>
>> To bzdurna propaganda aby mieć wymówkę na stosowanie przemocy. Początkowo
>> człowiek się zmagał tyko z naturą - i doskonalił w ten sposób. Od wieków
>> jednak cwani wypaczeńcy ingerują w społeczeństwa aby je utrącać i sobie
>> podporządkować. Dlatego zdegenerowanie jest teraz najgłębsze.
>
> Może więc nadszedł czas aby ujawnić mechanizm, który powodował i powoduje,
> iz wszyscy nawzajem dążymy do podporządkowania sobie wszystkich
> pozostałych. Dlaczego tak postępujemy ? Jeszcze raz pytanie DLACZEGO ?



Nie, nie wszyscy, ale głównie ci, którzy są w najwyższych sferach
hierarchii. A dlaczego? Dlatego że wierzą w zwierzęcą konkurencyjność i
utożsamiają się z nią, zamiast miłowania bliźnich. To koncentracja lokalna
i krótkowzroczność w odniesieniu do ostatecznych prawd.



> >>>> Czy rytuały nie zastepują nieobecnej jeszcze ŚWIADOMOŚCI tego kim
>>>>> jesteśmy i jakie mogą być nasze możliwości ? I czy powinny zastępować
>>>>> swiadome działania Człowieka ?
>
>>>> Świadomość istnieje od zarania. Na jej podstawie przed wiekami
>>>> ustalono już
>>>> podstawowe wartości, które można wspomagać odpowiednimi rytuałami. Nie
>>>> należy zaś mylić zakłóceń występujących obecnie w świadomości ze
>>>> świadomością jako taką.
>
>>> Tak, nie należy mylić świadomości ze stanem: uświadomienia lub
>>> nieuświadomienia. :)
>
>> Najwyższy stan świadomości powinien ci uświadomić, że ostatecznej prawdy
>> ustalić nie sposób - można się tylko ustosunkować do ostatecznej
>> NIEWIEDZY z ludzkiej perspektywy. Wobec czego, nie należy nikomu niczego
>> narzucać jak jest ani jak ma być, bo takie czy inne podejścia są
>> obiektywnie równie słuszne jak i niesłuszne.
>
> Czy mogę pozostawić nieświadomych samym sobie aby zniszczyli Życie wraz ze
> mną ? To jest dialektyczny przymus aby ich uświadomić. :)



Wiadomo, że bronić się zawsze trzeba. Z tym, że jesteśmy niszczeni
odgórnie, a nie oddolnie. A odgórnych elit o niczym nie przekonasz, bo one
koncentrują się TYLKO na dominacji wszystkich pozostałych.



>> Lokalne prawdy są tylko względne, uzależnione od arbitralnych założeń i
>> zawieszone w warunkującym je wymiarze niewiedzy. Zaś PRAWDA 'prawdziwie"
>> ostateczna jest nam wszystkim jednakowo niedostępna. Dlatego niech ci
>> się nie wydaje, że twoje obrane treści (uświadomienia) są słuszne i
>> stanowią ŚWIADOMOŚĆ.
>
> A co powiesz na rozwiązanie kiedy ostateczna Prawda wypływa sama bez
> dokonywania jakichkolwiek założen ?



Ostateczną PRAWDĄ dostępną człowiekowi jest fakt, że PEŁNA PRAWDA jest nam w
obecnym stadium (za życia) niedostępna. Nad wszystkimi więc króluje
ostateczna NIEWIEDZA co do najszerszych fundamentów rzeczywistości,
warunkujących empiryczny wymiar, dostępny naszemu poznaniu.

Nasza wolność polega na tym, że tworzymy otaczający nas wymiar lokalny oraz
uzależnioną odeń własną świadomość na podstawie dowolnych założeń.
Oczywiście z czasem wynikają z tego konsekwencje, więc jeśli założenia nie
były odpowiednie, to nasz model ulega rozpadowi.

