Data: 2009-12-05 07:13:56
Temat: Re: Ocalić od zapomnienia...
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdulińska" <m...@o...pl>
news:hfbv0i$s68$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hfatgq$gom$1@inews.gazeta.pl...
>> Właśnie.
>> Każdy obiekt realnego świata wysyła w objętość przestrzeni, która
>> go otacza swój własny obraz światła odbitego i światła
>> wypromieniowanego, a dodatkowo istoty biologiczne wysyłają
>> fale elektromagnetyczne będące skutkiem ubocznym procesów
>> neurologicznych - w tym także myśli kłębiące się pod czaszką.
>> Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, że te promienie są ich
>> przedłużeniem i nie zdają sobie sprawy, że ich całe życie opisane
>> tymi falami wypełnia Kosmos jak literki wypełniają książkę.
>> Te fale nigdy nie giną i mknąc przez bezgraniczne przestrzenie
>> znaczą ślad człowieka. Tak jak ślimak pozostawia za sobą śluz,
>> tak człowiek pozostawia wokół siebie pęczniejącą z prędkością
>> światła kulę świetlną zapisywaną życiem. Po śmierci ciała
>> kula staje się pusta w środku, bo już nie ma kto ją wypełnić.
>> Czasem dwie kule spotkają się ze sobą tworząc PARĘ energetyczną
>> - łączą się w jedno ciało, by na powrót się rozdzielić, ale
>> tam w Kosmosie pozostają na zawsze razem...
>> Czują, że są razem bez słów.
>> dziękuję za uwagę,
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~ c:psf,psp
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Nie taki głupi ten tekścik - z punktu widzenia metafizyki...
To kwestia wyobraźni. Satelity szpiegowskie wyposażone są
w urządzenia optyczne, które pozwalają obserwować ludzi z orbit.
Światło odbite od człowieka trafia do soczewek i jest wzmacniane
elektronicznie, a to które nie trafia do soczewek - leci sobie
w siną dal. Za milion lat ktoś to wyłapie, wzmocni i zobaczy
chwile "dziś" - zamrożone w czasie. Robakks jak żywy z Magdą
Magdulińską niby blisko, a daleko, daleko od siebie bardzo... :(
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|