Użytkownik "tan" <a...@a...invalid> napisał w wiadomości
news:ceb0um$erv$1@sunflower.man.poznan.pl...

> Podczas badania my tak sobie gadu, gadu z panią doktor
> i powiedziałem, że moja żona kiedyś była chora na WZWB,
> ale teraz jest OK. Pani doktor na to, że jak ktoś zachoruje
> raz na żółtaczkę to ją juz ma i koniec. I nie może oddawać
> krwi do końca życia ani ta osoba, ani nikt z bliskiej rodziny.

Witam!

Chyba ma racje pani dr. Mój tata chciał oddać krew koledze,
którego czekała operacja, wypełnił ankietę i oddał krew.
Okazało sie, że nie można wykorzystać jego krwi, gdyż
stwierdzono u niego styczność z WZW B. Laikiem jestem,
ojciec też, więc nie wiem dokładnie jak to stwierdzono.
Moja mama, gdy mnie urodziła, 30+ lat temu została zakażona
w szpitalu WZW B. Ale ojciec o tym fakcie przypomniał sobie,
gdy nie zakwalifikowano jego krwi i zaczął analizować skąd u
niego to WZW B. I w stacji krwiodawstwa powiedziano, mu
dokładnie, to co Tobie, że jak ktoś miał raz styczność z osoba
zarażana nie może oddać krwi.

Więc chyba nie masz szans zostania honorowym krwiodawcą.
Najlepiej zadzwoń do swojego Regionalnego Centrum
Krwiodawstwa i upewnij sie jeszcze raz.

Pozdrawiam
H.