Jeśli posiadasz najbardziej zaawansowaną wiedzę, to zdajesz sobie sprawę, że
absolutnie wszystkie ludzkie ujęcia opierają się o ZAŁOŻENIA. Dlatego
MĄDROŚCIĄ jest świadomy wybór takich założeń, które nas utwierdzają - a nie
takich, które nas negują i umniejszają. Dlatego więc należy identyfikować
się z nieznaną nam bezpośrednio podstawą wszechbytu.



> Dlaczego zakładasz, że Prawda o życiu jest nam niedostępna ?



Nie zakładam nic takiego o takich czy innych stylach życia, lecz o naturze
świadomości oraz o ostatecznych podstawach rzeczywistości, które warunkują
wszystko co jest dostępne ludzkiemu poznaniu. Nasza zdolność pojmowania
rzeczywistości jest ZAWSZE skończona a więc ograniczona, zaś poza nią ZAWSZE
pozostaje niedostępny nam szerszy wymiar, czyli NIESKOŃCZONOŚĆ.

Rezultat jest taki, że wszystko co znamy empirycznie opiera się o nieznane
dalsze podstawy. Każda interpretacja to tylko teoria, jedna z nieskończenie
wielu, niczego nie przesądzająca w sensie ostatecznym. W ostateczności nic
nie jest wykluczone ani potwierdzone, a więc we wszechbycie jest nam
dostępny pełen nieskończony potencjał. I to jest właśnie nasza WOLNOŚĆ.



> Czy może byc dostępna tylko Bytowi stojącemu poza Człowiekiem, który to
> Byt przemycasz do naszej rozmowy ?



Tak, człowiek zna tylko wymiar lokalny - a jego podstawy to nic innego jak
domniemania, czyli WIARA.



> Czy tym Bytem nie moze być Człowiek ?



Za życia zdecydowanie nie.



> Czy boisz się takiej ostateczności ?



Osobiście nie, bo identyfikuję się z Nią. Innym też próbuje to sugerować.
Wszyscy jesteśmy elementami JEDNEJ CAŁOŚCI.



>>>>>> To skrót zstępujący wpływy czynników otoczenia i celowo definiujący
>>>>>> psychikę - w odróżnieniu od jej przypadkowych i bezwiednych przemian.
>>>>>> To również racjonalna przyczyna dla uprawiania odwiecznych religii.
>
>>>>> Przemiany psychiki są ukierunkowane na uzyskanie pełni świadomości o
>>>>> nas
>>>>> samych, kim jesteśmy ijakie są nasze możliwości natomiast religie są
>>>>> hamulcowymi tego rozwoju gdyz zakładają, że istnieje twór doskonalszy
>>>>> od
>>>>> Człowieka.
>
>>>> Przemiany psychiki są różne - mogą z nich wynikać wzloty i upadki.
>>>> Rzecz w tym, że jeśli nie stosujemy metody aby konsekwentnie
>>>> utrzymywać pewne
>>>> obrane stany psychiczne, to wcześniej czy później dojdzie do ich
>>>> rozpadu i
>>>> nie będziemy mogli liczyć na osiągniętą psychiczną optymalność. I w
>>>> ten
>>>> oto sposób następuje wtórne zezwierzęcenie.
>
>>> Co to znaczy psychiczna optymalność ?
>
>> Psychiczna optymalność to przyswojenie postaw oraz umiejętności, które na
>> jak najdalszą metę pozwalają nam urzeczywistniać wolną wolę - czyli tak
>> panować nad otoczeniem abyśmy mogli realizować podstawowe wartości,
>> wrodzone w naszą świadomość.
>
> Ale żeby urzeczywistniać wolną wolę Człowiek nie moze być zależny od
> kogokolwiek lub czegokolwiek. Jakakolwiek zależność wyklucza wolna wolę.
> Czy niewolnik moze działać w interesie własnym ? Czy może na przykład dbać
> o środowisko, w którym żyje ?



Uzależnienia zawsze istnieją w ograniczającym nas fizycznym wymiarze - w
większym lub mniejszym stopniu. Wolna wola to jednak podejmowanie decyzji
aby podążać w świadomie obranych kierunkach.



