Data: 2005-01-14 19:04:48
Temat: Re: Odciac pepowine ?
Od: Hollow Mind <h...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
wolf napisał(a):
> Witam
> Od paru lat jestem z dziewczyna. Jest nam razem badzo dobrze i chcialbym sie
> z nia pobrac i razem zamieszkac.
Może w odwrotnej kolejności. Najpierw zamieszkać razem, a później ślub.
Mógłbyś pomieszkać trochę z Nią i jej matką, tak by przyszła teściowa mogła
się trochę do Ciebie przyzwyczaić, zobaczyć, że nie jesteś taki zły bo
chcesz zabrać córkę itd. Nawet jeśli zamieszkacie w oddzielnym mieszkaniu,
to chociaż dziewczynie dasz możliwość spróbowania wspólnego życia. Jeśli
jej się spodoba, matka zobaczy, że dobrze traktujesz jej córkę, to na pewno
będzie to z korzyścią dla Ciebie.
>I tu pojawia sie problem - matka mojej
> dziewczyny uwaza, ze ona jeszcze ma czas ze moze ze dwa lata i wogole.
Jak dobrze to rozegrasz, to za dwa lata będą już wnuczki ;)
> Tak
> ja koluje, ze dziewczyna juz sama nie wie co mowi - raz twierdzi ze bardzo
> by juz chciala wyjsc za mnie, raz ze jeszcze jest na to czas.
Jedno nie wyklucza drugiego. Może rzeczywiście spróbujcie, o ile to możliwe
zamieszkać razem, może te jej wątpliwości biorą się z braku wyobrażenia jak
naprawdę będzie wyglądać wasze wspólne życie. Teraz trochę się boi, z
jednej strony by chciała wyjść za mąż, z drugiej determinuje ją obawa, czy
da sobie radę bez "kochającej mamusi".
> Dziewczyna z
> matka jest bardzo zzyta. Kilka lat temu matka stracila syna i cala swoja
> milosc (oraz oszczednosci ) przekazuje corce. Tyle, ze jak dla mnie to
> dyktatura jest a nie wiez.
Hmmm... bogata dziewczyna, z kontem w banku. Jest o co walczyć.
> Mam pytanie: jak sie zachowac w takim zwiazku, nie chce cale zycie zyc w
> trojeczke? jak w koncu odciac pepowine i sie usamodzielnic?
Nie wiem na ile moje sugestie są adekwatne do waszej sytuacji. Być może
jest tak, że matka jest stara i zniedołężniała, potrzebuje stałej opieki,
więc to jest przyczyna jej stosunku do waszego ślubu. Może jest inna
przyczyna. Jeśli tak jest, trzeba myśleć perspektywicznie, zapewnić matce
opiekę itd.
> PS. Nie piszcie mi ze mam zakonczyc ten zwiazek.
Sam to zrobisz. Śłub to ostatni szczęślwy dzień w związku. Później tylko
rachunki i brak czasu na cokolwiek (to z obserwacji otoczenia, jestem
kawalerem).
Good luck!
--
Pozdrawiam H. M.
|