>>> Czy można być tylko trochę świadomym i mówić, że się jest świadomym.
>
>> Oczywiście! Wszyscy posiadamy świadomość (doznania somatyczne, zmysłowe
>> oraz mentalne koncepcje), ale nikt nie posiada pełnej wiedzy, bo nikt nie
>> zna ostatecznej prawdy.
>
> Ostatecznej Prawdy o czym ?



O WSZYSTKIM!



>>> Co powinien wiedzieć lub jak powinien byc wychowany Człowiek Swiadomy ?
>
>> Powinien pozostawać w kontakcie z własną naturą, czyli z głębią własney
>> świadomości - i w niej doszukiwać się ocen oraz decyzji, w odróżnieniu od
>> przyswajania wpajanych mu poprzez SYSTEM doktryn.
>
> Moja koncepcja wychowania seksualnego dzieci i młodzieży jest kompletnie
> sprzeczna z doktryną obowiązującą w systemie, w którym zyjemy. Ale jest
> zgodna z wiedza i analizą tej wiedzy, którą dostarczyły mi moje dzieci w
> Doswiadczeniu. Już jako dorosłemu osobnikowi zmienił się moj paradygmat
> wychowawczy i uważam, że posiadłem prawdziwą Wiedzę o potrzebach
> Człowieka.
>
> [...]



Oby! Na takiej podstawie wszyscy rodzice mogą jednak podejmować własne
decyzje. Zaś masturbacja dzieciątek od najmłodszych lat to narzucanie im
seksualnego nałogu, w związku z którym nie wykazują już żadnego
zainteresowania światem, lecz tylko wdają się odruchowo w seksualne
igraszki, aby zapełnić sobie nimi każdą wolną chwilę - i tak rosną. To
wspaniały sposób na neutralizowanie społeczeństw.

Miej na uwadze, że SYSTEM obecnie wpaja społeczeństwom doktrynę propagowania
powszechnego seksualizmu, aby obalić tradycyjne rodziny, które od zarania
dziejów podtrzymują zdrowe, niezależne społeczeństwa.



>>> Co powinien zawierać rytuał, który uczyni z ludzia :) Człowieka
>>> Świadomego swej wszechmocy ?
>
>> Są metody, ale zależy jak to rozumiesz. Wszechmoc jako realizacja
>> rozwoju własnej świadomości w odniesieniu do wszechbytu to plus, zaś
>> wszechmoc jako narzucanie innym własnych upodobań to wykolejenie oraz
>> upadek na dalszą metę.
>
> A czy dzielenie się z innymi Wiedza, którą się posiadło uważasz za
> wykolejenie i realizację własnych upodoban ?



To zależy. Otwarte dyskusje są zupełnie w porządku. Zaś wytrawne wpajanie
masom w podświadomość pewnych wybiórczych skojarzeń to już całkiem inna
kategoria. Jeszcze gorzej jest co do odgórnych manipulacji społecznych
warunków, aby zmieniać ludzkie poglądy.



>> Każdy jednak rodzi się, żyje a z czasem umiera w odgórnych warunkach
>> natury, a więc absolutnej wszechmocy człowiek nie posiada.
>
> Bo był i nadal jest niewolnikiem własnej nieświadomości i ograniczeń
> przez nia narzuconych. Akceptowanie zakazu do zgoda na dobrowolna
> dewastację organizmu. I zarazem ograniczanie własnej wszechmocy.



W pewnym bardzo abstrakcyjnym sensie tak - ale nie w związku z tym, co masz
tu akurat na myśli. Cóż, człowiek jest istota świadomą, uwięziona w
fizycznych ograniczeniach. Wszechmocy nie posiada. Taka jest nasza natura
w obecnym stadium. Na dalszą metę to jest do zwalczenia, jeśli będziesz
potrafił identyfikować się wyłącznie ze świadomością - ale na pewno nie
dojdzie do tego za życia, w społecznych środowiskach.



> >> W jaki sposób mody człowiek powiinien być przygotowywany do takiego
>>> rytuału ? W różnych kulturach rytuały inicjacyjne młodych ludzi do
>>> dorosłości są zazwyczaj... okryte tajemnicą. Czyż różnorodność nie jest
>>> domeną poszukiwaczy, poszukiwaczy rozwiązania dojrzałego i ostatecznego
>>> ?
>
>> Tak i nie. To zbyt szeroki temat.
>
> W sam raz na pl.psychologię. :)



Przeróżne rytuały teoretycznie mogą prowadzić do tego samego celu - z tym,
że ustanowiony rytuał powinien nadal trwać, bo wprowadzanie innych to tylko
pretekst aby osłabiać i utrącać ustanowioną już metodę.



>>>>> Człowiek zaś chce się wyrwać z tego sztucznie narzuconego mu,
>>>>> zreszta przez niego samego, ograniczenia.
>
>>>> Człowiek który chce się wyrwać od wiedzy o najbardziej esencjonalnych
>>>> zasadach bycia człowiekiem, to właśnie ten który popada w
>>>> krótkowzroczność i ograniczenia.
>
>>> A co zrobić jeżeli te dotychczas uważane za esencjonalne zasady wala sie
>>> w gruzy ?
>
>> Tak nie ma. Nasz ludzki stan w odniesieniu do najszerszej skali
>> wszechbytu trwa wiecznie i niezmiennie.
>
> Czyżby ? Czy nie następują przemiany naszej świadomości ?



Oczywiście że treści świadomości mogą się zmieniać, ale świadomość jako taka
wiecznie opiera się o pewną niezmienną podstawę. Choć świadomość często
potrafi się koncentrować na głupawych bzdetach, to nadrzędne prawdy które ją
warunkują trwają nadal. Choć esencjonalne zasady bywają nieuznawane, to
jednak istnieją niezmiennie. Dlatego też mówię, że nasz ludzki stan, w
odniesieniu do najszerszej skali wszechbytu, trwa wiecznie.




>> Esencjonalne zasady mogą być przeinaczane tylko przez tych, którzy chcą
>> obalić ich zrozumienie, aby zapanować nad ludźmi.
>
> A komu służą dotychczasowe "esencjonalne zasady" ? Czy nie wybrańcom,
> którzy te zasady ustanowili i je kultywuja ?



Esencjonalna zasada, jedna jedyna stanowiąca podstawę
rzeczywistości/świadomości, służy wszystkim w celu wszelkich ustaleń - bez
względu na to czy jest uznawana przez niektórych czy też nie.



>>>>> Człowiek spętał samego siebie by wydobywając sie ze świata zwierząt
>>>>> mógł pokonac swoją własną nieświadomość.
>>>>> Jedynym pozytywem religii jest to, że uciska Człowieka aby
>>>>> zmusić go do pokonania swojej własnej nieświadomości.
>
>>>> Chodzi i ustosunkowanie się do ostatecznej niewiedzy, co staje się
>>>> konieczne, gdy poszerzamy perspektywę. Zbyt dosłowne interpretowanie
>>>> przedstawianych nam w tym celu symboli może wywoływać u niektórych
>>>> dezorientację, ale to ze względu na podupadłą zdolność komunikowania
>>>> się.
>>>> Starożytne analogie nie przemawiają jasno do obecnie skorumpowanej
>>>> mentalności.
>
>>> Ja myślę, że Prawda przemawia do wszystkich w sposób jednakowy: jest
>>> upragnionym wirusem dla KAŻDEGO nieswiadomego człowieka, wirusem
>>> w sensie pozytywnym, i jak mówi przysłowie, prawda zawsze zwycięża.
>
>> Zgoda, PRAWDA jest wszystkim jednakowo dostępna. Z tym, że nie wszyscy
>> jej jednak pragną. Są tacy, którzy chętnie ją ignorują, bo na krótką
>> metę mają w ten sposób korzyści oraz przewagę nad innymi. A że są
>> krótkowzroczni i nie myślą o dalszych konsekwencjach, wcześniej czy
>> później doznają odpowiedniego szoku.


> A czy należy się takim krótkowzrocznym poddawać ?



Zdecydowanie nie - jeśli nikomu się nie poddajesz i jeśli nikt ci nie
zagłusza wewnętrznie przejawiających się uniwersalnych praw, to sam wiesz co
się liczy i ku czemu należy dążyć.



>>> Nawet te skorumpowane elity. Najtrudniej jest z Kobietą, która sprawuje
>>> władzę absolutną nad nieświadomym Mężczyzną, i jest jakby do tej władzy
>>> przyspawana.
>
>> Tak, z tym że to nie elity a niewolnicy. Brytyjscy spece uczyli kiedyś
>> Amerykanów jak ujarzmić murzyńskie społeczeństwa jako niewolników. A
>> więc należało ośmieszać, upokarzać i tyranizować mężczyzn w obecności
>> kobiet. Efekt był taki, że kobiety przyswajały wynikające z tego postawy
>> i przekazywały je następnym pokoleniom.
>
> Ależ one nie tylko to przekazuja z pokolenia na pokolenie. Przede
> wszystkim ćwicza swe następczynie w procederze małżeńskiej prostytucji.
> Matki ucza córki jak się prostytuować w związku z "oblubiencem".



Feminiści wpajają kobietom, aby nie ufały mężczyznom. Zaś ty wpajasz
mężczyznom, aby nie ufali kobietom. A więc tak jak feminiści, podżegasz
konflikty obydwu płci. Czy wiesz komu służysz?



>> Jeśli kobieta nie ma szacunku dla męża, nie będzie również miała szacunku
>> dla syna. Może się jej wydawać, że go kocha, ale podświadomie będzie go
>> traktować w lekceważący i poniżający sposób. Syn stanie się wówczas
>> biernym trutniem, bez własnych ocen, inicjatyw ani zdolności do
>> podejmowania samodzielnych decyzji. I tak jest z amerykańskimi murzynami
>> aż do dziś. I z tego też właśnie względu elity wprowadzają nam dziś
>> FEMINIZM.
>
> Kobieta poniżając mężczyznę poniża również sama siebie.



Kobiety i mężczyźni powinni się wzajemnie wspierać i szanować. Tylko w ten
sposób powstają rodziny, tworzące dalsze pokolenia prawdziwie ludzkiego
pokroju.



>>>>>> Zaś w sztucznie wytworzonych środowiskach współczesnej cywilizacji
>>>>>> twój
>>>>>> psychiczny stan ma być determinowany poprzez rządzące światem elity.
>>>>>> Aby zdefiniowany przez nie byt określał twoją świadomość, elity
>>>>>> usilnie
>>>>>> zwalczają religie i odgórnie ustanawiają otaczające cię warunki.
>>>>>> Wybiórczo wprowadzonym warunkom towarzyszą zaś nieprzypadkowe,
>>>>>> notorycznie wpajane ci z różnych żródeł sugestie.
>
>>>>> Przemoc sprzyja zniewolonemu Umysłowi (Człowiekowi) gdyż zmusza go do
>>>>> pokonania Jego nieświadomości kim jest naprawdę. Wywodząc się ze
>>>>> świata
>>>>> zwierząt nie miał świadomości kim jest więc stwarzał kolejne potworki,
>>>>> za
>>>>> pomocą których tłumaczył swoją nieuświadomioną potęge własną. A
>>>>> bodźce,
>>>>> które sam prowokuje wzmagaja ucisk a zarazem dążenie Człowieka ku
>>>>> Świadomości i Wolności.
>
>>>> Przemoc sprzyja CZŁOWIEKOWI?
>
>>> Tak, sprzyja poszerzaniu świadomości nieuświadomionego tworu zwązego się
>>> szumnie człowiekiem. Jak mówi porzekadło "klina wybija sie klinem" czyli
>>> nieswiaodmośc, która sama stanowi przemoc, usuwa się przemocą. A więc
>>> przemoc sprzyja samouswiadomieniu się Człowieka.
>
>> To już wierutna bzdura najwyższej rangi! W ten sposób można by
>> usprawiedliwiać i wywyższać Stalina oraz Hitlera. Chcesz się jako
>> wypaczeniec 'samouświadamiać' to stosuj przemoc co do samego siebie, ale
>> do innych ci wara. Nikt nie potrzebuje waszej ingerencji co do własnego
>> rozwoju - wręcz odwrotnie!
>
> Jak juz powiedziałem wczesniej nieświadomi stanowia zagrożenie dla mojego
> bytowania, a więc nie mogę dopuścić do tego by mnie zniszczyli. Musze sie
> bronić przed zagładą i dlatego będę uświadamiał nawet tych, którzy tego
> nie chcą. :)



1. Mówiłeś o stosowaniu przemocy, a nie o uświadamianiu. Nie przekręcaj więc
teraz.

2. Odnośnie uświadamiania, twoja propaganda i tak nie poszerza niczyjej
świadomości. W tym celu nie wpaja się ludziom doktryn, lecz ułatwia im
dokonywania dogłębnych samoanaliz - bez żadnych zakłóceń ani wstępnych
ideologii. Dopiero wtórnie, po osiągnięciu w ten sposób dostępu do
uniwersalnych prawd, ludzie mogą formalizować przejawiające się im
oczywistości. Tak właśnie powstają autentyczne religie, choć w
nieprzychylnych okolicznościach z czasem i one mogą ulegać wypaczeniom.

3. Zniszczą cię ci, którzy dyrygują tobą, czyli twoje elity. Im i tak
niczego nie wpoisz do łbów. Broń się więc przed nimi.




>>>> A poza tym buzia w ciup i ani słowa o
>>>> zajadłych, utrącających świat przemocą elitach?
>
>>> Ktoś musi wykonywac brudną robotę. Górnik czy żołnierz, prostytutka czy
>>> bankier, etc. muszą wykonaćswoja prace w walce o wyzwolenie Umysłu ze
>>> stanu zniewolenia nieświadomością.
>
>> Sorry, ale trzeba być dorodnym debilem aby wierzyć w takie wymówki. Te
>> globalistyczne ścierwa po prostu chcą rządzić światem jako absolutni
>> władcy. Wszystkich pozostałych zaś mają gdzieś - i planują ich wykończyć.
>
> Więc czas najwyższy aby ich... uswiadomić. :)



Spróbuj, czemu nie!



>>> Wiadomo komu służysz!
>
>>> Nikomu nie służę - służę samemu sobie.
>
>> Być może bezwiednie przyswoiłeś sobie tą wymyślną propagandę, ale wątpię.
>> Prawdopodobnie utożsamiasz się z tymi 'wybranymi' kanaliami. Nic z tego,
>> z czasem i ty pójdziesz do gazu. Uważaj!
>
> Jestem pewien, ze Prawda która się dzielę z publicznościa ochroni mnie
> przed zagładą.



Ta doktryna to tylko jedna z prawd, a więc wybiórcza teoria, której
prawdziwym celem jest osłabianie społeczeństw, według planu Iluminatów.
Spróbuj 'dzielić' się swoimi przekonaniami z tymi co ci płacą, a nie z
publicznością.



>> P.S. fakt jednak, że potrafisz prowadzić dyskusję. To plus w porównaniu
>> z większością tutejszych przygłupów, których nie stać na argumentację,
>> lecz tylko na przewrotne komentarze.
>
>> AW
>
> Dzięki za ciepłe słowo. Z wzajemnością.



Ukłony,



> Władek Tarnawski
> LeoTar - Sunrise Services
> Moja biblioteczka
> http://leotar.00freehost.com/Books/index.html



AW

.



--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
22.06 Maciej Woźniak
24.06 AW
24.06 Maciej Woźniak
24.06 AW
24.06 Maciej Woźniak
24.06 AW
24.06 Maciej Woźniak
25.06 AW
25.06 Maciej Woźniak
25.06 AW
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem